Zmiany zwyrodnieniowe powstające w przebiegu urazów, najczęściej sportowych, doprowadzają do nadmiernego zużycia chrząstki stawowej. Do tej pory skutecznym rozwiązaniem była operacja wymiany stawu. Obecnie w świecie medycyny coraz większym zainteresowaniem cieszą się komórki macierzyste, pozwalające odbudowywać naturalne struktury organizmu.
Komórki macierzyste znalazły już zastosowanie w neurologii i innych obszarach medycyny. W dziedzinie ortopedii były do tej pory nieobecne. Okazuje się jednak, że wszczepiane w mało inwazyjny sposób, przy pomocy metody suchej artroskopii mogą pomóc w regeneracji zużytej chrząstki stawowej i dać podwaliny pod leczenie pacjenta bez konieczności wszczepiania „sztucznego stawu”.
To nowatorska metoda na skalę europejską. Została opracowana przez dr. n. med. Bogusława Sadlika. Portal wPolityce.pl rozmawiał z dr Sadlikiem o jego nowatorskiej metodzie.
wPolityce.pl: Na czym polega niezwykłość Pańskiego osiągnięcia?
dr. Bogusław Sadlik: Polega ona na wyjątkowości potencjału komórek macierzystych. Mój udział natomiast polega na opracowaniu metody artroskopowej implantacji, bez znacznego otwierania stawu (rozcinania). Jednak nie sądzę, żeby słowo „niezwykłość” było tutaj odpowiednie. Jest to oczywista potrzeba każdego pacjenta, aby minimalizować uszkodzenia tkanek związane z operacją.
Jak to jest być w czymś pierwszym?
Niezbyt przyjemnie, ponieważ nie ma się pewności, co do skuteczności nowo wprowadzanej metody. Najważniejsze, żeby nie być pierwszym i ostatnim.
Czy to prawda, że przeprowadzona przez Pana terapia nie ma precedensu w Europie? Czy ktoś dokonał podobnego osiągnięcia na świecie?
Jak nam do tej pory wiadomo, opierając się na oficjalnych publikacjach, prawdopodobnie jesteśmy pierwszymi nie tylko w Europie, ale i w świecie, którym udało się poprawić stan kliniczny pacjenta ze zmianami zwyrodnieniowymi stawu kolanowego, stosując mini inwazyjną, chirurgiczną metodę wszczepienia mezenchymalnych komórek macierzystych pozyskanych ze sznura pępowinowego.
Jak wpadł Pan na pomysł, aby użyć komórek macierzystych? Przecież do tej pory uważano, że tkanka chrzęstna u dorosłych nie podlega regeneracji?
Nieprawda. Od dawna wiadomo, że tkanka chrzęstna regeneruje się w przypadku uszkodzenia kości podchrzęstnej, z której wypływają komórki macierzyste wraz ze szpikiem, szczególnie u młodych osób. Problem zaczyna się, gdy rozpoczyna się proces starzenia organizmu. Wówczas potencjał biologiczny własnych komórek słabnie i zużyta chrząstka nie potrafi się zregenerować. Stąd zainteresowanie badaczy, aby zaangażować komórki macierzyste pozyskane z młodych organizmów do napraw u starszych pacjentów.
Jak wygląda operacja? Czy to niebezpieczna metoda?
Sama operacja nie jest niebezpieczna, gdyż wykonujemy ją tylko przez 3 małe nacięcia w stawie. Nie znamy jednak przyszłości i nie wiemy, jakie będą jej skutki po kilku czy kilkunastu latach. Mam nadzieję, że dobre. Ryzyko powikłań pooperacyjnych jest jednak niewielkie, ponieważ zarówno pacjenci jak i mezenchymalne komórki macierzyste są poddawane szczegółowym badaniom przed procedurą wszczepienia.
Od 4 lat w Polsce prowadzona jest terapia wszczepienia mezenchymalnych komórek macierzystych ze sznura pępowinowego do krwi obiegu i kanału kręgowego u pacjentów ze schorzeniami neurologicznymi i hematologicznymi. Mamy informację, że żadne niepożądane zjawiska nie wystąpiły, stąd nasza decyzja o wykorzystaniu ich także w ortopedii.
Czy mógłby Pan wytłumaczyć, czym jest matryca hialuronowa i komórki mezenchymalne pochodzące z galarety Whartona sznura pępowinowego niespokrewnionego dawcy? Dla laika brzmi to, jak język obcy.
