[massagewarsaw]

O dyskopatii, a więc degeneracji krążka międzykręgowego, pisałam ostatnio. Dysk się „zepsuł”, kręgosłup na co dzień boli – co więc robić?

Na wstępie dobra wiadomość – większość osób odczuwających ból w odcinku lędźwiowym w wyniku dyskopatii, MOŻE funkcjonować bez bólu i uniknąć interwencji chirurga.

Wymaga to jednak odpowiedniego zaangażowania i systematyczności – nie tylko ze strony fizjoterapeuty, ale przede wszystkim ze strony samego pacjenta.

Co więc robić? Działać kompleksowo.

1. Zredukować ból – lekarze w pierwszej kolejności przepisują leki przeciwbólowe, często również z komponentą przeciwzapalną. Nie zawsze są one jednak potrzebne. Najlepiej wybrać się do terapeuty manualnego, który zastosuje odpowiednie techniki przeciwbólowe i złagodzi objawy, działając od samego początku bezpośrednio na przyczynę dolegliwości.

Na własną rękę wspomagać się można zimnymi okładami (dostępne w aptekach tzw. cold packi) – zimno działa mocno przekrwiennie, co z kolei wpływa na szybsze odprowadzenie stanu zapalnego i obrzęku oraz uśmierza ból. W przypadku dużego napięcia mięśniowego i wrażenia sztywności w odcinku lędźwiowym, przydatne mogą być również okłady ciepłe. Osobiście polecam jednak zimno.

2. Wprowadzić aktywność fizyczną - początkowo najlepiej pod kontrolą fizjoterapeuty, który dobierze odpowiednie ćwiczenia, nauczy je wykonywać i da kilka wskazówek dotyczących dalszej ich progresji. Bezruch nie ma sensu, natomiast wprowadzenie aktywności usprawnia dopływ krwi, a więc także tlenu i innych składników odżywczych do wszystkich tkanek okołokręgosłupowych. Powoduje to lepsze odżywienie dysków, stwarzając bardziej dogodne warunki do pełnienia funkcji, za które są one odpowiedzialne.

Aktywność poprawia ponadto samopoczucie, co spowodowane jest przez wyrzut endorfin, tzw. hormonów szczęścia, mających za zadanie uśmierzyć ból. W zależności od stanu, aktywność fizyczna sprowadzać się może do różnych ćwiczeń – począwszy od tych w odciążeniu, kończąc na bardziej zaawansowanym treningu siłowo-wytrzymałościowym, zapewniającym silny gorset mięśniowy wokół kręgosłupa, stabilizujący go i zapobiegający kolejnym epizodom bólowym.


3. Zwrócić uwagę na to, które pozycje lub czynności wykonywane na co dzień mogą wpływać na zwiększone obciążanie naszego kręgosłupa – i wyeliminować je lub odpowiednio zmodyfikować. Mowa tu oczywiście o korekcji pozycji, szczególnie tej, którą przez min. 8h dziennie utrzymujemy w pracy. Warto również pamiętać o tym, by pozycję tę jak najczęściej zmieniać.

Jeśli dużo siedzimy, co jakiś czas wstańmy zza biurka i rozruszajmy się. Jeśli często dźwigamy ciężkie przedmioty – zacznijmy robić to poprawnie. Systematycznie również śpimy – róbmy to na odpowiednio dobranym materacu i poduszce (o tychże pisałam jakiś czas temu).

4. Zwiększyć nawodnienie i odżywienie organizmu – zdrowa dieta odgrywa dużą rolę w chorobie degeneracyjnej krążków międzykręgowych, ponieważ krążkom sprzyja nawodnienie i dotlenienie. Warto wprowadzić więc proste zmiany – w ciągu całego dnia pić dużo wody, zwłaszcza w trakcie i po aktywności fizycznej; zredukować ilość wypijanych kaw, herbat i napojów dosładzanych, a także alkoholu, który odwadnia. Palacze powinni również powalczyć z nałogiem, ponieważ palenie zaburza procesy dotleniające wszystkie komórki organizmu.

Zaprzyjaźnienie się z tymi kilkoma zasadami powinno zmniejszyć (lub nawet wyeliminować) dolegliwości odczuwane w związku z degeneracją krążka międzykręgowego. W pierwszej kolejności warto pojawić się u fizjoterapeuty, który pomoże w walce z bólem i dobierze odpowiedni trening medyczny. Należy jednak również wprowadzić kilka zmian do swojego życia codziennego. Zmiany nigdy nie są łatwe, ale w większości przypadków warte wprowadzenia!

Aleksandra Zubrzycka fizjo Wawa