Cześć
Mam pytanie do was, jak masujecie grzbiet podczas masażu klasycznego?
Czy masujecie odrazu cały grzbiet dłonie po obu stronach, czy najpierw opracowujecie wszystkimi technikami jedną stronę grzbietu, a potem przejście i druga strona grzbietu?
Ostatnio masowałem się z kolegą z innego miasta i był zdziwiony takim masażem,mówił że lepiej odrazu cały grzbiet masować po 2 stronach. Bo klient ma przyjemniejsze odczucia.
Wydaje mi się że skupienie się na jednej stronie pozwala na dokładniejsze opracowanie masowanej okolicy.
nie powinieneś masować w taki sposób, taki masaż nie jest zły, ale dla pacjenta nie jest on przyjemny, nikt nie wróci do Ciebie na taki masaż chyba że musi. Masowanie jednocześnie obu stron wcale nie ujmuje w żaden sposób formie, możesz się bardziej skupić na jednej stronie w technice ugniatania (np. 3 razy), potem przejść na drugą stronę, oraz w technice rozcierania
Cześć
Masuję obie strony grzbietu równocześnie, najpierw technikami rozcierania, potem przechodzę na drugą stronę stołu i wtedy pozostałe techniki. Masuję w ten sposób od początku swojej pracy i wydaje mi się, że jest on zdecydowanie lepiej odczuwalny i przyjemniejszy dla pacjentów.
Witam
Jestem wielkim przeciwnikiem masażu obu stron równocześnie, zwłaszcza w odcinku lędźwiowo-piersiowym. Dlaczego:
1. Nie da się wielu technik wykonać solidnie równocześnie na obu stronach pleców (np. rozcierania, rolowania a przede wszystkim ugniatania). Gdy masujemy wtedy jedną stronę, druga mówiąc dosłownie "stygnie" co jest niezgodne z podstawowymi zasadami masażu i nie możemy do tego doprowadzać. A przy okazji ile "kilometrów" wykonamy wokół stołu?
2. dobry masażysta dba również o swoje zdrowie a przy równoczesnym masażu obu stron jesteśmy w większości czasu ustawieni w niekorzystnym skręcie naszego ciała co prędzej czy później odbije się na funkcjonowaniu naszego kręgosłupa. Gdy masujemy dalszą połowę prawie cały czas stoimy prosto do stołu znacznie ograniczając przeciążenia naszego kręgosłupa. Oczywiście od czasu do czasu przeplatamy masaż głaskaniem obu stron równocześnie i zawsze poczatek i koniec masażu poświęcony jest obu stronom równocześnie.
3. Nie ma się co obawiać o odczucia masowanego bo jak porządnie wymasujemy obie strony to napewno będzie zadowolony (ja nie spotkałem się z tym by klient/pacjent z tego powodu do mnie nie przyszedł powtórnie)
4. w odcinku piersiowo-szyjnym dopuszczam masowanie obu stron równocześnie, głównie dlatego, że wiele chwytów mozna wykonać stojąc za głową masowanego.
Jak ja to robię można zobaczyć na filmach DVD dostępnych na mojej stronie - kliknij na www poniżej.
RysPaw
Ja gdy masuje zawsze robie to oddzielnie. U mnie jest to tak, ze gdy wykonuje np rozcieranie to jeden rodzaj rozcierania powiedzmy np opuszkami palców , ktory trwa przykladowo 4 minuty wykonuje na jednej stronie a pozniej na drugiej i pozniej np kolejny rodzaj rozcierania kciukami znow 4 minuty na jednej stronie i 4 na drugiej i tak z kazdym rodzajem w danej techice wiec nie masowana strona ,,stygnie,, tylko przez te przykladowe 4 minuty. Troszke trzeba sie nachodzic, ale dla mnie tak naprawde przy masazu obu stron rownoczesnie ciezko jest masowac lewa dlonia z takim samym naciskiem jak prawa a w sposob opisany powyzej wiem ze masaz jest wykonany prawidlowo i solidnie. Zaczynajac masaz mozna wykonac kilka ruchow rownoczesnie aby plecy po oby stronach w tym samym czasie przygotowac do masazu i wyrownac cisnienie niech to trwa powiedzmy 5 minut a pozniej zajac sie oddzielnie stronami. Bylam na masazu gdzie pan masazysta masowal oddzielnie obie strony , masaz trwal 60 minut i on najpierw przez pol godziny zajal sie jedna strona a kolejne pol godz druga strona wiec wtedy mozna powiedziec ze jedna strona ,, stygnie,, poniewaz jest to nie mile uczucie gdy polowa ciala jest odprezona a druga polowa spieta. Mysle ze opisany przezemnie powyzej sposob masazu oddzielny jest jednak lepszy poniewaz przez te przykadowe 4 minutki nic nie stanie sie nie masowanej stronie a mamy pewnosc wtedy ze obie strony sa jedakowo wymasowane
