[michal1224]

Witam
Piszę, ponieważ, z tego, co widzę, chyba mam problemy, o których lekarze nie mają zielonego pojęcia i rozkładają ręce. Mianowicie - jestem muzykiem, a konkretnie gram na instrumentach dętych (obój i saksofon). Jakieś 2-3 lata temu miałem naprawdę sporo grania, sporo ćwiczyłem i niestety doszło do tego, że przeforsowałem moje mięśnie twarzy. Robiłem wtedy miesięczne przerwy w grze, na chwilę pomagało, później niestety znowu było gorzej. Presja ze strony nauczycieli spowodowała, że na siłę dokończyłem szkołę muzyczną, jednak z mięśniami było coraz gorzej. W tej chwili męczą się nawet przy mówieniu i później bolą. Niedawno, po jednym z wesel, na których grałem na saksofonie, spuchła mi prawa część twarzy - właśnie w okolicach mięśnia śmiechowego i obniżacza kąta ust. Zrobiłem sobie prywatnie USG, wyszło, że mogę mieć ponaciągane mięśnie, jednak pani doktor twierdziła, że nie widzi zerwania z tym, że dodała, że nie wszystkie mięśnie na USG widać. W tym tygodniu po raz kolejny opuchłem w tym samym miejscu, pomimo, że nie gram już od prawie 2 miesięcy. Jedynie podczas weekendowych imprez rozmawiałem ze znajomymi. Co to może być? Jak w ogóle mogę próbować to leczyć? Dodam, że miałem już jedną serię laserów (10 zabiegów), teraz biorę drugą serię. Proszę, dajcie mi jakieś wskazówki, bo lekarze rozkładają ręce, a ja już nie potrafię tak dłużej żyć. Nawet zwykłe mówienie jest dla mnie udręką. Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje...

[massagewarsaw]

szukaj terapeuty terapii czaszkowo-krzyzowej, bowena. Nawet manualny drenaz limfatyczny moze pomoc (nie tylko na upuchlizne, ale rowniez na jej przyczyne)