[massagewarsaw]

UWAGA: Poniższy tekst ma charakter ironiczny. Zawarte w nim informacje są niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Zanim skorzystasz ze wskazówek autora, skonsultuj się ze znachorem lub zielarzem. Zaznaczam, że artykuł nie jest sponsorowany przez lobby hodowców kur.

Nowatorskie odmiany masażu na obecnym rynku usług szkoleniowym w dość swobodny sposób zapełniają chłonne wiedzy umysły świeżo (i „nieświeżo”) upieczonych adeptów leczenia dotykiem. Brak regulacji prawnych i popyt na pseudonaukę dają duże pole do popisu kreatorom nowych trendów terapeutycznych.

Zainspirowany tą swawolą, zdradzę Wam dzisiaj przepis na stworzenie autorskiej metody masażu. Życzę przyjemnej lektury.

Po pierwsze, gwarancją sukcesu jest teoria oparta na starożytnej mądrości. Efekt placebo zostanie wtedy wzmocniony nutą nostalgii.

300 lat p.n.e., w ptolomejskim Egipcie, rozpoczął się proces oswajania kur w celach hodowlanych. Było to przełomowe wydarzenie, nie tylko dla branży spożywczej.

W pewien letni wieczór, egipski kapłan imieniem Hanbal, przechadzając się wzdłuż wybrzeży Nilu, w niefortunny sposób nastąpił na śliski kamień i upadł, obijając sobie prawy staw biodrowy. Los sprawił, że na poszkodowanego kapłana natknął się znany hodowca drobiu i miłośnik nabiału - Nkuku. Zaoferował on Hanbalowi pomoc, i na czas rekonwalescencji przygotował mu posłanie w bliskim sąsiedztwie swojego kurnika. Ku zdziwieniu obu panów, ból prawego biodra, z dnia na dzień, ulegał zmniejszeniu.

Był to pierwszy udokumentowany dowód na to, że jaja kur wykazują cudowne właściwości uzdrawiające.

Przez wiele lat tą naturalną metodą leczniczą posługiwali się tylko lokalni uzdrowiciele. Na szczęście, szesnastowieczni historycy natrafili na zapiski Nkuku i rozpowszechnili jego niebanalne odkrycie. Późniejsi badacze wykazali, że okłady z ciepłych jaj są skuteczne nie tylko w przypadku dolegliwości stawowych, ale pomagają, również, w leczeniu objawów nieżytu nosa, zwłaszcza gdy terapia zostanie wdrożona szóstego lub siódmego dnia przeziębienia. Terapia skojarzona z aspiryną jest efektywna w zbijaniu gorączki, a alergia na sierść kota ulega samowyleczniu, gdy masaż prowadzi się z dala od miejsc bytowania zwierzęcia.

Po drugie, istotne jest, aby działanie naszej terapii miało uzasadnienie o wydźwięku naukowym.

Wersja dla łatwowiernych laików: Masaż gorącymi jajkami jest jedną z najskuteczniejszych naturalnych metod leczniczych.

Wersja dla łatwowiernych profesjonalistów: Masaż gorącymi jajkami jest wielowymiarową techniką oczyszczania dysfunkcjonalnych wzorów na poziomie DNA. W sposób holistyczny wzmacnia ludzkie pole energetyczne, uzupełniając niedobory białka i żółtka.

Po trzecie, techniczne podstawy zabiegu muszą być jasne i spójne.

a) Zgodnie z homeopatyczną zasadą: zło, złem zwyciężaj, korzystaj tylko z jaj kur, które karmione były paszą GMO. Powinno to zapewnić pacjentowi odporność na negatywne skutki spożywania genetycznie modyfikowanej żywności.

b) Filozofia czterech żywiołów nakazuje, żeby do zabiegu używać zawsze dwóch par jaj. Powinny się one gotować, cztery minuty, w wysokomineralizowanej wodzie z dodatkiem ziół ajurwedyjskich. Uchroni to pacjenta przed skutkami osteoporozy i przyspieszy proces odtoksyczniania organizmu.

c) Masaż wykonuje się technikami rolowania wzdłuż meridianów dywergentnych. Doświadczeni terapeuci mogą zastosować także rytmiczne oklepywania siedmiu głównych czakr, rozpoczynając od trzeciego oka. Prawidłowy przepływ energii to panaceum na wszystko.

d) Zabieg powinien trwać od 43 do 44 minut lub do momentu całkowitego rozpadu skorupki.

Po czwarte, naucz się radzić sobie z odrzuceniem przez medycyną akademicką.

Pechowy zbieg okoliczności może sprawić, że współczesne badania naukowe nie potwierdzą rewelacji płynących z doniesień Nkuku. Nie należy się, jednak, zniechęcać tą rażącą niesprawiedliwością i niekompetencją pseudonaukowców.

Nasza metoda zostanie zakwalifikowana do medycyny alternatywnej. Na szczęście, większość pacjentów nie zdaje sobie sprawy z faktu, że nie ma alternatywnej anatomii, fizjologii, czy alternatywnych dowodów naukowych. A samo określenie „medycyna” wywoła wystarczająco dobre wrażenie.

Zawsze można stworzyć własne badania i opublikować je w periodyku, przyjaznym naturopatom. Warto także napisać książkę o swojej metodzie i poprosić o recenzję jakiegoś profesora o otwartym umyśle. Wisienką na torcie będzie rekomendacja naszej terapii przez jednego z topowych celebrytów, którego ciocia odzyskała pamięć po, bogatej w lecytynę, kuracji jajecznej.

W przypadku niestrudzonego ataku konwencjonalnych naukowców, należy skorzystać z najbardziej skutecznej broni – teorii spiskowej. Nie od dziś wiadomo, że lekarze i koncerny farmaceutyczne pragną naszej powolnej śmierci, aplikując nam truciznę w postaci leków na choroby, które nie istnieją.

Nasza terapia stanie się alternatywą dla kolorowych tabletek oraz zaoferuje pacjentowi wolność i bezpieczeństwo. Być może nie zawsze będzie skuteczna, ale co najważniejsze, nie wywoła efektów ubocznych.

Po piąte, nauczaj i zarabiaj.

Uwieńczeniem procesu tworzenia powinno być dotarcie do jak największego grona odbiorców. Do tego celu posłuży cykl szkoleń i konferencji. Należy unikać eventów, organizowanych przez gremia konserwatywnych naukowców, bo nienawiść sprawi, że odmówią nam prawa głosu.

Szkolenia i warsztaty zasługują na chwytliwą nazwę, np. „Weekend z gorącym jajkiem” lub „Zdrowie zamknięte w skorupce”. Kurs powinien kończyć się egzaminem, którego zaliczenie upoważnia do odbioru certyfikatu. Po uzyskaniu tytułu Terapeuty z Jajami (w skrócie, TzJ), można śmiało konkurować z gabinetami lekarskimi.

Ze względów finansowych, najkorzystniej jest organizować kursy wielomodułowe. Na kolejnych etapach edukacji, uczestnicy poznają tajniki tańca egipskiego koguta oraz nauczą się łączyć masaż jajkami z elementami innych terapii alternatywnych, co da im poczucie wszechwiedzy i zjednoczy w budowaniu silnej wspólnoty wyznaniowej.

Osoby, które zdecydują się wcielić powyższy przepis w życie, zapraszam do kontaktu. W przypadku przewidywanego sukcesu komercyjnego, jestem otwarty na współpracę przy tworzeniu kolejnych, nowatorskich metod terapeutycznych. Pieniądze leżą na ulicy.

Mgr Kamil Mustafa