Polecane produkty

Stoły do masażu

Linki sponsorowane




Poprzedni temat «» Następny temat
Zmieniająca się sytuacja zawodu technika masażysty!
Autor Wiadomość
RehaT 

Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 252
Wysłany: 2013-10-31, 22:15   

Technik masazysta ma wiecej godzin jesli chodzi jesli chodzi o opanowanie technik masazu. Jesli chodzi o wiedze ogolna to technik masazysta ma jej bardzo malo. Rowniez jestem technikiem masazysta i na 5 roku studiow i widze przepasc jaka mnie dzielila po 2 latach masazu a 5 fizjoterapii. Technik masazysta jest przygotowany do wymasownaia na zlecenie lekarza i nic wiecej. Zreszta wsystarczy przejzec forum gdzie masazysci pytaja jak wymasowac rwe czy bolesny bark. Technik masaszysta nie ma narzedzi do pracy z pacjentem. Mowie to z wlasnego doswiadczenia, kolegow po fachu i patrzac na praktykantow w mojej przychodni. Technik masazysta nie moze robic 80% kursow bo nie jest do nich przygotowany niestety taka jest prawda. Co do ustawy o zawodzie fizjoterapeuty to jest bardzo potrzebne i rowniez przydatne dla technikow masazystow. Moze ci technicy ktorzy swiadcza uslusgi fizjoterapeutyczne sa oburzeni taka ustawa ale nie maja prawa robic nic wiecej niz tylko masaz.
 
     
Linki sponsorowane
RehaT 

Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 252
Wysłany: 2013-10-31, 22:38   

- Teoretycznie na fizjo lic i mgr nzf przyznaje placowke wiecej punktow
- Osoba ktora jest wszechstronna i ma duza wiedze i narzedzia pracy w postaci kursow ma wieksze '' branie'' jesli chodzi o zabiegi prywatne z ktorych zyje tez przychodnia.
- W szpitalach technikow masazystow nie zatrudnia sie z prostego powodu. Tam potrzeba fizjo, ktroy poprowadzi pacjenta wszechstronnie.
- Sanatoria oszczedzaja i jedna osoba robi co trzeba
Czesto trzymanie technika sie nie oplaca.
Masaz to jest 5 % tego czym fizjoeterapeuta moze pracowac. Nie mowiac juz o osteopatach. Masazysci mysla ze zrobia kurs 10 dniowy i beda umieli praciwac na tkankach miekkich itp
 
     
Bodyworker 

Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 214
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-10-31, 22:53   

W dalszym ciągu mowa o nieco innych sprawach. Temat dotyczy przede wszystkim zatrudniania na stanowiskach przyznawanych dla dypl masażystów. Stanowiska planowane dla fizjoterapeutów to sprawa oczywista.
Poza tym jest sporo placówek niezależnych od rozliczeń z NFZ.

Nie rozmawiamy także o fizjoterapeutach po studiach, którzy po pracy w przychodni, szpitalu dorabiają przykładowo na mniej ambitnym "mizianiu" czekoladą, miodem i czym się da w spa. Jakoś im się to nie gryzie. :grin:

Rozmowa dotyczy raczej dyskredytowania dypl. masażystów także chcących podjąć pracę w placówkach zupełnie prywatnych, gdzie właśnie chcą zatrudniać także masażystów. Ten świat nie jest tylko zafiksowana na rozliczeniach z NFZ.

Dyplomowani masażyści z którymi mam kontakt, mają także pełne ręce roboty z wyboru samych pacjentów, klientów, a nie z Internetowych opinii o nich. Słowem przede wszystkim z rekomendacji osób trzecich. :grin:

Pozostaje tylko pytanie, jeśli jedna grupa zawodowa jest tak pewna swoich umiejętności i praktyki, dlaczego "wtrąca się" do dających sobie także świetnie radę dypl. masażystów?
Rzecz w tym, aby nie uogólniać. Sporo przepracowałem lat także w klinice ortopedycznej, sanatorium, przychodni specjalistycznej i prywatnej klinice. Dzisiaj raczej nie wyobrażam sobie pracy gdzie miałbym mieć przyznane 10-15 minut na pacjenta.

