Uciążliwy i uporczywy ból pięty to często spotykana dolegliwość. Potoczna nazwa tego schorzenia to ostroga piętowa (ang. heel spur, łac. calcar calcanei) - ze względu na często spotykane przy tego typu dolegliwościach na zdjęciach rentgenowskich wyrośla kostne w okolicy pięty. Jednak właściwszą nazwą jest zapalenie rozcięgna podeszwowego (ang. plantar fascitis).
Entezopatia ta (bolesna zmiana chorobowa przyczepów ścięgnistych mięśni do kośćca) powstaje na wskutek przeciążenia rozcięgna podeszwowego. Rozcięgno podeszwowe to mocna, włóknista struktura przypominająca taśmę, zlokalizowana w okolicy dolnej strony stopy (podeszwy). Od tyłu przyczepia się do przyśrodkowej części guza piętowego (i tu zwykle ulega przeciążeniu, w tym miejscu pojawia się ból). Ku przodowi rozcięgno poszerza się, dzieląc się na pięć części - każda z nich biegnie do stawu śródstopno-palcowego, przyczepiając się u podstawy paliczka bliższego palucha i pozostałych palców stopy.
Podczas zgięcia palców ku górze (na przykład przy każdym kroku czy skoku) rozcięgno jest napinane - co powoduje uniesienie sklepienia poprzecznego stopy.
Podczas chodzenia na piętę działa siła równa 110% wagi ciała. Podczas biegu siła ta może przekraczać 200%. Specyficzna budowa tkanki podskórnej na pięcie (tkanka tłuszczowa zamknięta jest w przypominających plaster miodu włóknistych przegrodach) powoduje, że jest to bardzo wydajny absorber powtarzających się przy chodzeniu wstrząsów. Po 40 roku życia ta tkanka ulega stopniowemu zanikowi, zmniejszając swoje właściwości absorbcyjne i słabiej chroniąc guz piętowy przed urazami.
Podczas fazy przetoczenia stopy na wskutek delikatnego „spłaszczenia” stopy mającego na celu wytłumienie drgań rozcięgno przejmuje większą cześć obciążeń właśnie po przyśrodkowej części. Jeżeli jest ono zbyt sztywne i przeciążone sumujące się mikrourazy powodują wtórne zwiększenie napięcia pasma łącznotkankowego aż w końcu dochodzi do „wyrywania” przyczepu z guza piętowego. „Odrywany” przyczep pozostawia ubytki, które uzupełniane nadbudowują się i tworzą ostrogę piętową wrastającą wzdłuż linii trakcji oraz nacisku kości piętowej. Długość narośli zazwyczaj osiąga 4-6 mm, aczkolwiek niektóre mogą dochodzić nawet do 20 mm.
Rozpoznanie zapalenia rozcięgna podeszwowego stawia się nie na podstawie badań obrazowych czy laboratoryjnych lecz na podstawie objawów klinicznych:
- bólu samoistnego i pojawiającego się przy dotykaniu okolicy przyśrodkowej (wewnętrznej) strony strony pięty - przy przyczepie rozcięgna podeszwowego;
- ból jest najbardziej nasilony przy stawianiu pierwszych kroków, zmniejsza się w miarę "rozchodzenia" się a nasila znów przy dłuższym chodzeniu czy przeciążeniu; W razie dłuższego utrzymywania się dolegliwości zlecane są badania obrazowe - przede wszystkim zdjęcia rentgenowskie i badania USG.
Schorzenie to dotyka najczęściej osoby pomiędzy 40 a 60 rokiem życia. W 1/3 przypadków schorzenie dotyczy obu stóp. Według danych z USA co setna wizyta u ortopedy spowodowana jest zapaleniem rozcięgna podeszwowego.
Ostry, piekący ból pojawia się zazwyczaj w okolicy podeszwowej pięty, całej pięty naokoło, punktowo pod piętą, natomiast czasem rozchodzi się wzdłuż zginacza palucha (przyśrodkowy, podeszwowy brzeg stopy, ). Ból pojawia się po przebudzeniu lub dłuższej przerwie i „pierwszym” wstaniu czy też przy uprawianiu sportu albo krótko po. Czasami w pierwszej fazie choroby, wyczuwalne jest mrowienie w wyżej wymienionych okolicach.
Przyczyną bólu są mikrourazy i zapalenie rozcięgna podeszwowego (w skutek tzw. awaskularyzacji, czyli zmniejszonego obiegu krwi w tkankach), a ostroga z nimi tylko współwystępuje. długość ostrogi nie ma wpływu na dolegliwości bólowe.
Co ciekawe połowa pacjentów, u których zdiagnozowano ostrogę na zdjęciu rentgenowskim, nie skarżyło się na ból.