wydaje mi sie ze kazda szkola uczy tak samo ale na koniec kazdy masazysta i tak robi po swojemu. w sumie to prawda kazdy masazysta masuje inaczej. ja natomiast cenie sobie symetrie i dla mnie ciezko byloby dzieli cialo na czesci tak samo jak dla kogosc ciezko masowac obie czesci jednoczesnie bo ja juz jestem nauczona rownomiernie rozkladac nacisk i tak balansowac ze to sie w zaden sposob nie odbija na kregoslupie i ja masuje w sposob taki jaki zaproponowalam powyzej czyli ogolnie masaz jest obustronny ale ugniatanie juz jednostronne potem przechodze na druga strone i tak pare razy sie przemieszczam wiec jak plecy sa dobrze ukrwione to jedna strona nie.zdazy przez ta.chwile wystygnac. Kiedys widzialam jak masuja masazysci ktorzy juz lata pracuja w zawodzie to kazdy.z nich tez lata kolo stolu bo.dobry masazyta nie.stoi w miejscu dlatego ze.sa.chwyty ktore latwiej i mocniej mozna wykonac w innym polozeniu. No i jeszcze jedno masaz plecow w godzine to gruba przesada... ja bylam uczona tak aby na plecy poswiecono max pol godziny i jak wykombinowac aby cale cialo.zostalo dobrze wymasowane w godzine ale to juz klania sie praktyka i sprawne rece masazysty bo jak kto mi by plecy masowal godzine to juz bylabym rozdrazniona. no i w.zasadzie najwazniejsze praca masazysty szczegolnie w osrodkach jest bardzo niewdzieczna wiec proponuje sobie i Wam nauczyc sie masowania przedramionami co pozwoli na unikniecie lub opoznienie przeciazenia.
Ciesze się że kilka osób opowiedziało o swojej pracy, osób o różnym doświadczeniu.
Liczę że jeszcze kilka podzieli się swoim doświadczeniem z pracy z pacjentem.
Masażu "dzielonego" uczyłem się na zajęciach masażu od osoby po "szkole krakowskiej" słabowidzącej.
Czyli przemasowanie głaskaniem całego grzbietu, następnie skupienie się na jednej połowie i solidny masaż, rozcierania naprzemienne,poprzeczne itd krok po kroku aż do oklepywań.
Nie chce być kontrowersyjny ale....
wydaje mi się że od odczuwania "przyjemności i innych synonimów tego słowa" są masaże relaksacyjne.
Rozmawiamy o masażu leczniczym, którego głównym celem jest zniesienie dolegliwości bólowych, i za to będzie nam dziękował pacjent, za efekty.
Oczywiście każdy z nas ma swoje metody, jeśli są skuteczne to nie widzę powodu żeby ktoś je zmieniał.
"bo.dobry masazyta nie.stoi w miejscu"
oczywiście ale dobry masażysta potrafi również posługiwać się swoimi metodami pracy tak aby za dużo nie wędrować. Spotkałem się kilkakrotnie z opinią ze strony "starszaków" że częste przechodzenie z jednej i drugiej strony stołu nie jest profesjonalne, mowa o leczniczym.
"wydaje mi się że od odczuwania "przyjemności i innych synonimów tego słowa" są masaże relaksacyjne. "
źle Ci się wydaje na leczniczy przychodzą również ludzie sprawni bez żadnych dolegliwości i chcą się zrelaksować przy klasyku. Mnie również relaksacyjny nie odpowiada bo pomiziać może mnie mój chłopak a ja potrzebuję konkretnego masażu..
" częste przechodzenie z jednej i drugiej strony stołu nie jest profesjonalne, mowa o leczniczym. "
zależy kto jak definiuje profesjonalizm, dla mnie profesjonalistą jest ten, który potrafi pomóc, a częste latanie wokół stołu jest praktykowane przez wielu początkujacych masażystów i jedni znajdą rozwiązanie bo nie będzie im to odpowiadało innym wręcz przeciwnie. No i zastanawia mnie to co mieli "starszacy" na myśli mówiąc że latanie wokół stołu jest nieprofesjonalne? Przecież pacjenta to nie obchodzi czy stoisz w miejscu czy wyglądasz na pobudzonego... Zaznaczam że "latanie" stosuję tylko do ugniatania ( starczą tylko dwie "trasy") bo nie byłabym w stanie masować tylko połowy pleców więc innego rozwiązania nie widzę, również ci masażyści nie powinni tak mówić o innych masażystach bo dla każdego z nas jest to dotkliwe kiedy ktoś nam mówi że robimy źle albo nieprofesjonalnie... czyli wg. nich osoby, które pracują kilkanaście lat w zawodzie są nieprofesjonalne?