Gdybym mógł prowadzić samochód, nie był bym w stanie realizować na bieżąco zleceń/zamówień od pacjentów i klientów domowych. A tak czasem muszę odmawiać. Podstawą jest stały, sprawdzony klient. Taka dygresja na koniec dnia :cool:

Każdy ma swoje środowiskowe obserwacje, doświadczenia, to normalne. Szanuję to, od tego jest dialog.
Pozdrawiam Piotr
  
 
     
zulka86

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 39
Wysłany: 2013-10-31, 23:24   

Cytat:
Dyplomowani masażyści z którymi mam kontakt, mają także pełne ręce roboty z wyboru samych pacjentów, klientów, a nie z Internetowych opinii o nich. Słowem przede wszystkim z rekomendacji osób trzecich.

Pojawia się pytanie jak oni (masażyści) to robią? (uzyskują takie efekty u pacjentów):P

Cytat:
Pozostaje tylko pytanie, jeśli jedna grupa zawodowa jest tak pewna swoich umiejętności i praktyki, dlaczego "wtrąca się" do dających sobie także świetnie radę dypl. masażystów?


Prawdopodobnie dlatego, że bagatelizują oddziaływanie masażu na ciało człowieka, uznając, że masażem nie mogą zaszkodzić i każdy może go wykonać, prawidłowo.

Hipokryzja w pełnej krasie. Wstyd.
 
     
MGMasaz 

Wiek: 36
Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 8
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-11-01, 11:43   

zulka86 napisał/a:
Cytat:
Pozostaje tylko pytanie, jeśli jedna grupa zawodowa jest tak pewna swoich umiejętności i praktyki, dlaczego "wtrąca się" do dających sobie także świetnie radę dypl. masażystów?


Prawdopodobnie dlatego, że bagatelizują oddziaływanie masażu na ciało człowieka, uznając, że masażem nie mogą zaszkodzić i każdy może go wykonać, prawidłowo.

Hipokryzja w pełnej krasie. Wstyd.


W tym również leży problem, nie tylko fizjoterapeutów, ale i lekarzy, profesorów wykładających na uczelniach, samych pacjentów. Tylko czemu się dziwić, jeśli student fizjo ma semestr masażu, a profesor robi zajęcia na odwal byleby były? To jest temat rzeka i wydaje mi się, że nie ma sensu go ciągnąć.

Niestety mam pewną obawę, że dopóki istnieje pogląd, iż technik masażysta "to za mało" i rozpowszechnianie go, my masażyści, którzy dają sobie radę bez studiów będziemy prowadzić nierówną grę, typu słowo przeciwko słowu. A jakby nie patrzeć, w naszym kraju jest ogromne parcie na "tytuł wyższy", mimo, że tak na prawdę w obecnych czasach nic nie znaczy więc fizjoterapeutów jest więcej i o wiele łatwiej jest powtarzać, to co wszyscy lub nie mówić nic.
Z drugiej strony słyszy się o pseudo masażystach robiących krzywdę i problem tym bardziej narasta.

Myślę, że najpierw trzeba by było zadbać, aby na każdym studium poziom przekazywanej wiedzy był na tym samym, wysokim poziomie. Aby profesorowie zaszczepiali w przyszłych masażystach nie tylko pasję do wykonywanego zawodu, lecz również pewność siebie i swoich umiejętności.

Osobiście, zawsze wyprowadzam z błędu i tłumaczę czym różni się fizjoterapeuta od masażysty. Bronię swojego fachu i mam nadzieję, że takich, jak ja jest coraz więcej.