Wobec tych danych wydawałoby się, że ostroga stanowi swoisty mechanizm obronny naszego organizmu. Nie ulega jednak wątpliwości, iż mechanizm ten, jak to często bywa, odsuwa tylko dolegliwości bólowe w czasie. Samo pojawienie się ostrogi, nie tylko ostrzega o zbytnim tonusie rozcięgna podeszwowego, ale wtórnie go zwiększa, co w niedługim czasie bez odpowiedniej prewencji doprowadzi do jego urazu.
Częstość występowania ostrogi piętowej, którą łatwo można zdiagnozować na podstawie zdjęcia rtg, osiąga zakres od 10 do 80 % całej populacji.
Przyczyny powstania:
Płaskostopie, czyli stopa cechująca się obniżonym łukiem podłużnym przy nadmiernej koślawości i supinacji przodostopia. Tzw. „stopa płaska” doprowadza do nadmiernej pronacji przy każdym kroku. Nadpronacja osłabia działanie „sprężynowe” stopy powodując nadmierne pasywne rozciąganie rozcięgna podeszwowego, a także hipermobilność całego układu ruchowego w obrębie stopy . Problemy z rozcięgnem mogą także pojawiać się u pacjentów ze stopą wydrążoną. Prawdopodobnie wtedy główna przyczyna powstania urazu to zbytnie napięcie i skrócenie rozcięgna.
Otyłość – duża waga lub jej szybki wzrost.
Stojący tryb życia - zbyt napięte mięśnie łydek i/ lub osłabienie mięśni stabilizujących miednicę i ustawienie jej w przodopochyleniu pośrednio krok po kroku może spowodować efekt finalny w postaci zapalenia rozcięgna podeszwowego (dysbalans mięśniowy).
Intensywne uprawianie sportów biegowych - zbyt duży wzrost obciążeń treningowych. Zbyt szybkie włączenie lub za częste stosowanie pewnych środków treningowych (podbiegi, tempo) bez odpowiedniej adaptacji układu ruchowego będzie powodowało pojawienie się wielu dolegliwości na zasadzie „słabego ogniwa” (a przy występowaniu kilku wcześniej wymienionych czynników może to być rozcięgno podeszwowe). Odpowiednia rozgrzewka ma na celu przygotowanie mięśni, aparatu ścięgnisto-więzadłowego i kości do ruchu.
Rozgrzane mięśnie lepiej pracują, są bardziej wydolne i odporne na przeciążenia. Niestety jeżeli wyeliminuje się z treningu ćwiczenia rozciągające to przy zastosowaniu nieodpowiedniej adaptacji treningowej sumujące się mikrourazy, skrócenie i osłabienie mięśni (dysbalans mięśniowy), spowodują uraz.
Źle dobrane buty czy to pod względem sklepienia stopy czy odpowiedniej jakości wykonania mają również ogromne znaczenie. Dobór pod kątem cechy buta (stabilności czy kontroli ruchu) a tym co potrzebuje nasza stopa powinien być priorytetem. Również wybór zbyt miękkich butów może zwiększyć ryzyko ostrogi.
Podsumowując największą grupą ryzyka są osoby w średnim i starszym wieku, mające problemy z wagą, płaskostopie, a do tego złe nawyki rozgrzewki i stretchingu (a właściwie ich brak). Nie ma zależności między występowaniem schorzenia a płcią (choć tu noszenie butów na szpilkach zwiększa ryzyko).
Na szczęście to da się wyleczyć, choć wyleczenie może potrwać nawet kilka miesięcy jeśli wcześniej uraz został zbagatelizowany i zapalenie przeszło w stan chroniczny.
Przede wszystkim podstawowym warunkiem leczenia jest zrozumienie mechanizmu przeciążenia tkanki oraz wyeliminowanie przyczyn jak i czynników ryzyka omówionych wcześniej. Dopiero dokładne przeanalizowanie biomechaniki danego pacjenta pozwoli skupić się na tych najważniejszych problemach i zaoszczędzić czas nie tracąc go na walkę z innymi mało znaczącymi. Fakt faktem bardziej kompleksowy przegląd uwzględniający również historię wcześniejszych urazów, pozwoli szerzej przyjrzeć się kontuzji co znacznie przyspiesz proces leczenia.
Podstawą wyboru odpowiedniego leczenia powinno być przede wszystkim wsłuchanie się w swój organizm i informację zwrotną – ból, jak i skorzystanie z porad doświadczonego fizjoterapeuty.
Leczenie w gabinecie Hand-Med
Jak napisałem wcześniej do powstania ostrogi piętowej dochodzi z wielu różnych przyczyn : utraty równowagi biomechanicznej ciała, zaburzeń metabolicznych prowadzących do przesztywnienia tkanki łącznej, napięć powięziowych- często odległych od miejsca bólu.