Witajcie.
Masaż leczniczy grzbietu w formie dzielonej, jak to zostało nazwane, jest jak najbardziej korzystny. Mnie tak uczono, pacjenci których masowałem w taki sposób nie zgłaszali zastrzeżeń, a wręcz często chwalili mając porównanie z innymi masażami na swoich plecach.
/ale oczywiście to tylko forum, więc nie będę wiarygodny/
Oczywiście masaż równoczesny, też może być korzystny jeśli się przyłożymy.
Kajaanna napisał/a:
nie powinieneś masować w taki sposób, taki masaż nie jest zły, ale dla pacjenta nie jest on przyjemny, nikt nie wróci do Ciebie na taki masaż chyba że musi.
śmiałe słowa... jak na początkującego masażystę.
Kajaanna napisał/a:
źle Ci się wydaje na leczniczy przychodzą również ludzie sprawni bez żadnych dolegliwości i chcą się zrelaksować przy klasyku. Mnie również relaksacyjny nie odpowiada bo pomiziać może mnie mój chłopak a ja potrzebuję konkretnego masażu..
Jestem pod coraz większym wrażeniem Pani słów.
Do mnie na masaż leczniczy przychodzą osoby którym doskwierają różnego typu i pochodzenia zespoły bólowe, i pacjent ocenia skutek mojego zabiegu a nie to czy masowałem mu całe plecy czy najpierw pół...
A jeżeli ktoś ma ochotę się zrelaksować to przychodzi na masaż relaksacyjny.
Bo jak nazwa wskazuje, taki ma on właśnie cel.
A to jak go wykonam zależy od klienta i jego oczekiwań.
Efekt ma być jeden, osiągnięcie relaksu.
Po to istnieje wywiad przed masażem, aby ustalić oczekiwania i przebieg!
Przypominam tylko że masaż klasyczny zależnie od sposobu wykonania może mieć charakter leczniczy lub relaksacyjny.
Kajaanna napisał/a:
Przecież pacjenta to nie obchodzi czy stoisz w miejscu czy wyglądasz na pobudzonego...
Oj myśle że pacjent częściej analizuje przebieg masażu niż by się nam wydawało...
Częste spacerowanie wokół pacjenta, wprowadza niepokój, choć może ma to większe znaczenie przy relaksie.
Zastanawiam się jak wygląda "pobudzony" masażysta , przyznam że poprawiła mi Pani humor tym stwierdzeniem
A wiec podsumowujac : Pacjenta w masazu leczniczym nie obchodzi to czy masujemy plecy oddzielnie a czy rownoczesnie a jedynie to czy masaz przyniesie oczekiwany efekt i nie jest to dla niego wazne w jaki sposob zostal on wykonany, wazne ze bol minal. A jesli ktos podczas masazu chce odczuc relaks niech idzie na masaz relaksacyjny;)
Dodam jeszcze ze niektore tecniki masazu wymagaja pracy obu rąk na jednej czesci plecow wiec jak wtedy robic masaz rownoczesnie ?;) Pozdrawiam
Witam
Jeżeli Karolina .... masuje wg zegarka to już świadczy o jej nieprofesjonaliźmie. Bo jak można masować 4 minuty na prawej stronie i 4 minuty na lewej. A pod rękami może być 40 kilo zgrabnej modelki ale również 120 kilo atlety. I gdzie tu cennik dostosowany do takiej różnicy. Paranoja. Jestem przeciwnikiem ustalania ceny masażu za czas bo jest on niewspółmierny do wagi ciała. Przy 120 kilowym osobniku masaż trwa ponad godzinę a przy 40 kilowej modelce wystarczy 30 minut. RysPaw
Masaż leczniczy grzbietu w formie dzielonej, jak to zostało nazwane, jest jak najbardziej korzystny. Mnie tak uczono, pacjenci których masowałem w taki sposób nie zgłaszali zastrzeżeń, a wręcz często chwalili mając porównanie z innymi masażami na swoich plecach.
Cytat:
gdybym ja była pacjentką lub klientką też nie miałabym zastrzeżeń, przecież pacjent nie będzie uczył masażysty jak ma swoje zadanie wykonać... mnie również za każdym razem chwalili że masaż idealnie wykonałam, a ci którzy już jakiś czas przebywają w szpitalu potrafią głośno stwierdzić że w końcu dobrze czują się po masażu (bo wczesniej byli masowani przez fizjoterapeutów) i jak napisałam wcześniej (prosze czytać ze zrozumieniem), ze taki masaż nie jest zły i na pewno skuteczny, ale nie działa tak przyjemnie jak symetryczny ( ja osobiście wole aby ktoś mnie samą wymasował w taki sposób więc to chyba logiczne że na pewno są ludzie ktorzy tez wolą symetryczny jak chociazby kolega autora tematu)
Cytat:
Oczywiście masaż równoczesny, też może być korzystny jeśli się przyłożymy.
