Forum.e-Masaz.pl

Klub PSL złożył w Sejmie projekt ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. Projekt został przygotowany wspólnie z Polskim Towarzystwem Fizjoterapii.

Rehabilitanci przez wiele lat apelowali do rządzących o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad ustawą o zawodzie fizjoterapeuty. Polska jest jednym z ostatnich krajów Unii Europejskiej, który nie ma przepisów regulujących zawód fizjoterapeuty. Teraz tak naprawdę fizjoterapeutą może zostać każdy.

- Tym projektem zapewniamy bezpieczeństwo pacjentom – mówią posłowie Stronnictwa.

Zgodnie z projektem fizjoterapeutą byłaby osoba, która ukończyła studia. Dla osób z tytułem technika przewidziano studia pomostowe. Projekt zakłada również różne stopnie specjalizacji w zawodzie fizjoterapeuty oraz określa kompetencje osób wykonujących ten zawód.

Dariusz Dziadzio (PSL) dodał, że zawód fizjoterapeuty jest usankcjonowany w 27 krajach UE, lecz nie w Polsce – Zawód ten jest zawodem medycznym i musi spełniać wymogi odpowiedniego zaufania i zapewniać bezpieczeństwo polskich pacjentów.

Wcześniej o projekcie ustawy informowało MZ:

Wiceminister zdrowia Aleksander Sopliński przesłał do Naczelnej Izby Lekarskiej stanowiska w sprawie regulacji zawodów medycznych. Pojawiły się również propozycje dla fizjoterapeutów.

„Z uwagi na fakt, iż osoby wykonujące zawód fizjoterapeuty odgrywają bardzo ważną rolę w systemie ochrony zdrowia, w Ministerstwie Zdrowia odbyło się wiele spotkań z przedstawicielami środowiska fizjoterapeutów i podjęto prace w celu wypracowania merytorycznych rozwiązań w zakresie propozycji uregulowań prawnych dotyczących zawodu fizjoterapeuty.

Informuję, iż do Ministerstwa Zdrowia wpłynął projekt ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, zaakceptowany, zarówno przez Stowarzyszenie Fizjoterapia Polska, jak i Polskie Towarzystwo Fizjoterapii, a także konsultanta krajowego w dziedzinie fizjoterapii. Celem przedmiotowego projektu ustawy o zawodzie fizjoterapeuty jest uregulowanie zasad wykonywania zawodu fizjoterapeuty, w tym kształcenia zarówno przeddyplomowego, jak i podyplomowego, uzyskiwania prawa do wykonywania zawodu, zasad odpowiedzialności zawodowej oraz organizacji samorządu zawodowego, a także kompetencji zawodowych” – informuje Sopliński.

artykul powiazany "Przepychanki dotyczące ustawy o zawodzie fizjoterapeuty" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=3278

Ponoć od przybytku głowa nie boli… – Nie wiem co teraz, czy będą dwa projekty czy próba konsensusu – mówi o dwóch projektach ustawy o zawodzie fizjoterapeuty dr Zbigniew Wroński, krajowy konsultant w dziedzinie fizjoterapii.

Iwona Schymalla: W Ministerstwie Zdrowia jest projekt ustawy o zawodzie fizjoterapeuty. PSL także ma swój projekt. Pan brał udział w przygotowaniu projektu, który w 2012 roku został złożony do Ministerstwa Zdrowia. Jaka jest obecnie sytuacja, jeśli chodzi o prace nad tą ustawą?

Ustawa w Ministerstwie jest opracowywana. Biorę udział w konsultacjach z nią związanych. We wtorek 22 lipca 2014 Polskie Towarzystwo Fizjoterapii (PTF) złożyło swój projekt wraz z posłami PSL. PTF złożyło swój projekt, mimo że w marcu 2013 złożono wspólny projekt Stowarzyszenia Fizjoterapia Polska ( SFP) i PTF wraz z protokołem rozbieżności pozytywnie zaopiniowany przez ówczesnego konsultanta krajowego. Nie wiem co teraz, czy będą dwa projekty czy próba konsensusu. Jeszcze nie konsultowałem się z Ministerstwem, aby to ustalić. Wiem, że w Ministerstwie trwają prace nad ustawą, ale nie wiem do końca, jaki będzie miała kształt.

Iwona Schymalla: Z Pana punktu widzenia kluczowe kwestie, które muszą być ustawą uregulowane, to jakie?

Najważniejsze jest określenie standardów i kompetencji zawodu fizjoterapeuty. Nie wiem, czy Pani portal zna sprawę, ale wygląda to obecnie tak, że gdyby chciała Pani jutro otworzyć działalność fizjoterapeutyczną i założyć taką przychodnię, to nikt nie mógłby Pani tego teoretycznie zabronić. Jeśli myślimy o dobru i bezpieczeństwie pacjenta, to zawody, które służą ludziom i przywracaniu ich do zdrowia, powinny być regulowane. Tak dzieje się to w większości krajów zachodniej Europy. Jest ważny cel tej ustawy.

Iwona Schymalla: Jaka jest skala. Jak Pan ocenia, ile osób wykonuje bez kwalifikacji ten zawód?

