[massagewarsaw]

Codziennie po obiedzie (a nieraz jeszcze wieczorem) jakaś firma prezentuje i namawia kuracjuszy sanatoriów, do zakupu ich towarów po "atrakcyjnych" według nich cenach.

Na temat tego typu manipulowania klientów przez wykwalifikowanych prezenterów nakłaniających ich do kupowania produktów po cenie wielokrotnie przewyższającą ich wartość pisałam w artykule: "Kosztowne darmowe wycieczki". Okazuje się, że sanatoria są tak samo dobrym miejscem do prowadzenia tego procederu.

Nierzadko prezentacja towarów w sanatoriach jest połączona z wydawaniem gratisów, nagród, aby tylko zachęcić kuracjuszy do przyjścia na spotkanie. Tam już wykwalifikowana kadra prezenterów poddaje kuracjuszy "praniu mózgów", żeby wmówić im że prezentowany towar jest im niezbędny dla zdrowia a nawet życia, aby zmanipulować ich i namówić do kupna prezentowanych towarów.

Oczywiście kupna po "atrakcyjnych cenach" w tysiącach złotych, kiedy podobne jakościowo urządzenia. czy towar można kupić za setki złotych nawet w supermarketach.

Sposoby zachęcania do przyjścia na spotkanie i poddanie się manipulacji i praniu mózgów są różnego rodzaju, np: firma proponuje sprzedaż domowego zestawu do masażu grand-med, gwarantując bezpłatny zabieg, upominek dla każdego o wartości 50 zł, losowanie nagród 2X500 zł (ilość miejsc ograniczona).

Z kolei Agencja promocyjna przedstawia dzwon rezonansowy, proponując jako gratis elegancki zegarek dla każdego, kto przyjdzie na prezentacje. P.H.U. zaprasza na spotkanie reklamowe ekskluzywnych wyrobów z wysokogatunkowych wełen, gwarantując, dla pierwszych kupujących wysokie rabaty i ciekawe promocje.

Jednak większość zaproszeń jest bezimienna i o nazwie firmy i oferowanym towarze uczestnicy dowiadują się dopiero na spotkaniu, ale w zaproszeniu jest zawsze dość atrakcyjny gratis, aby zachęcić do przyjścia na spotkanie, na przykład bezpłatny masaż.

Dopiero na miejscu kuracjusze dowiadują się o prawdziwym celu handlowym oferującego bezpłatny masaż: sprzedaży tych urządzeń (fotele, materace itp.), po wielokrotnie zawyżonych cenach.

Z treści zaproszeń, ktoś mógłby wywnioskować, że firmy oferują kuracjuszom atrakcyjne towary po jeszcze atrakcyjniejszych cenach, stosując gratisy i nagrody, więc kuracjusze powinni być zadowoleni. Jednak wysokość cen oferowanych wyrobów przeczy dobrej opinii o tym procederze.

Oczywiście, nikt nie zmusza siłą kuracjuszy do kupowania tych urządzeń, czy towarów, jednak musimy wziąć pod uwagę, że kuracjusze sanatoriów to w większości wiekowi, schorowani emeryci (i renciści), którzy manipulowani i namawiani przez wykwalifikowanych prezenterów od "prania mózgów", stają się łatwą ofiarą tych manipulacji.

Uważam, że NFZ powinien zakazać sprzedaży na terenie sanatoriów artykułów i urządzeń powyżej ceny 1 tys. złotych, zakańczając tym samym niechlubny proceder wyłudzania od kuracjuszy pieniędzy za towary po paskarskich cenach.

Nie można dalej tolerować, aby na terenie sanatoriów, wyspecjalizowane w manipulacji i praniu mózgów firmy mogły uprawiać swój niecny proceder, tym bardziej że wiekowi schorowani kuracjusze (ze względu na trapiące ich dolegliwości), są łatwymi ofiarami ich manipulacji i kupują po cenach wielokrotnie przewyższających ich wartość wyroby, które jak wielokrotnie się okazuje do niczego im nie przydatne.
http://www.wiadomosci24.p...gie_254105.html