Z tego powodu leczenie objawowe nie rozwiązuje problemu ostatecznie. Zabiegi fizykalne są konieczne w fazie nasilenia stanu zapalnego i zaostrzenia dolegliwości, ale jest to zaledwie pierwszy etap leczenia. Poprzestanie na tym daje bardzo szybki nawrót bólu i stąd zapewne opinia o uporczywości ostrogi piętowej.
Szeroko pojęta terapia manualna i analiza pacjenta pozwala na zidentyfikowanie początku łańcucha przyczynowo- skutkowego i rozwiązanie problemu u źródła.
W pierwszej kolejności zajmuję się dysbalansem mięśniowym który wywołał zapalenie rozcięgna. Często przyczyna chronicznego schorzenia znajduje się zupełnie gdzie indziej, w zależności od biotypu ciała i trybu życia danego Pacjenta problem może być w tułowiu, miednicy, szyi lub kończynie dolnej. Wykorzystuję metody manipulacji powięziowych, łańcuchów mięśniowych, osteopatii. Uważam, że jest to najważniejsza część terapii, która na stałe utrwala efekty leczenia zapobiegając nawrotom.
Drugim etapem jest zastosowanie fali uderzeniowej bezpośrednio w miejscu w którym występuje stan zapalny i ból.
Następnym etapem jest zastosowanie kinesiotapingu w odpowiedniej aplikacji dla danego Pacjenta. Metoda ta pozwala na utrwalenie wcześniejszego leczenia i działa przez 24 godziny na dobę aż do następnej wizyty.
Wizyty odbywają się raz w tygodniu, ilość wizyt zależna jest od stopnia zaawansowania schorzenia oraz zaangażowania Pacjenta w proces leczniczy.
Pacjent powinien aktywnie uczestniczyć w leczeniu .
Ważne jest skupienie na prawidłowym stretchingu. Poświęcenie mu większej ilości czasu w okresie rekonwalescencji pozwoli danym strukturom więzadłowo-mięśniowym na powrót do odpowiednich długości, polepszy regenerację i siłę mięśni. Najważniejszymi skróconymi tkankami w przypadku urazu rozcięgna podeszwowego i ostróg piętowych są mm. brzuchaty łydki, płaszczkowaty, mm. kulszowo – goleniowe, krótkie podeszwowe stopy oraz oczywiście rozcięgno podeszwowe wraz z całą powięzią podeszwową.
Oprócz tego warto spróbować domowych sposobów na rozluźnienie części podeszwowej stopy, np. toczenia butelki po podłodze czy stawania na twardej małej piłce z progresywnie narastającym obciążaniem.
Ciekawą metodą leczenia wydaje się być Terapia Płytkowymi Czynnikami Wzrostu
Płytkowe czynniki wzrostu (PRP – Platelet Rich Plasma) to skoncentrowana objętość płytek krwi rozproszonych w niewielkiej ilości osocza. Koncepcja zastosowania PRP polega na wykorzystaniu własnej krwi pacjenta jako środka wpływającego na poprawę funkcji zarówno tkanek miękkich jaki i tkanki kostnej, pobudzając ich potencjał regeneracyjny. Mechanizm jej działania polega na wydzieleniu przez aktywowane trombocyty czynników wzrostu, które są kluczowym składnikiem procesu regeneracji tkanek. Ma to sens pod warunkiem zrównoważenia biomechanicznej postawy ciała Pacjenta, inaczej pomaga tylko na krótki okres (działanie skutkowe a nie przyczynowe).
U prawie wszystkich pacjentów udaje się uzyskać znaczną poprawę lub całkowite ustąpienie dolegliwości po zastosowaniu leczenia nieoperacyjnego.
Jeżeli tradycyjne nieinwazyjne metody zawiodą ostatnia deską ratunku jest operacja chirurgiczna. Interwencja chirurgiczna zazwyczaj następuje dopiero po roku tradycyjnego leczenia. Leczenie operacyjne zarezerwowane jest dla nielicznej grupy pacjentów, dla których nieskuteczne okazały się w/w metody. W 5% przypadkach do tego dochodzi. Najczęściej wykonuje się częściowe przecięcie rozcięgna podeszwowego w okolicy guza piętowego.
Jeszcze raz podkreślam! Ten problem można leczyć szybko i skutecznie! Wystarczy trafić na kompetentnego fizjoterapeutę zamiast chodzić od jednego do drugiego gabnetu lekarskiego i przyjmować leki przeciwzapalne, które tylko zagłuszają objawy, po czym problem szybko wraca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13