[massagewarsaw]

Myśl o bólu głowy może przyprawić…o ból głowy? Trochę paradoksalne, ale czy nie prawdziwe? Bóle w obrębie czaszki niewiadomego pochodzenia mogą być codzienną zmorą, uprzykrzać życie, a nawet być powodem depresji lub „wyłączania się” z życia towarzyskiego. Bardzo wiele z nich ciężko zdiagnozować, ponieważ często trudno jednoznacznie znaleźć ich pierwotną przyczynę.

Neurolog odsyła do ortopedy, ortopeda do endokrynologa lub innego kolegi po fachu i dalej prowadzi się leczenie na zasadzie „spychoterapii”. EEG nic nie wykazuje, tomograf komputerowy głowy nie rozwiewa wątpliwości i na końcu wszyscy specjaliści zgodnie polecają odwiedzić psychiatrę lub przyzwyczaić się do bólu. Tabletki pomagają tylko na chwilę, ale w gruncie rzeczy bolało tak jak boli. Gdzie w tym wszystkim miejsce na fizjoterapię?

Ból głowy może się pojawiać z wielu przyczyn. Jedną z głównych jest kręgosłup szyjny. Jak to możliwe i jak rozpoznać akurat tę strukturę jako głównego prowokatora dolegliwości bólowych? Czy da się go w pełni zlikwidować?

Unerwienie głowy.

Obszar głowy ma bardzo bogate unerwienie, co wiąże się z szalenie istotną rolą jaką odgrywają nasze zmysły oraz mózgowie. Najważniejszymi nerwami zaopatrującymi okolice głowy jest 12 par nerwów czaszkowych, o których nie będę się rozpisywać, ponieważ od strony fizjoterapeutycznej praktycznie nie mamy na nie wpływu i nie mają one bezpośredniego połączenia z kręgosłupem szyjnym (choć również jak najbardziej mogą być przyczyną bólu).

Trzeba jednak pamiętać, iż nerwy rdzeniowe wychodzące z poszczególnych poziomów kręgosłupa szyjnego na obwód oprócz oczywistego i dobrze znanego unerwienia kończyn górnych unerwiają również (czuciowo oraz ruchowo) obszary szyi i potylicy. To właśnie uszkodzenia dysków lub innych struktur kręgosłupa szyjnego na poziomach C0-C4 mogą być powodem uporczywych bóli głowy, drętwienia żuchwy i okolic twarzy, czy zawrotów głowy niewiadomego pochodzenia. Niestety, bardzo często kręgosłup szyjny jest bagatelizowany w diagnostyce bóli w obrębie czaszki oraz okolicy potylicznej, a przyczyna szukana jest w innych obszarach medycyny.

Tak na prawdę nie tylko uszkodzenia dysków oraz zmiany zwyrodnieniowe w stawach międzywyrostkowych kręgosłupa szyjnego mogą być przyczyną nasilonych bóli głowy. Już samo napięcie bardzo mocnych mięśni podpotylicznych, mających swój przyczep na trzech pierwszych poziomach kręgosłupa mogą wywoływać uczucie ciężkości głowy, bóle promieniujące do potylicy i okolic żuchwy, problemy z zawrotami głowy i utrzymaniem równowagi.

Objawy bólu głowy pochodzenia kręgosłupowego.

Diagnostyka objawów występujących w skutek uszkodzenia kręgosłupa szyjnego jest dość klarowna. Dolegliwości bardzo często zwiększają się podczas ruchów głowy, takich jak skłon w przód i tył, rotacje czy skłony boczne. Jeśli jesteśmy w stanie wywołać dokuczające nam objawy już samym ruchem kręgosłupa szyjnego to tu raczej nie miałbym wątpliwości i właśnie od niego rozpocząłbym terapię bólu głowy. Jeśli nie, to również nie traciłbym wiary.

Z mojego doświadczenia wynika, iż bardzo często rozluźnienie tkanek miękkich (mięśni, więzadeł) okolicy szyi bardzo korzystnie wpływa na subiektywne odczucie bólu głowy przez pacjentów. Trzeba pamiętać, iż jedną z przyczyn dolegliwości może być zwiększone ciśnienie śródmózgowe, spowodowane nieprawidłowym przepływem krwi w tętnicach szyjnych oraz płynu mózgowo – rdzeniowego, na które bezpośrednio wpływa również stan naszego kręgosłupa szyjnego.

Także zaawansowana dyskopatia, czyli masywne „wysunięcie się” krążka międzykręgowego w stronę rdzenia kręgowego może dawać znaczne objawy bólowe, drętwienie okolicy twarzy (żuchwy), metaliczny posmak w ustach, omdlenia czy duszności i wymioty. Są to objawy bardzo niebezpieczne i wymagają one natychmiastowej konsultacji neurochirurgicznej, ponieważ grożą trwałą utratą zdrowia, a w szczególnych przypadkach nawet życia.

Co zrobić w przypadku bólu głowy pochodzącego od kręgosłupa?

Jak już się pewnie domyślasz to pomocą może Ci przyjść przede wszystkim fizjoterapia. Najskuteczniejszą metodą zwalczania bólu głowy prowokowanego przez zmiany w kręgosłupie szyjnym jest celowana, rozsądna i bezpieczna terapia manualna. Złą informacją dla pacjentów jest fakt, iż prawdopodobnie sami nie będą oni w stanie celowanie rozluźnić tkanek miękkich przykręgosłupowych. Do tego potrzebne są jednak dwie ręce terapeuty i duża wiedza na temat anatomii kręgosłupa szyjnego.

Rozluźnienie mięśni przykręgosłupowych i przyczaszkowych, trakcja („wydłużanie”) szyi oraz mobilizacja poszczególnych stawów, dająca odpowiedni zakres ruchu kręgosłupa to podstawa działania przeciwbólowego. Trzeba również pamiętać, iż tylko późniejsza stabilizacja za pomocą odpowiednio dobranych ćwiczeń może utrwalić pozytywne efekty terapii na dłuższy czas.

Odwiedź terapeutę manualnego i miej z głowy ból głowy.

z fizjologika.pl