Piekący ból w przedniej części podudzia. Tkliwość kości piszczelowej. Objawy nasilające się na początku ćwiczeń, po treningu lub kolejnego dnia rano. Zgięcie grzbietowe stopy prowokujące ból wzdłuż kości piszczelowej. Brzmi znajomo? Z pewnością znaczna część osób trenujących bieganie jak i tych którzy biegają okazjonalnie spotkała się z takimi dolegliwościami. Jakie są tego przyczyny, co dzieje się w naszym organizmie i jak możemy temu zaradzić? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Najczęściej wszelkie problemy bolesnych piszczeli definiowane są w literaturze jako Shin Splints. Pod takim właśnie hasłem najłatwiej znaleźć informacje na ten temat. A to dlatego, że ciężko sensownie przetłumaczyć ten termin na język polski. Upraszczając mówimy o „bólu piszczeli”, ale czy faktycznie to co odczuwamy to ból kości? Zazwyczaj to inne tkanki są źródłem bólu. Shin Splint to według definicji zespół mikrourazów i przeciążeń występujących w obrębie goleni. Przytrafia się on najczęściej biegaczom długodystansowym oraz osobom dopiero rozpoczynającym przygodę z bieganiem. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wbrew pozorom bardzo wiele.
Co dzieje się w naszym ciele?
Źródłem bólu może być zapalenie okostnej kości piszczelowej (silnie unaczyniona i unerwiona błona otaczająca nasze kości). Przyczyn należy szukać w zaburzonej równowadze pomiędzy mięśniem brzuchatym i płaszczkowatym a mięśniem piszczelowym przednim. Najprościej mówiąc mięśnie leżące z tyłu łydki są znacznie silniejsze lub mają większe napięcie od tych leżących z przodu goleni, co podczas biegu powoduje podrażnienie okostnej. W tym wypadku ból zlokalizowany jest w przednio-przyśrodkowej części piszczeli i nasila się przy zgięciu grzbietowym stopy.
Jeżeli w naszym przypadku ból znajduje się bardziej z boku (czyli w przednio-bocznej części piszczeli), problem może dotyczyć powięzi (czyli błony otaczającej tkanki, w tym także mięśnie). Powięź w okolicy piszczeli tworzy kilka przedziałów, w których znajdują się mięśnie podudzia.
Mięśnie podczas biegu zwiększają swoją objętość, co może spowodować, że przedział powięziowy stanie się zbyt ciasny i upośledzi pracę mięśni. Przy długotrwałym takim stanie rzeczy, może to prowadzić do przeciążenia tkanek i wystąpienia bólu.
Gdzie popełniliśmy błąd?
No tak, ale wszystkie te mądre rzeczy napisane wyżej musiały powstać z jakiegoś powodu. Przecież wcześniej ból nie występował? W treningu można popełnić błędy, które mogą przyczyniać się do powstania problemu „bolących piszczeli”:
1. Źle dobrane obuwie (i to nie tylko buty do biegania! – przyczyną mogą być także buty w których chodzimy na co dzień) – niewygodne czy nadmiernie zużyte obuwie wymusza niefizjologiczny, nienaturalny wzorzec ruchu co prowadzi do sumowania przeciążeń i mikrourazów.
2. Zbyt duże obciążenie treningowe – pomyśl czy ostatnio nie zwiększyłeś gwałtownie przebieganego dystansu czy prędkości biegu. Objawy mogą wystąpić nawet kilka tygodni po przebytych przeciążeniach (np. kilka tygodni po przygotowaniach i starcie w maratonie).
3. Bieganie na twardym podłożu – chociaż w mieście o to ciężko, czasem warto zrobić trochę kilometrów na innej nawierzchni niż asfalt czy kostka.
4. Brak czasu na odpoczynek i regenerację – czasem odpowiednia odnowa biologiczna ma większą wartość niż kolejny trening !
5. Zaniedbanie rozciągania mięśni – prowadzi do nadmiernego napięcia i skrócenia mięśni, szczególnie warto zwrócić uwagę na rozciąganie mięśnia trójgłowego łydki i piszczelowego przedniego.
6. Trenowanie z bólem – próba „rozbiegania” bólu może prowadzić do sumowania urazów i występowania jeszcze poważniejszych dolegliwości i kontuzji
Istnieje także szereg przyczyn, które są trudne do zaobserwowania przez samego biegacza. Mowa tu o ograniczonym ruchu w stawie skokowym, przykurczu mięśni, przeproście kolan czy nieprawidłowym ustawieniu miednicy. Na takie rzeczy warto zwrócić uwagę podczas ewentualnej wizyty u fizjoterapeuty.
Jak sobie poradzić z bólem?
No dobra, stało się, mam dolegliwości bólowe, przeszkadzają mi w treningu. Co mogę zrobić?
1. Schłódź ! – przy bardzo dużym bólu i ewentualnym obrzęku warto chłodzić bolesne miejsca okładami z lodu (przez 10-15 min, co 2-3 godziny).
2. Odpocznij ! – daj czas swoim tkankom na odpoczynek, zmniejsz obciążenie lub przy mocnym bólu odpuść kolejny trening.
3. Rozciągaj i roluj ! – przede wszystkim mięsień trójgłowy i piszczelowy przedni (chociaż może to być bardzo bolesne w przypadku tkliwej kości piszczelowej).
5. Nie lekceważ ! – nie trenuj za wszelką cenę, sumowanie mikrourazów w obrębie piszczeli może nawet doprowadzić do zmęczeniowego złamania piszczeli a to już kilkumiesięczna przerwa w bieganiu.
6. Odwiedź fizjoterapeutę ! – jeżeli nie jesteś w stanie sam poradzić sobie z bólem albo potrzebujesz porady, warto udać się do fizjoterapeuty, który ma doświadczenie w sporcie.
Dokładnie znajdzie przyczynę, dobierze terapię i doradzi odpowiednie ćwiczenia oraz dalsze postępowanie. Osobiście polecam terapię FDM, którą sam praktykuje. Daje ona bardzo dobre rezultaty w problemie bolących piszczeli. Często wystarczą 2 wizyty aby poradzić sobie z uciążliwym bólem.
7. Zapobiegaj ! – najlepiej będzie jeżeli zrobisz wszystko, żeby do tego bólu w ogóle nie dopuścić. Dbaj o rozgrzewkę, rozciąganie, odpowiednio dobieraj obciążenia. Po prostu trenuj z głową i słuchaj swojego ciała!
Jak widać problem bolących piszczeli jest dość powszechny i uciążliwy. Jednak wbrew pozorom, można sobie z nim poradzić, jeżeli nie samodzielnie to z pomocą fizjoterapeuty. W kolejnym artykule opiszemy dokładnie jak rozciągać i wzmacniać mięśnie podudzia, aby jeszcze skuteczniej zapobiegać lub pozbyć się tej kontuzji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13