Wysłany: 2011-04-11, 19:10 Odpowiedzialość za masaż
Mam następujące pytanie:
Wiele słyszy się teraz o naciągaczach w naszym fachu także się to zdarza.Przed pierwszy zabiegiem przeprowadzamy wywiad,a jeśli ktoś się nie przyzna a potem będzie chciał odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu.Wskazania i przeciwwskazania na piśmie z podpisem klienta też mogą nie zawierać wszystkiego.W jaki sposób najlepiej przenieść odpowiedzialność na klienta tak abyśmy wg prawa byli chronieni po poinformowaniu go przed zabiegiem o przeciwwskazaniach.
Podam przykład w pewnym gabinecie kobieta jakiś czas nie bezpośrednio po masażu poroniła nie wiedziała, że jest w ciąży miała nieregularne cykle. Adwokat poradził jej,aby zeznała,że nie było wywiadu a ona była świadoma ciąży a jak wiemy pierwszy trymestr jest nietykalny.Odszkodowanie było kolosalne a sprawa wygrana bez problemu.
Z pomocą lekarza można tak stwierdzić wszystko dobry adwokat i po nas...
Może stworzyć regulamin i zastrzec sobie odpowiedzialność klienta .Chodzi mi o prywatną działalność.Jak się bronić?
Ja na przykład z każdym pacjentem przed przystąpieniem do masaży bądź zabiegu przeprowadzam wywiad.Każdą wizytę mam odnotowaną na karcie wywiadu.Każdą zmiane stanu zdrowia oraz samopoczucia.Jest to najłatwiejszy sposób.A jeżeli ktoś Ci zapomniał o czymś powiedzieć to juz nie jest Twoja wina gdyż jasnowidzami nie jesteśmy.Oprócz tego najważniejsze jest ubezpieczenie od tego typu spraw.
Rozmawiałem z prawnikiem na ten temat jeżeli masz wywiad z przeciwwskazaniami i z podpisem klienta nie jest to do końca miarodajne bo w sądzie może być to dowodem przeciwko tobie jako niedopełnienie obowiązków poprzedzających zabieg i braku odpowiedniej dokumentacji medycznej,np. zdjęcia RTG, rezonansu,itp. Lepiej już nie przedstawiać tego bo wtedy adwokat ma większe pole manewru przy obronie.Ale ubezpieczenie jak najbardziej jaki jest to rodzaj polisy i jeśli możesz to u jaki zakład ma to w ofercie?
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2011-04-12, 21:36 kurs masaz tajski
Mateusz napisał/a:
wywiad z przeciwwskazaniami i z podpisem klienta
jesli sa przeciwskazania, to grzecznie odmawiasz zabiegu - najlepiej juz to robic przy umawianiu wizyty, nawet telefonicznie, zeby nie marnowac czasu klienta i swojego. Proponujesz termin na wizyte juz po ustapieniu przeciwskazan, a w miedzyczasie wizyte u lekarza/ostry dyzur itp.
podpis powinien byc pod zalacznikiem/klauzula, ze klient jest swiadom nieprzewidywalnych reakcji organizmu na zabieg. Jest to pojecie szerokie i chroni od wielu wypadkow, oprocz kardynalnych bledow.
jesli nie przedstawi sie dokumentacji, to jest to pograzajace, poniewaz obowiazkiem jest jej prowadzenie i bezpieczne przechowywanie.
Co wam daje taki wywiad? Nic... To jest tylko dokument dla was. To ze go zrobicie nie jest zadna podkladka. Tylko skierowanie od lekarza was bedzie chronilo
Moze tez pacjent napisac oswiadczenie ze pobiera zabieg na wlasne ryzyko, ale to nie jest dobra zacheta dla pacjentow
Oczywiste jest,że jak są przeciwwskazania nie robimy masaży,chodziło mi kartę z wypisanymi przeciwwskazaniami i podpis oznajmiający,że klient nie ma żadnego,ale jak pisałem w 1 poście,ale to żadna podkładka.
