[massagewarsaw]

Członkowie parlamentu odbyli próbną praktykę uważności, która staje się coraz popularniejsza w Wielkiej Brytanii w przezwyciężaniu problemów ze zdrowiem psychicznym

Sceptyczni członkowie parlamentu żartowali, że to parlamentu wkroczył nowy „kult”. Pomimo to medytacja uważności wkroczyła do głównego nurtu politycznego, kiedy członkowie parlamentu zebrali się w Westminster, zamknęli oczy i zamilkli na minutę.

Dołączyła do nich aktorka komediowa Ruby Wax, która obecnie jest twarzą plakatu o korzyściach uważności w przezwyciężaniu problemów zdrowia psychicznego. Politycy wyprostowali swoje kręgosłupy i skupili się na swych oddechach podczas inicjowania komisji, mającej badać potencjał uważności w ochronie zdrowia, edukacji i wymiarze sprawiedliwości.

Połączcie się ze swoim oddechem, gdziekolwiek go odczuwacie najmocniej," zaintonowano medytacje.

To była próbka tego, czego parlamentarzyści doświadczyli wcześniej podczas kursu praktykowania uważności dla członków parlamentu. Praktyka – oparta na medytacji buddyjskiej, ale przystosowana do celów świeckich – zdobywa popularność wzdłuż i wszerz zestresowanej Wielkiej Brytanii.

Problemy zdrowia psychicznego dotyczą jednej na czworo osób, a badania naukowe dowodzą, że uważność może redukować do 20% objawów lęku i depresji. Jak donoszą zwolennicy regularna nie osądzająca praktyka obecnej chwili chroni ludzi przed lękami i myślami depresyjnymi.

W kolejnych akapitach politycy opowiadają o sytuacjach, kiedy uważność pomogła im w różnych sytuacjach: w mediacjach, w walce z uzależnieniem od antydepresantów oraz w poprawie jakości przemówień parlamentarnych. Są też opinie parlamentarzystów, którzy nie przyszli na sesję z obawy napiętnowania. Opisywane ryzyka związane z brakiem kontroli jakości praktyk i brakiem standardów, których należy się trzymać, podczas terapii.

Polityków najbardziej poruszyły relacje uczniów praktykujących uważność od kilku lat, którzy mówili o tym, jak udało im się poradzić sobie z najtrudniejszymi emocjami, czy lękami.

tłumaczenie: Joanna Kostrzewa
http://www.theguardian.co...ness-meditation