Nie zatrudnia się masażystów, ponieważ z NFZtu nie ma tyle pracy aby stworzyć etat(swoja drogą koszty utrzymania pracownika też odstraszają), a z prywatnymi masażami jest zawsze niewiadoma ile ich będzie. U nas w przychodni mamy 6-8 refundowanych masaży dziennie, czyli są to niecałe 3 godziny pracy. Z prywatnymi masażami bywa różnie, raz jest pełny grafik, raz kompletna pustka, czyli nawet pół etatu nie można zaproponować,(nikt przecież nie będzie płacił za bezczynne siedzenie). U mnie wyglądało to tak, że w zeszłym roku miałam pełny etat, ale poza masażami, robiłam też zabiegi fizyko, później(gdy wróciła dziewczyna, którą zastępowałam) zaproponowano mi umowę zlecenie. Miałam zajmować się tylko masowaniem pacjentów "prywatnych", a pacjentów z NFZ zaczęła masować recepcjonistka(która również jest technikiem). Z tego można wywnioskować, że zwyczajnie nie ma tyle pracy dziennie, aby masażyście zapewnić etat, musi być wszechstronny. Mnie ta sytuacja nie zadowoliła więc założyłam swoją działalność i otworzyłam gabinet. Jestem zadowolona z tego, że nie mam sztywnych godzin pracy, nie chciałabym już wrócić na etat, mimo, że często jest ciśnienie, ale nie każdy ma do predyspozycję. Niektórzy potrzebują mieć etat i stałą pensję co miesiąc, aby czuć się bezpiecznie.
 
     
zulka86

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 39
Wysłany: 2013-11-01, 12:14   

Myślę że problem leży tez w interpretacji słowa i kwalfikacji: masażysta i fizjoterapeuta.

Fizjoterapeuta - jednoznacznie kojarzony jest z leczeniem. Wykształcenie medyczne.

Masażsyta - kojarzony jest i z masażem leczniczym( który może wykonywać Technik Masażsyta, Fizjoterapeuta lub Lekarz) oraz masażem relaksującym/kosmetycznym(wykonywanym przez prawie każdego).

W związku z dwuznacznym znaczeniem masaży i masażysty jest problem z rozróżnieniem dwóch różnych i wzajemnie przenikających się dziedzin.

PS:
Cytat:
Osobiście, zawsze wyprowadzam z błędu i tłumaczę czym różni się fizjoterapeuta od masażysty. Bronię swojego fachu i mam nadzieję, że takich, jak ja jest coraz więcej.
Wnioskuje na podstawie poprzednich wypowiedzi że masz bardzo stanowcze i dobrze usystematyzowane pojęcia , możesz wiec powiedzieć jak dokładnie przedstawiasz różnice, przyda mi się w pracy , dziękuje
 
     
MGMasaz 

Wiek: 36
Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 8
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-11-01, 13:56   

Konkretnie tłumaczę jak wyglądała moja edukacja, czego dotyczyła, ile miałam praktyki i przekładam, to na liczbę godzin poświęconych zagadnieniu masażu na studiach. Mówię o podobieństwach w rodzaju przekazywanej wiedzy(anatomia, zagadnienia kliniczne itp.), ale również nie mam oporów mówić o tym czego na studiach jest więcej(jak np. wspomniane przeze mnie badania kliniczne). W takich momentach często pada pytanie, czy nie chciałabym się wybrać na studia uzupełnić, to czego mi brakuję. Odpowiadam, że w moim odczuciu na obecnym poziomie mojej wiedzy, nie można mówić o brakach, raczej o rozszerzeniu swojej wiedzy, co jest kwestią samodzielnego uzupełnienia, bez potrzeby uczenia się o milionie terapii, których nie będę stosować. Już nie mówiąc o tym jak szybko rozwija się w całości rehabilitacja. Coś czego Cię teraz uczą, może być nieaktualne za 10lat i co wtedy? Pójdziesz znów na studia?Nie, jeśli będzie Ci zależeć nauczysz się czegoś sama lub pójdziesz ewentualnie na kurs.
W każdym fachu tak jest: chcesz być dobra/y, musisz się ciągle kształcić, być na bieżąco.