Matryca hialuronowa to rodzaj podłoża, na którym chętnie rozwijają się i namnażają wszczepione komórki. Dlaczego hialuronowa? Ponieważ wykazuje dużą biozgodność z organizmem i ryzyko jej odrzutu praktycznie nie istnieje. Co do mezenchymalnych komórek macierzystych pochodzących z galarety Whartona sznura pępowinowego niespokrewnionego dawcy – długa nazwa, a sprowadza się głównie do tego, że są to, jak wskazuje sam opis, komórki wyodrębnione z pępowiny nieznanego nam dziecka.
Mamy tutaj do czynienia z pewnym fenomenem komórek z pępowiny, które będąc obcymi, nie wywołują reakcji odrzutu u biorcy, gdyż mają niewiele antygenów powierzchniowych.
Rozwijając się w pępowinie, a więc na terenie granicznym pomiędzy organizmem matki, a dziecka, muszą współgrać z oboma odrębnymi organizmami. Komórki te, z racji, że pochodzą od młodego organizmu, mają duży potencjał rozwojowy. Wszczepiając je w miejsce uszkodzonej chrząstki, nakierunkowujemy je na proces chondrogenezy, czyli przekształcenia się w chrząstkę.
Na jakim etapie są badania prowadzone przez Pana i Pański zespół?
Pierwszy pacjent miał wszczepione komórki w lipcu 2015 roku. Na chwilę obecną mamy już pod obserwacją 6 pacjentów po przebytym zabiegu wszczepienia mezenchymalnych komórek macierzystych ze sznura pępowinowego i póki co nie odnotowaliśmy żadnych zdarzeń niepożądanych.
Skąd wziął Pan komórki mezenchymalne?
Polski sposób hodowli komórek macierzystych pozyskiwanych ze sznura pępowinowego powstał dzięki dr Tomaszowi Ołdakowi z Warszawy i jego współpracownikom z laboratorium Polskiego Banku Komórek Macierzystych.
Polski Bank Komórek Macierzystych to polskie przedsięwzięcie biznesowe. Pańskie odkrycie to przykład na dobrą współpracę biznesu i nauki w Polsce?
Bardzo dobre. Uważam, że w Polsce mamy bardzo dużo dobrych, pomysłowych specjalistów i wysoki potencjał naukowy oraz zdolność nietuzinkowego myślenia, które niestety nie są w pełni wykorzystywane ze względu na brak odpowiednich funduszy.
Do tej pory wielu sportowców, u których pojawiły się poważne zwyrodnienia chrząstki, musiało zakończyć karierę. Czy Pańska metoda przynosi im nadzieję?
Tego jeszcze na tym etapie badań nie wiemy.
Jak Pańskie odkrycie wpływa na życie „zwykłego śmiertelnika”?
Dla zwykłego, zdrowego śmiertelnika – nijak. Jednak w momencie, kiedy zaczyna się on borykać z problemami stawu kolanowego – bardzo. Docelowo chcielibyśmy, aby udało się nam przedłużyć życie stawów przed wszczepieniem endoprotezy.
W październiku odbyło się w Krakowie sympozjum ortopedyczne „Knee & Ankle current concept”. Prezentował Pan sam zabieg, a także dotychczasowe wyniki badań. Proszę powiedzieć, jak Pańskie odkrycie przyjęło środowisko?
Mam nadzieję, że dobrze. Odebrałem wiele gratulacji, jednak mamy wszyscy świadomość, że najwcześniej po 5 latach można rzetelnie ocenić skutki leczenia operacyjnego w ortopedii.
Terapia komórkami macierzystymi jest coraz bardziej popularna. Do tej pory używano ich głównie przy schorzeniach neurologicznych. Czy istnieją jeszcze inne gałęzie ortopedii, inne gałęzie medycyny, gdzie można je wykorzystać?
Nie wiem czy można je wszędzie stosować, warto jednak próbować w schorzeniach innych stawów, kręgosłupa czy też uszkodzeń tkanek miękkich.
dr Bogusław Sadlik jest Kierownikiem Ośrodka Biologicznej Rekonstrukcji Stawów, działającego w Szpitalu świętego Łukasza w Bielsku-Białej.
Jest to na pewno zupełnie nowa metoda leczenia. Z komórek macierzystych może powstawc przy odpowiednej terapii każda komórka ciała tak wieć metoda ta w przyszłości ma się jeszcze bardziej rozwijać.
Aktualnie jest możliwość skorzystania w prywatnych klinikach jak tutaj:
klinikamagnuccy.pl/komorki-macierzyste/
Z tego co wiem to niestety nie ma możliwości poddania się zabiegowi w klinikach na fundusz.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13