massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2016-07-14, 09:55 Fenomen nic nie wartych prac. Blog dr Damiana
„Na przykład: panuje generalna zasada, że im bardziej, obiektywnie patrząc, jakaś praca jest pożyteczna dla ogółu, tym mniej należy za nią płacić.” To zdanie przeczytałem w artykule o kontrowersyjnym tytule: „Fenomen gówno wartych prac” parę lat temu. Do tej pory tkwi mi w pamięci i jest zadziwiająco trafnym opisem współczesności. Gówno wartymi pracami autor nazywa ludzką działalność, której zniknięcie nie byłoby dla nas bolesne (a czasem nawet korzystne)
Zalicza do niej sektor administracyjny, a także nowe dziedziny gospodarki, jak usługi finansowe czy telemarketing, oraz prawo korporacyjne, zarządzanie edukacją, ochroną zdrowia oraz zasobami ludzkimi, public relations. oraz całej masy zawodów pomocniczych (psi fryzjerzy, całonocni dostawcy pizzy), które istnieją tylko dlatego, że wszyscy inni są tak bardzo zajęci jakąś inną pracą.
Nie zgadzam się w całości z tezami przedstawionymi w artykule, a zwłaszcza z listą tych zawodów, moim zdaniem warto z nimi dyskutować. Jeśli ludzie czerpią satysfakcję i dumę z własnej pracy, to nie należy się zastanawiać nad żadnym uniwersalnym kryterium przydatności. Gorzej kiedy ludzie sami mają poczucie bezsensu czynności jakie wykonują.
Sięgam po ten tekst ze względu na pewną kluczową myśl, to że istnieje pewien rodzaj społecznego przyzwolenia, żeby opłacać nisko tych, którzy są najbardziej przydatni. Można w ten sposób tłumaczyć oburzenie Ministra Radziwiłła związane ze strajkiem pielęgniarek, pielęgniarki codziennie wykonują najbardziej potrzebną pracę na świecie i jeszcze chcą za to pieniędzy? Nie wystarczy im to, że są potrzebne?
Bycie ministrem, a zwłaszcza ministrem zdrowia jest o wiele trudniejsze, ciężko wykonywać konkretną pracę, kiedy mamy ograniczony wpływ na rzeczywistość i jesteśmy ciągle młodszym bratem ministra finansów. Bez jego zgody nie zrobimy żadnej reformy, dużo czasu zajmuje nam praca w zespołach, wyciąganie wniosków i planowanie.
Dni przemijają, o efekty trudno, dlatego takie stanowisko musi być odpowiednio wysoko wynagradzane. Czy zlikwidowanie stanowiska ministra zdrowia, czy też połowy wiceministrów zachwiałoby życiem Polaków? Czy bardziej negatywnie wpłynie na los społeczności, to jak ostatni lekarz rodzinny w regionie pójdzie na emeryturę?
Usilnie staramy się dać ludziom jakiekolwiek zajęcie, najlepiej żeby polegało ono na sprawdzaniu osób, które są faktycznie potrzebne. Prosty przepis: zwiększamy zatrudnienie urzędników, zatrudniamy prawników i informatyków, wprowadzamy co raz bardziej rygorystyczne kontrole. Odbywa się to w wielu branżach, ale w medycynie jest to o tyle bolesne, że ogranicza czas poświęcany pacjentom i czyni wykonywanie zawodów medycznych coraz bardziej absurdalnymi. Osobiście miałem przyjemność przez jakiś czas liczyć wszystkie ampułki leków zużyte przy danym pacjencie.
Niewielkim pocieszeniem będzie fakt, że autor jest amerykańskim antropologiem, co każe myśleć, że trendy te dotyczą całego świata. Oczywiście u nas większość zjawisk odbywa się o wiele brutalniej. Z tego powodu w szkole jesteśmy zmuszani do czytania nic nie wnoszących lektur o udręczonych ludziach, o heroizmie i powstaniach, dlatego że codzienne życie w naszym kraju wymaga bohaterstwa,
„Mówcie co chcecie o pielęgniarkach, czy mechanikach, ale jest sprawą oczywistą, że gdyby oni wszyscy nagle rozpłynęli się w powietrzu, skutki byłyby natychmiastowe i katastrofalne, Prawdziwi pracownicy, którzy wytwarzają realne produkty i usługi, są bezlitośnie eksploatowani i uciskani.”
Jeśli jesteście nisko opłacani, najprawdopodobniej Wasza praca jest potrzebna, ma ona realną wartość dla społeczeństwa. Zwiększa ilość dobra w świecie. Zaskakujące dla mnie jest to, że w kraju rzekomo tak bardzo katolickim, nikt nie porusza najciekawszej dla mnie idei Kościoła, to jest godności pracy. Czarno na białym mowa tam o tym, że ludzie mają prawo do godziwego wynagrodzenia za codzienny trud, o tym, że bogactwo powinno być w odpowiedni sposób dzielone. Czemu nie bronimy 20 artykułu Konstytucji?
Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.
Do rzeczy. Jako lekarz, podobnie jak inni pracownicy ochrony zdrowia mam niebywałe szczęście wykonywać pracę, która jest potrzebna. Każdego dnia po powrocie do domu, pomimo zmęczenia wiem, że było warto.
Niestety we współczesnym świecie nie ma żadnego przełożenia pomiędzy zapotrzebowaniem na konkretną pracę, a jej odpowiednim wynagradzaniem. Fakt, że to co robię jest niesłychanie ważne, (a we wszystkich cywilizowanych krajach również dobrze opłacane) jest bez znaczenia.
Na szczęście nie jestem bez szans, 24 września wyjdę żeby powiedzieć, moja praca jest potrzebna, ale to nie znaczy, że możecie mnie z tego powodu wykorzystywać. 18 czerwca było ze mną 10 000 osób, teraz będzie ich 100 000.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9