Nie można robić też z fizjoterapeutów osób wszystkowiedzących(z czym często się spotykam, fizjoterapeuci czasem są stawiani wyżej niż lekarze), ponieważ patrząc na studentów i słuchając jak wygląda ich nauka, odnoszę wrażenie, że będą oni mieli również "odczucie braków" w swojej karierze zawodowej.
 
     
megaMasażysta 

Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 3
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: 2013-11-01, 16:40   

Witam,
kursy dokształcające powinny być poprzedzone, egzaminami wstępnymi sprawdzającymi wiedzę. To że ktoś ma mgr fizjoterapii nie znaczy ze ma obszerniejsze pojęcie nt chociażby anatomii niż technik masażysta. No niestety nie wszystkie uczelnie dbaja o to żeby ich studenci posiedli wystarczającą wiedzę zeby pracować z pacjentem... i nie zrobić mu krzywdy.

Wracając do tematu poruszonego przez pana Piotra, otóż jedynym wyjściem z tej sytuacji jest ustawowe usankcjonowanie tego żeby w gabinetach masażu glównie tych pracujących w ramach NFZ byli zatrudniani dyplomowani masażyści,między innymi dlatego ze mają w znacznie wiekszej częsci obszerniejsze pojęcie nt szeroko pojętego masazu niż fizjoterapeuci. Jeśli ustawodawca daje możliwość zrobienia tego techika masażu jako zawodu to również powinien dać szansę na miejsca pracy, a przynajmniej nie zabierać jej poprzez pozycjonowanie kto jest bardziej "wartościowym" w oczach NFZ, bo w tej sytuacji zawsze fizjoterapeuta będzie wybierany a technik odsyłany, ekonomia jest w tym wypadku nieubłagana dla masazystów. Z drugiej strony nie ma nic dziwnego w tym kogo wybieraja pracodawcy pracujący dla NFZ, fizjoterapeute zawsze w razie konieczności można przenieść na inny gabinet... dlatego jesli prawo nam tego nie zapewni zawsze bedziemy tymi pozornie ale jednak mniej atrakcyjnymi.

A żeby cokolwiek sie zmieniło, powinniśmy stworzyć cos na wzór PTF które lobbowałoby na naszą korzyść...

Pozdrawiam,
Krzysztof Malinowski
 
     
zulka86

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 39
Wysłany: 2013-11-01, 23:12   

Cytat:
A żeby cokolwiek sie zmieniło, powinniśmy stworzyć cos na wzór PTF które lobbowałoby na naszą korzyść...

Być może jest to rozwiązanie! U podstaw musi leżeć solidne przygotowanie masażystów.

Mam jeszcze jeden pomysł, lecz wiąże się on z nie małymi nakładami finansowymi w inwestycje tj, zostać organizatorem kursów gdzie prowadzącymi będą osoby do tej pory szkolące tylko na kursach u lekarzy i fizjo (zachęcić ich może wiadomo co$$ chyba że się myle ?), wprowadzić: atrakcyjną cenę i udostępnić dla masażystów, fizjoterapeutów i lekarzy po zdanym egzaminie wstępnym.

Zapraszam do dyskusji,

Pozdrawiam Andrzej Zalewski
 
     
megaMasażysta 

Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 3
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: 2013-11-02, 06:30   

zulka86 napisał/a:


Mam jeszcze jeden pomysł, lecz wiąże się on z nie małymi nakładami finansowymi w inwestycje tj, zostać organizatorem kursów gdzie prowadzącymi będą osoby do tej pory szkolące tylko na kursach u lekarzy i fizjo (zachęcić ich może wiadomo co$$ chyba że się myle ?), wprowadzić: atrakcyjną cenę i udostępnić dla masażystów, fizjoterapeutów i lekarzy po zdanym egzaminie wstępnym.



A organizacją takich kursów, czy tez "rozmową" z osrodkami szkoleniowymi aby udostepniły nam kursy mogłoby zająć sie prężnie działajace towarzystwo... dla przykładu PTF akredytuje wybrane kursy i zastrzega sobie ze w tych kursach mogą wziąć udział tylko i wyłącznie fizjoterapeuci...
 
     
zulka86

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 39
Wysłany: 2013-11-03, 12:36   

megaMasażysta napisał/a:
zulka86 napisał/a:


Mam jeszcze jeden pomysł, lecz wiąże się on z nie małymi nakładami finansowymi w inwestycje tj, zostać organizatorem kursów gdzie prowadzącymi będą osoby do tej pory szkolące tylko na kursach u lekarzy i fizjo (zachęcić ich może wiadomo co$$ chyba że się mylę ?), wprowadzić: atrakcyjną cenę i udostępnić dla masażystów, fizjoterapeutów i lekarzy po zdanym egzaminie wstępnym.