Dokładnie chodziło mi o oświadczenie tylko zostaje kwestia "nieelegancji" jak pisał RechaT bo to jest najbezpieczniejsze rozwiązanie.Można to zrobić w formie regulaminu który należy podpisać przed pierwszą wizytą zawrzeć w nim informacje dotyczące wskazań przeciwwskazań oraz możliwych reakcji organizmu i na końcu zdanie,że zabieg pobiera na własne ryzyko.Nie każdy to będzie czytał do końca,wiec nie powinno tak razić, a wywiad słowny oczywiście przeprowadzać.
Wiek: 46 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 35 Skąd: Podlasie
Wysłany: 2011-04-13, 16:59
Reha T. - mam nadzieję, że żartujesz - prowadzenie dokumentacji może i nie jest nigdzie zapisane, ale jak można bez tego pracować? No chyba, ze nie ma się osób które masujemy czy "ćwiczymy" systematycznie.
Co do odpowiedzialności - mamy o tyle dobrze, że w naszym kraju "wyłudzanie" odszkodowań nie jest tak popularne jak np. w USA - gdzie pomysłowość (bezczelność) ludzka stała się głównym powodem przez który mamy okazję czytać "paradoksy" na opakowaniach w stylu : kostium supermana nie umożliwia latania"
Ubezpieczenie - pakiety dla osób prowadzących gabinety (nie tylko kosmetyczne) oferuje większość ubezpieczycieli
Wywiad - mamy prawo, a nawet obowiązek domagać się od pacjenta zdjęć rtg i nie tylko. Jeśli w zachowaniu pacjenta widzimy coś co nas niepokoi - mamy prawo zażądać od niego pisemnego oświadczenia lekarza na temat ewentualnych przeciwwskazań. Wtedy kiedy coś się stanie - jesteśmy kryci, ale plama na honorze rozniesie się pocztą pantoflową.
Mateusz mówisz o problemie, który jest mało popularny, a jego rozstrzyganie często ogranicza się do myślenia - jak odmówię, stracę pacjenta i kasę. Prowadzenie wywiadu jest kontrowersyjne, wielu pacjentów nie dostrzega istoty wywiadu, uważa go za wścibstwo. Generalnie - każdy z nas pracuje wg własnego uznania. Ja osobiście wolę stracić pacjenta, niż dobre imię na które pracowałam kilka lat. Osobom które zaczynają pracę - radze nie bać się wywiadów, szczególnie starsze pacjentki często postrzegają je jako dowód profesjonalizmu i zainteresowania.
Pamietam pacjentow na fundusz jak i prywatnych bo to sa raczej stali pacjenci a przelotni mnie nie interesuja i ich wywiady
Robiac masaze jest bezsensem robienie dokumentacji medycznej, chyba ze zajmujesz sie manualka to jest raczej niezbedna
O podstawowe p/w do zabiegu i tak pyta sie na kazdej wizycie bo nie wiesz czy po 5 miesiacach od wizyty pacjent nie przebyl operaci, albo nie dostal kamicy nerkowej na ten przyklad.
Wiec pisanie ze dnia tego bolalo tu a teraz tam nizej jest bezsensu jak i spisywanie p/w , i jesli prowadzisz pacjenta systematycznie to bedziesz go pamietac nawet jak masz 150 pacjentow stalych w ciagu roku. Lekow tez nie wypisujesz zeby dokladne dawki byly ci potrzebne
Rehat jak zwykle jesteś mądrzejszy od wszystkich.....
Wywiad to podstawa przed każdym zabiegiem i prowadzenie dokumentacji tak samo
W razie czego mam podpis pacjenta czarno na białym na co choruje i co mu dolega a ze np zatai osteoporoze lub ciązę albo nowotwór to mnie chroni bo nie przyznał się do danej choroby
Zatail? A jestes w stanie zrobic OB, odczytac? Odczytac rtg? Rozpoznac zapalenie glebokie zyl? Nie rozumiesz ze ten podpis nic nie znaczy wrazie rozprawy w sadzie? Jak pisal poprzednik tylko moze cie to pograzyc... Jedyne co cie chroni to oswiadczenie ze bierze masaze na wlasne ryzyko i skierowanie lekarskie?
