[massagewarsaw]

Jak donosi Huffingtonpost słuchanie muzyki, ba nawet audiobooków jest efektywnym środkiem przeciwbólowym dla dzieci wracających do zdrowia po zabiegach chirurgicznych.

Większość silnych środków przeciwbólowych nie została stworzona z myślą o dzieciach, co może skutkować wystąpieniem niepożądanych efektów takich jak np. problemy z oddychaniem. Aby ich uniknąć lekarze zmuszeni są dostosowywać-zmniejszać dawki leków przeciwbólowych. W wyniku takiego działania duża grupa małych pacjentów odczuwa silny ból pooperacyjny.

Doktor Santhanam Suresh, anestezjolog i pediatra na Uniwersytecie Medycznym Northwestern w Feinberg zbadał alternatywne sposoby na radzenie sobie z dolegliwościami bólowymi u małych pacjentów. Razem ze swoją córką Sunithą Suresh przeprowadził proste lecz wnikliwe badania z udziałem 60 małych pacjentów po przebytych zabiegach operacyjnych.

Podzielił ich na trzy grupy: pierwsza słuchała swojej ulubionej muzyki (gwiazdy pop, Rihanna, Taylor Swift), druga audiobooków i trzecia grupa- grupa kontrolna, która używała słuchawek wyciszających.

Porównując poziomy bólu bezpośrednio po zabiegach operacyjnych u dzieci, które słuchały zarówno muzyki jak i wybranych przez siebie ebooków zanotowano znaczne obniżenie dolegliwości bólowych. U pacjentów używających słuchawek wygłuszających niestety nie zaobserwowano zmian w poziomie nasilenia bólu. Według hipotezy doktora Suresha, muzyka i audiobooki mogły powstrzymać mózg od tworzenia wspomnień doświadczanego bólu.

Doktor Suresh: „Założenie jest takie, że jeśli o tym nie myślisz, to może nie czujesz tego aż tak bardzo (…). Próbujemy trochę oszukać mózg i przekierować myślenie małego pacjenta na coś innego”.

Badania te zostały opublikowane 3 stycznia w czasopiśmie Pediatric Surgery Interenational.
Sunitha Suresh stwierdziła również, że nie spodziewała się takiej samej efektywności audiobooków jak muzyki.

Samantha Suresh: „Niektórzy rodzice skomentowali, że ich dzieci dzięki tym metodom mogły się uspokoić oraz szybciej zasnąć”.

Po przeprowadzonych badaniach rodzina badaczy zaobserwowała, że pacjenci kontynuowali słuchanie muzyki i audiobooków jako terapii- „audioterapii”.

Zespół doktora Suresh zbudował ciekawe podwaliny pod dalsze badanie kwestii przeciwbólowego działania muzyki. Niemieccy badacze niedawno zaobserwowali, że słuchanie muzyki nagrywanej na żywo wiąże się ze spadkiem poziomu hormonów stresowych u wcześniaków, a zespół koreański zanotował pozytywne efekty u pacjentów, którzy przechodzili biopsje gruczołu krokowego. Wiązało się to z mniejszymi dolegliwościami bólowymi i dyskomfortem.

z pracowniafizjoteka.pl

[Pauluse]

A słyszeliście o kamertonach? To też zalicza sie do tzw. "leczenia muzyką".
Wiele osób sobie chwali tą terapię, jako ogólnie poprawiającą kondycję ciała i duszy.

Terapia kamertonami to metoda pracy z dźwiękiem (częstotliwością), przywracająca zdrowie psychiczne
i fizyczne falami dźwiękowymi kamertonów, dobranymi odpowiednio do chorych narządów i schorzeń.

Kamertonów terapeutycznych używa się również do przywrócenia prawidłowej równowagi energetycznej, do pozbycia się negatywnych emocji, dokonania prawidłowych zmian i umożliwienia poczucia własnej harmonii – co też przekłada się w konsekwencji na zdrowie naszego ciała. Wszystko jest ze sobą połączone.

Terapia kamertonami może być prowadzona sama, ale też może być prowadzona równolegle z metodami medycyny konwencjonalnej. Dzieję się tak, ponieważ nie stwierdzono żadnych skutków ubocznych takiej metody, która polega właściwie na dostrajaniu, harmonizowaniu komórek, więc nie wejdzie w konflikt
z żadną inną metodą. A jedynie może ją wspomóc.

Wykorzystująca naturalną falę dźwiękową Muzykoterapia dogłębna – komórkowa, jest nowo odkrytą skuteczną metodą zwalczania nawet najcięższych chorób. Opiera się na kilkunastu technikach, opracowanych przez Barbarę Romanowską, które powstały m.in. na podstawie badań nad dźwiękiem, przeprowadzonych w USA i Francji. Badania naukowe wykonane w Lambdoma Institute przez dr Barbarę Hero udowodniły, że organy wewnętrzne człowieka, jak również przewodzące energię kanały czy centra energii, posiadają swoje własne częstotliwości zdrowia (balansu) i wystarczy być do nich dostrojonym,
by być zdrowym. Brak harmonii, dostrojenia oznacza chorobę. Natomiast Fabian Maman – muzyk
i kompozytor z Francji – opracował system leczenia dźwiękami kamertonów na podstawie obserwacji właściwości i parametrów muzycznych punktów akupunktury. W 1981r. przez ok. 1,5 roku badał naukowo wraz z Helene Grimal – biologiem uniwersyteckim z Paryża – jak dźwięk kamertonów, głosu ludzkiego, ksylofonu i inne wpływają na komórki ludzkie, zarówno zdrowe, ale przede wszystkim te chore, zwłaszcza nowotworowe. Opis badań i zdjęcia zawarł w książce pt. „Rola muzyki w XXI w.”. Badania naukowe Fabiana ukazują komórkę nowotworową HeLa, która z racji swej słabości ulega rozpadowi podczas poddaniu jej działaniu skali C-dur. Pęka z powodu nieumiejętności dostrojenia się do odpowiednich częstotliwości, przy czym komórki zdrowe zostają nienaruszone, a wręcz dodatkowo odżywione.

Wykazane w badaniach jedynie pozytywne działanie dźwięku na komórki, czyni metodę nieinwazyjną, przynoszącą dobry wynik dla wszystkich komórek ciała. Dlatego można ją stosować bez żadnego ryzyka dla zdrowia, a poprawa samopoczucia następuje nieomal natychmiast po użyciu właściwej techniki.

Muzykoterapia komórkowa daje możliwość uwolnienia się od około 250 różnych schorzeń, dodatkowo przynosi spokój wewnętrzny i radość. Zasada działania, to m.in. dostrojenie chorych komórek ciała
i organów wewnętrznych do ich naukowo odkrytych częstotliwości zdrowia podanych w odpowiednich kamertonach, czy też słuchanie lub śpiewanie wytworzonych wibracji, celem uspokojenia psychiki
i zrelaksowania się.

Dźwięk kamertonu ma doskonałe działanie oczyszczające i mobilizujące siły obronne organizmu.

Metoda muzykoterapii dogłębnej – komórkowej, jeśli chodzi o podstawy fizyki, dzięki zastosowaniu tylko naturalnej fali dźwiękowej o długości co najmniej 1m, wnika głęboko w komórki, dlatego potrafi pomóc
w różnych problemach zdrowotnych, rozpoczynając od strefy ciała i bólu wszelkiego pochodzenia, kończąc na chorobach umysłu i duszy. Jak z tego widać, metoda oddziałuje na świadomość
i podświadomość.