A organizacją takich kursów, czy tez "rozmową" z ośrodkami szkoleniowymi aby udostępniły nam kursy mogłoby zająć się prężnie działające towarzystwo... dla przykładu PTF akredytuje wybrane kursy i zastrzega sobie ze w tych kursach mogą wziąć udział tylko i wyłącznie fizjoterapeuci...


Wątpię, aby znalazła się taka grupa osób która by się tym zajęła, Nie do wykonania :(
 
     
Bodyworker 

Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 214
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-11-04, 12:48   

Dyskusja ciekawie się rozwija, ale zauważam tu pewne zafiksowanie na stereotypy, podziały. Zatrudnienie na etaty w ramach refundacji NFZ i ekonomię czy różnice pomiędzy zawodem fizjoterapeuty jak i dypl. masażysty. Rzecz w tym iż, tu nie chodzi wcale o rywalizację, ale zrozumienie czym jest na prawdę zawód masażysty, a nie kim masażysta nie jest :grin:
Wielokrotnie jestem tego świadkiem, iż sami dypl. masażyści mają z tym problem. Może więc zacznijmy rozmawiać trochę inaczej, mianowicie pod kątem tożsamości zawodowej i świadomości, bez tego ani rusz. Postaram się także nakreślić co jest możliwe i na czym warto się skupić już na poziomie szkoły lub tuż po jej ukończeniu. Specjalistyczne kursy to inny temat. Prawdę mówiąc czasem aby w nich uczestniczyć potrzeba pewnej już praktyki.
Inaczej zwłaszcza zaczynający adept, będzie "przeteoretyzowany" wiedzą bez praktyki.

Rozmowa jedynie przez pryzmat miejsca zatrudnienia nie ma sensu. Tym bardziej iż tak samo wielu przyszłych masażystów deklaruje, iż nie interesuje ich akurat praca stricte terapeutyczna. Co ciekawe coraz więcej studentów fizjoterapii także wręcz deklarują, iż nie interesuje ich praca z pacjentem sensu stricte.

Kto tego nie rozumie, znaczy się jest w oderwaniu od rynku pracy lub właśnie zafiksowany jedynie na postrzeganie tych dwóch zawodów jako pracowników etatowych dla NFZ. A to spore uproszczenie tematu. A zatem?
 
     
zulka86

Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 39
Wysłany: 2013-11-04, 13:29   

Cytat:

Kim jest masażysta? (masażysta jako osoba a nie płeć)
Masażysta wykonuje masaż leczniczy, rehabilitacyjny, relaksacyjny, sportowy, kosmetyczny, specjalny i inny zgodnie z wymogami wiedzy medycznej. Wykonuje go ręcznie, za pomocą strumienia wody lub urządzeń mechanicznych, w celu uzupełnienia zabiegów fizykalnych i usprawniających bądź jako samodzielny zabieg.

... teraz przybliżmy to, czym się zajmować będziemy, jeżeli podejmiemy wyzwanie – zostać masażystą:
Jak wygląda praca masażysty?
Do zadań masażysty należy:
planowanie (zgodnie z zaleceniami lekarza bądź samodzielnej decyzji), czynności wchodzących w skład masażu, czyli zastosowanie odpowiednich technik, chwytów w zależności od zgłoszonego, zdiagnozowanego problemu;
stosowanie różnych technik i metod masażu w zależności od typu schorzenia, stanu pacjenta i możliwości technicznych;
objaśnianie masowanym sposobu kompleksowego usprawniania, uczenie ich wybranych metod postępowania w rehabilitacji, w tym wykonywania gimnastyki biernej i czynnej oraz określonych zestawów ćwiczeń.
Masażysta, poza umiejętnością wykonania masażu, powinien posiadać umiejętność:

stosowania odpowiednich testów diagnostycznych;
stosowania ćwiczeń kinezyterapeutycznych w postaci gimnastyki leczniczej, zabaw ruchowych, czy terapii zajęciowej oraz niektórych zabiegów fizykoterapeutycznych;
kontrolowania i oceniania reakcji pacjenta na stosowane zabiegi, dokonywania korekt w swoim postępowaniu;
obsługiwania sprzętu mechanicznego, stosowanego przez niego, podczas masażu

