Mnie jednak to interesuje nie tylko od strony praktycznej, ale obserwacji np. na warsztatach. Dlaczego uważasz że to jest przeciwwskazanie?
A praktyk fizjoterapeuta 5 lat po ukończeniu studiów mówi mi:
- Bo tak mnie uczyli. Odpowiada zadowolony.
No, kiedyś by mnie zamurowało, teraz podejmuję dyskusję.
M ... posłuchaj, nie wykonam zabiegu przykładowo u osoby ze stanem zapalnym, ostrym, z chorobą zakaźną, po zawale, tam gdzie jest możliwość infekcji, jest podwyższona temperatura, zmiany dermatologiczne w których nie mogę wykonać zabiegu, w miejscu występowania żylaków, jeśli jest ryzyko wystąpienia krwawienia czy krwotoku itd. (to tylko przykłady) Ale pomyśl o innych sytuacjach.
2. Masz kobietę w ciąży, uczyli cię że to przeciwwskazanie, ale ma problem po zwichnięciu nadgarstka. Ma problem z nadgarstkiem, a nie z faktem że jest w ciąży, to co?
Drugi wtrąca - teraz dla odmiany masażysta - no ale nam powiedzieli że masaż klasyczny ...
Ludzie, czy ja mówię o klasyku, czy w ogóle o masażu?
Zrozumcie, prawie nikt tak jak w Polsce już nie wykonuje klasyka, o innych metodach masażu leczniczego nie wspomnę bo i po co.
(to są chwile kiedy myślę, iż dla niektórych, powtarzam niektórych nauczycieli ciepły etat, nauczyciela zbyt kreatywny nie jest). Zrealizujcie materiał szkolny, akademicki, ale też z łaski swojej dajcie im coś więcej, do myślenia. nawet klasyk może być świetną metodą przewodnią, ale odpowiednio modyfikowany.
To tylko jeden z przykładów.
2. W przerwie na szkoleniu z zupełnie innego tematu następny mówi:
- Przyszła do mnie pacjentka z sm. Miała problemy z barkiem. Nie wiedziałem co robić bo nas uczyli że masaż klasyczny i w ogóle rozgrzewanie w tym stanie nie jest wskazane.
-T... czy ona przyszła do ciebie z tym sm abyś ją leczył, czy z tym barkiem? Poza tym można zastosować także nawet klasyk, niekoniecznie rozgrzewając.
To są przykłady kiedy sztywne, schematyczne podejście do masażu, przysłania nam rezultaty. Tzn. masaż, manipulacje tkankami miękkimi wykonywanymi w oparciu o pożądane rezultaty, a nie tylko odczyny.
- Panie, a co miałam niby zrobić jak przyszła do gabinetu starsza pani z zaproszeniem od wnuczki na masaż twarzy, ale miała osteoporozę, no i zamieniliśmy na inny zabieg.
Przepraszam, czy pani chciała tą "babcie" po tej twarzy oklepywać, czy jak?
Rozumiem, rozsądek ponad wszystko i bardzo dobrze, ale coś tu jest nie tak.
Moja najstarsza pacjentka miała bodaj 95 i korzystała z zabiegów ogólnych, kilka około 80-tki miało regularne zabiegi nie tylko stricte lecznicze.
Do jakich absurdów dochodzimy, iż terapeuta masażysta lub fizjoterapeuta boi się pracować z nadgarstkiem kobiety w ciąży lub barkiem pacjentki z rozpoznanym sm, a w tym samym czasie co drugie spa oferuje szereg zabiegów dla kobiet w ciąży, not bene gdzie większość zabiegów z zastosowaniem kosmetyków, preparatów jest przeciwwskazaniem. O pomijaniu wywiadu zdrowotnego już nie wspomnę, bo pani menadżer nie bardzo lubi jak się zbytnie pyta klientki. No i żuchwa opada.
Jeśli komuś na tyle nie pozwala doświadczenie, wiedza, kwalifikacje, to po prostu nie wykonuje. Ale są przeciwwskazania ogólne i bezwzględne, są też miejscowe i czasowe. Temat rzeka.
Warto o tym rozmawiać, tym bardziej rozróżniać przeciwwskazania do masaży w ogóle, a przeciwwskazania do klasyka. Zwłaszcza jeśli ktoś nie może się obejść bez wiecznych oklepywań, głębokich wibracji, roztrząsań i innych dodatkowych technik, których skuteczność w masażach leczniczych sensu stricte jest już od dawna dyskusyjna.
To już jednak inny temat.
Pozdrawiam Piotr, powodzenia.