Nie jestem tego w stanie ocenić. Tak naprawdę nikt tego nie wie. Na pewno nie można pracować w tym zawodzie bez kwalifikacji, jeśli się współpracuje z Narodowym Funduszem Zdrowia. Właściwie jest to jedyna instytucja, która to w tym momencie weryfikuje kwalifikacje zawodowe fizjoterapeutów. Więc jeżeli przychodnia ma podpisany kontrakt z NFZ, to ludzie w niej pracujący musza mieć ukończone studia. Jeżeli natomiast pójdzie Pani do prywatnego fizjoterapeuty, to musi się Pani sama zainteresować i sprawdzić czy i jaką szkołę skończył.

Witam, zastanawiające jest gdzie w tej ustawie, tak waznej dla fizjoterapeutów, będzie o technikach masażu. Lobby fizjoterapii jest stosunkowo niewielkie do innych lekarskich specjalizacji. Jednakże w porównaniu do techników masażu jest przytlaczające.

rzuc okiem na zapodany link o przepychankach. Chodzi o wzmocnienie pozycji fizjo kosztem m.in masazystow.

jest ogolnoswiatowy kryzys gospodarczy, grupy zawodowe walcza z innymi grupami z powodu konfliktu interesow. Konflikt pomiedzy fizjo jest taktyczny, ale cel jest taki sam - ograniczenie nizszego personelu medycznego

fizjo dali w ostatnim roku probke swoich sil, atakujac masazystow w serii artykulow, wywiadow radiowych i programow tv.

Szkoda tylko, że "przepychanki" wyjdą osobom zaangażowanym w masaż mocną czkawką. Brak jest jakiejkolwiek płaszczyzny, na której masażysci mogli by się skonsolidowac. Skoncentrowani na pracy obudza się w sytuacji, w której ich slaba pozycja będzie, dzięki podobnym ustawom nikła. Pozostanie szara strefa lub konieczność ukończenia minimum licencjata z fizjoterapii. Brak jest mocnego wspólnego głosu masazystow. Jeśli nie odezwiesz się we własnej sprawie nie licz, że ktoś wstawi się za toba.

Jak informowaliśmy, fizjoterapeuci związani z Polskim Towarzystwem Fizjoterapii protestowali przeciwko powołaniu dr. Zbigniewa Wrońskiego na krajowego konsultanta w dziedzinie fizjoterapii. O to, jak widzi dalszą współpracę z PTF, pytamy dr. Wrońskiego.

Iwona Schymalla: Część środowiska fizjoterapeutów protestowała przeciwko Pana kandydaturze na stanowisko konsultanta krajowego w dziedzinie fizjoterapii. Czy mógłby Pan się odnieść do tego protestu i zarzutów?

Przykro mi, że tak się stało. Protest został zorganizowany przez Polskie Towarzystwo Fizjoterapii, myślę że w wyniku pewnych nieporozumień. Pamiętajmy, że w Polsce jest około 50-60 tysięcy fizjoterapeutów z czego około tysiąc to członkowie tego towarzystwa. Spośród nich do tej pory byli wybierani wszyscy konsultanci krajowi. Sprawa jest w tym momencie nieistotna i mam nadzieję, że nie przeszkodzi nam w scalaniu środowiska fizjoterapeutów w Polsce.

Iwona Schymalla: A jak Pan sobie wyobraża współpracę w atmosferze niechęci?

Atmosfera niechęci nie dotyczy osób, z którymi bezpośrednio współpracuję. Rozmawiałem z kilkoma osobiście i wydaje mi się, że jest szansa na porozumienie i współpracę. Ja na pewno chciałbym współpracować. Dzisiaj w Warszawie mieliśmy spotkanie zarządów PTF, SFP i Związku zawodowego „Fizjoterapia”. Mimo dyskusji rozstaliśmy się w zgodzie.

Iwona Schymalla: Mówi Pan, że jest chętny do współpracy również z tymi, którzy krytykowali Pana i Pana nominację. Czy planuje Pan z nimi jakieś spotkanie w najbliższym czasie?

Oczywiście, nie będę ukrywał, że wybór mnie na konsultanta krajowego, był dla mnie zaskoczeniem. Wśród naszego stowarzyszenia są znaczące osoby jak doktor Agnieszka Stępień oraz doktor Maciej Krawczyk i myślałem, że ktoś z nich zostanie wybrany. Minister wybrał mnie, to była jego decyzja. Pełniąc już funkcję konsultanta, pod koniec czerwca, wystosowałem pismo do wszystkich konsultantów wojewódzkich, w którym wyrażam nadzieję, że współpraca będzie się układała.

Spotkanie jest zaplanowane w połowie września w Ministerstwie Zdrowia. Takie spotkania są potrzebne i na pewno uda się wypracować zasady współpracy. To co się stało, wynikło – myślę – z niedoinformowania niektórych osób. Jednym z zarzutów w moim kierunku była rzekoma zależność z panią profesor Krystyną Księżpolską-Orłowską. Tej zależności służbowej nie ma. Nie pracuję w Instytucie Reumatologii od marca 2012 roku.