Wypowiedz zapożyczona z www.serwis-masażysta.pl

Dodam od Siebie że poprzez wykonywanie masażu oddziałujemy na tkanki: skórę i wszystkie tkanki znajdujące się pod nią(powieź, mięśnie, więzadła, ścięgna, narządu wewnętrzne: , oraz poprzez łuk odruchowy także na tkanki oddalone od miejsca wykonywanego zabiegu( w tym szczególnie narządy wewnątrz wydalnicze, odpowiadające za produkcje i regulowanie poziomu hormonów). Dlatego z pełną świadomością Masażysta powinien znać oddziaływanie technik masażu na organizm człowieka(ciało i ducha).

Proszę jeśli ktoś może, to niech uzupełni. stwórzmy pełne znaczenie słowa masażysty.
 
     
Bodyworker 

Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 214
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-11-04, 14:08   

1. Edukacja. Po pierwsze nie chodzi o to że są pewne kursy na których nie przyjmowano dypl. masażystów, ale o fakt, iż określone kursy od pewnego czasu są niedostępne. To spora różnica. Co spowodowało taka sytuację? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Proponowałbym się jednak zająć pracą u podstaw czyli. Podstawowym programem nauczania. Wynika z wielu dyskusji, iż masażyści są nie tylko nie dopuszczani do niektórych kursów, ale mają także okrojony program w szkołach, w porównaniu z latami ubiegłymi. To już bardziej ciekawe. Problem w tym, iż:

Sami dyplomowanie masażyści w Polsce nie mają, nie chcą lub nie potrafią wpłynąć na własny program nauczania. Jego aktualizację, sposób egzekwowania itd. Tak to wygląda u podstaw.

Wiele osób jest jak wspomniałem zafiksowanych na zawód technika masażu leczniczego, jednak w Polsce jest program nauczania technika masażysty!!!

Tak też jeśli absolwent będzie miał problemy z określeniem głównych cech skóry, jest stanu; nie będzie także potrafił wykonać sensownego masażu ogólnego, czy ograniczy pojęcie masażu relaksacyjnego do masażu kamieniami, bambusem czy miodem (aczkolwiek to są raczej zabiegi na ciało w spa, a nie masaże relaksacyjne sensu stricte) jest absolwentem szkoły która nie wywiązała się z podstaw programowych. Albowiem program nie dotyczy jedynie zabiegów masażu sensu stricte, ale elementów relaksacji, kosmetyki, rekreacji, itd.

Dwa lata nauki to sporo, ale z drugiej strony to czas aby młodszy adept wziął także dupę w troki i jeśli chce na dzisiejszym rynku zaistnieć to potrzebuje solennej praktyki od samego początku. Nie na miesiąc przed dyplomem, ale non stop. Przykład:

Jestem na zajęciach w szkole, warsztaty. Jedna grupa z kierunku technika masażysty, druga tech usług kosmetycznych. Są także wcześniejsi co skończyli fizjoterapię. 2 msc przed dyplomem. Pytam ich kto z państwa był w jakimkolwiek gabinecie na zabiegu?

- Patrzą po sobie, no panie Piotrze, ale my mamy praktyki, ćwiczymy na sobie, itd.
Wróć! Jakie było pytanie!!! Główny problem obecnie to czytać ze zrozumieniem i słuchać ze skupieniem! Jakie było pytanie?

- Znów patrzą po sobie. Wstaje jeden fizjoterapeuta i rzuca trochę zirytowany:
- Panie, no przepraszam, ale chyba pan rozumie że oni jeszcze nie pracują!?

- Panie, a czy ja pytałem gdzie i od kiedy pracują? Czy też kto był w prawdziwym, profesjonalnym gabinecie na masażu?