[ Dodano: 2011-04-14, 23:49 ]
A wiesz jak odczytac osteoporoze na wyniku? pacjent nie musi wiedziec ze ja ma i jak zlamiesz kregi mimo ze o osteoporozie nic nie wspomnial to wina jest ewidentnie twoja...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-14, 22:59
Ja powiem tak- o ile pacjent przynosi WYNIKI BADAŃ na których np. widać osteoporozę ale w wywiadzie powie, że jej NIE MA i masażysta wykona masaż- MASAŻYSTA PONOSI PEŁNIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SKUTKI ZABIEGU, tak jak mówi RT.
Natomiast o ile pacjent wyników badań nie ma i pytasz- czy ma pan/pani osteoporoze i on Ci powie, że NIE i podpisuje się, że bierze na siebie pełną odpowiedzialnosc za skutki chorób i dolegliwości nieznanych i zatajonych MASZ SZANSĘ SIĘ WYBRONIĆ i zazwyczaj tak jest, że da się wybronić.
Pojawia się z kolei inna kwestia- jak ma się standaryzacja wywiadu z indywidualnym podejściem do pacjenta? Wywiad tak naprawdę trzeba prowadzić bardzo umiejętnie, skrupulatnie. Z doświadczenia wiem, że jak prowadzi się wywiad- ma pan to, ma pan to... to pacjent ZAMYKA SIĘ W SOBIE i jest tendencja do zatajania.
Co do dokumentacji medycznej to tu chodzi tak naprawdę o firmy ubezpieczeniowe, które w większości przypadków wymagają PROWADZENIA DOKUMENTACJI w celu wypłaty odszkodowania. Znam przypadek fizjoterapeuty, którego pacjent pozwał i firma odmówiła wypłaty odszkodowania, gdyż TERAPEUTA NIE PROWADZIŁ DOKUMENTACJI MEDYCZNEJ.
Ja podobnie jak RT staram się ograniczać papierkologię do niezbędnego minimum.
A poza tym- przychodzi do ciebie pacjent z bólem i robisz wywiad i nagle wychodz ups. pacjenka ma okres i odpowiedź: proszę przyjść jak miesiączka ustąpi HAHAHA ( szczerze na własne uszy slyszałem jak u nas praktykant tak powiedział). Kontrowersyjna to sprawa i tak naprawdę zależy od naszych umiejętności technicznych i psychologicznych- czy pacjentowi bólowemu nie należy się jakakolwiek pomoc, przecież on być może przychodzi do masażysty jako do ostatniej deski ratunku. Fakt o ile masażysta umie ,,glaskanie, rozcieranie, ugniatanie i reszte technik wibracji itp.- faktycznie lepiej niech tego wówczas nie rusza. Jak to powiedział ,,guru- moj nauczyciel zawodu"- to że skończyłeś szkołę nie znaczy, że umiesz masować, zazwyczaj umiesz tylko techniki odzwierciedlać. i chyba tego trzymam się po dziś dzień.
firmie ubezpieczeniowej nie chodzilo chyba o typowa karte medyczna, tylko o dokumentacje pobrania zabiegu? Ja prywatnie wypisuje karte imie nazwisko, rodzaj masazu i pieczatke z data po wykonanym zabiegu przy ktorej podpisuje sie pacjent
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-14, 23:07
RehaT napisał/a:
firmie ubezpieczeniowej nie chodzilo chyba o typowa karte medyczna, tylko o dokumentacje pobrania zabiegu? Ja prywatnie wypisuje karte imie nazwisko, rodzaj masazu i pieczatke z data po wykonanym zabiegu przy ktorej podpisuje sie pacjent
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13