Cytat:
czy Pan z księżyca zleciał? musi być korzystny skoro znaczna większość w taki sposób masaż wykonuje i to nie dla wygody ale jak widać po rozmowie jest naczesciej uzywany w trakcie szkolenia.
Cytat:
Do mnie na masaż leczniczy przychodzą osoby którym doskwierają różnego typu i pochodzenia zespoły bólowe
Cytat:
coraz bardziej mnie Pan rozbraja... jak wyżej napisałam, że na klasyk przychodzą RÓWNIEŻ ludzie bez żadnych dolegliwości... koledzy po fachu, którzy grubo przewyższają mnie stazem również wolą dla siebie klasyczny bez żadnych zmian.
Cytat:
A jeżeli ktoś ma ochotę się zrelaksować to przychodzi na masaż relaksacyjny.
Bo jak nazwa wskazuje, taki ma on właśnie cel.
A to jak go wykonam zależy od klienta i jego oczekiwań.
Efekt ma być jeden, osiągnięcie relaksu.
Po to istnieje wywiad przed masażem, aby ustalić oczekiwania i przebieg!
Cytat:
No no, właśnie to miałam na myśli
"A to jak go wykonam zależy od klienta i jego oczekiwań."
czyli zgadza się Pan, ze typowy relaksacyjny może nie każdemu odpowiadać?
Ja jako klientka przychodze do gabinetu na relaks i wybieram zawsze klasyk, bo relaksacyjny doprowadza mnie do szału ( raz miałam i nie mogłam sie doczekac końca)
"Przypominam tylko że masaż klasyczny zależnie od sposobu wykonania może mieć charakter leczniczy lub relaksacyjny. "
Wcześniej Pan pisał co innego ale dobra... Nie wiem czy Pan wie jak wygląda typowy relaksacyjny? może pora się dowiedzieć? Klasyczny relaksacyjny różni się tylko tym od leczniczego, że wykonuje się go mniej pobudzająco ! Czyli ruchy są powolniejsze...
Nie mam ochoty, wdawać się w dyskusje,i robić spamu w tym temacie, który i tak pewnie zostanie usunięty.
A znów mógł bym się odnieść do kilku akapitów
Dyskutować można z osobą która nabyła już jakąś wiedzę, i posiada argumenty,a nie umiejętność "bicia piany":)
Myślę że czytający ten temat forumowicze ocenią kto ma kłopoty ze zrozumieniem słowa pisanego. Ja czy Pani.
I proponuję najpierw poświęcić więcej czasu na naukę a potem zabierać się za krytykę.
Przy odwrotnej sytuacji, może to powodować tylko śmieszność.
Niemniej , pozdrawiam Panią w ten pochmurny dzień
Witam
Jeżeli Karolina .... masuje wg zegarka to już świadczy o jej nieprofesjonaliźmie. Bo jak można masować 4 minuty na prawej stronie i 4 minuty na lewej. A pod rękami może być 40 kilo zgrabnej modelki ale również 120 kilo atlety. I gdzie tu cennik dostosowany do takiej różnicy. Paranoja. Jestem przeciwnikiem ustalania ceny masażu za czas bo jest on niewspółmierny do wagi ciała. Przy 120 kilowym osobniku masaż trwa ponad godzinę a przy 40 kilowej modelce wystarczy 30 minut. RysPaw
Witam serdecznie doktorze, mam nadzieje że zostanie Pan na dłużej z nami, jako nasz fachowiec od masażu.
Problem polega na tym że nie zawsze mamy wpływ i nawet prawo do ingerencji w narzucone normy, mam na myśli prace w niektórych placówkach nfz gdzie masaż przypomina linie produkcyjną, ponad 20 pacjentów, 15min na zabieg łącznie z rozebraniem się pacjenta...Pamiętam że byłem zszokowany jak trafiłem podczas praktyk na masaż i przeznaczone było 9minut!!!! na pacjenta /I tam rzeczywiście trzeba było rozplanować masaż z zegarkiem w ręku/
żal mi było tych ludzi i masowałem ich po 20min jeśli nie było kolejki akurat.
Oczywiście prowadząc własną działalność możemy sobie pozwolić na ludzkie traktowanie pacjenta i dobranie jak najlepszej terapii.
Obecnie sam rozpoczynam prace na własny rachunek/ryzyko /
Pana uwagi na pewno wprowadzę w życie, bo uważam podobnie.
Co do poruszonego tematu, /masaż grzbietu na pół/, myślę że p.Ryszard wypowiedział się i sprawa jest jasna.
Przeczytałem cały wątek, choć wypowiedzi niektórych ciężko było, koleżanko Kaja.... .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14