[jassy1]

Mam pytanko. Do egzaminu lepiej się uczyć masażu limfatycznego metodą polską czy niemiecką. Nas uczyli tego masażu według Sebastiana Białego ale egzaminy przeważnie są brane ze Zborowskiego. A wy drodzy przyszli masażyści jak sądzicie bo dla mnie to zagwozdka

[rooko]

No właśnie, w metodzie polskiej są ugniatania i rozcierania a w niemieckiej inne chwyty,ale w nowych opracowaniach Zborowski skłania się do metody niemieckiej. W styczniu był limfatyczny i raczej go nie będzie.

[monikasz40]

Ale myślicie,że drenaż został już wyczerpany?Nie było wszystkich części,np.grzbiet,klatka,okolica lędźwiowo-krzyżowa,cały czas na razie wałkujemy drenaż i zastanawiamy się co by mogło być czy izometryczny,sportowy.

[jassy1]

trudno się wstrzelić tematycznie co by mogło być. Jak narazie stawiamy na klasyczny ale może i być segmentarny to już wtedy totalna porażka

[monikasz40]

Nadzieja tylko w Łańcucie,który ma jako pierwszy egzamin 18.06,oby nie segmentarny,bo to jest czarna magia.

[Zielona]

Raczej krępujące byłoby obnażanie się do drenażu klatki piersiowej i odcinka L-S przy egzaminatorze. Mam nadzieję, że CKE będzie uważała podobnie.

[rooko]

Ja też liczę na Łańcut 😊. Klatki piersiowej w limfatycznym nigdy nie było praktycznie.

[monikasz40]

Myślę że klatka,byłaby krępująca,ale część lędźwiowo-krzyżowa to rozebranie się od pasa w dół,a przecież nogi czy staw biodrowy nie masuje się w ubraniu,w styczniu była kończyna dolna i tez trzeba było rozebrać się od pasa w dół a w Zborowskim dochodzi opracowanie głębokie brzucha

[Zielona]

Jak to jest z oliwką przy drenażu? Jest czy nie ma?