No i tu jest problem, jak ktoś chce wykonywać zawód, jeśli nigdy nie był po drugiej stronie? Jakie ma wyobrażenie jak ktoś położy na nim zimne dłonie, albo będzie gderał lub 3 razy odbierze podczas zabiegu telefon. Tak jak na tych zajęciach?!!! No i cisza.

No ale wie pan, czy nas stać ... kontynuuje starszy fizjoterapeuta. Potem okazało się ze to drugi nauczyciel z innej szkoły.

- Przepraszam pana, a czy kolega z klasy nie może się umówić czasem z przyjaciółmi, rodziną, dziewczyną czy kochanką i zrobić komuś profesjonalny masaż z całym namaszczeniem. Zagrzać odpowiednio pokój, jak go nie stać to pożyczyć stół, przynieść odpowiednie ręczniki i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć? Zresztą na macie także można.

Po jakimś czasie, odpływają po kolei ci co leżą, pokazuję dosyć istotne elementy amplitudy i częstotliwości w opracowaniu warstwowym, patrzę a z boku jeden drugiego nastawia. Pytam panowie a co wy robicie?
- A bo byliśmy na kursie z manualnej, już przećwiczyliśmy to co pan pokazał 2 razy i tak się teraz nastawiamy.

No i ręce opadają. Grupa w śmiech, ja panom dziękuję i zaczynamy od nowa.

W takich chwilach widzę jak wiele zależy od nauczycieli i samych słuchaczy nie na poziomie specjalistycznych już kursów, kolejnych szkół czy studiów fizjoterapii, ale na poziomie podstawowej szkoły masażu, także na kursach.

Jest TECHNIK MASAŻU, a nie technik masażu leczniczego!

A masażysta nie potrafiący wykonać przyzwoitego masażu ogólnego lub całościowego będzie tak samo miał problemy jeśli nie załapie podstawowych zabiegów o leczniczym charakterze.

Jeśli masażyści zrozumieją czym jest ich wspaniały zawód, od podstaw, to później pójdzie zupełnie inaczej. Ale to trzeba zrozumieć już na poziomie podstawowej szkoły masażu. Oczywiście nie przychodzi to od razu, także potrzebowałem czasu, ale to są podstawowe prawa w zawodach usługowych.

Chcesz zrozumieć czym jest masaż w pełnym spektrum, to sam czasem z niego korzystaj. W zupełnie profesjonalnych warunkach, a nie w szkole na zmiętych jednorazówkach.

Masażysta to także sposób życia, postrzegania Świata, relacji międzyludzkich, specyficznej komunikacji jaką jest dotyk, a nie tylko kolejny, medyczny zawód wykonywany z czyjeś łaski.

Czas to zrozumieć w końcu.
Pozdrawiam Piotr.
 
     
megaMasażysta 

Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 3
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: 2013-11-05, 19:20   

Bodyworker napisał/a:

Masażysta to także sposób życia, postrzegania Świata, relacji międzyludzkich, specyficznej komunikacji jaką jest dotyk, a nie tylko kolejny, medyczny zawód wykonywany z czyjeś łaski.


Zdaje się, że mowa tutaj o powołaniu???

to Ja odniosę sie do tego tak, ze uw cechy którymi powinien cechować sie masażysta czyli szeroko pojęte zainteresowanie swoim fachem zabija po
1. system edukacyjny, uczenie pod klucz itp chociaz ja ze swojej szkoły pamiętam ze zwracano nam uwagę między innymi na stosowanie sie do pewnej etykiety która powinna panować w gabinecie masażu
2. rynek pracy, i podejscie do masażu pracodawców...

pozdrawiam
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl zmodyfikowany dla e-Masaz.pl, Mapa witryny, Regulamin forum

Wyszukiwanie w Google

Partnerzy forum
Gabinety masażu Kurs masaż tajski Fizjoterapia Rehabilitacja
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane. Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12
Reklamy

Linki sponsorowane



Stoły do masażu

Stoły do masażu

Szkoła masażu

Masaż




Ostatnio na forum



Zapraszamy na FB