Gabinet masażu na wsi

[Edytaaa]

Witam,
za niecały miesiąc kończę szkołę Technik masażysta i zastanawiam się czy otworzenie własnego gabinetu masażu u mnie w domu to jest dobry pomysł?
Mieszkam na wsi 3km od małego miasteczka, a ok. 25km od 2 dużych miast. Chciałabym zająć się masażami leczniczymi (klasyczny, limfatyczny szczególnie kobiet po mastektomii) oraz relaksacyjnymi ( gorące kamienie, bańki chińskie). Wcześniej skończyłam szkołe Odnowy biologicznej, udało mi się odbyć kurs gorącymi kamieniami, ajurwedy i zapewne na tym nie koniec:) Dodam, że moja siostra jest na tym samym etapie i razem myslimy o otworzeniu działalności. Moim marzeniem (jeśli masaż znalazłby duże zainteresowanie) otworzyć siłownię.
Jak myślicie, czy to jest dobry pomysł? czy to ma sens? będę wdzięczna za Wasze stanowisko w tej sprawie.

[massagewarsaw]

edyta, dopiero konczysz szkole, jest duzy swiatowy kryzys gospodarzy - szukaj zatrudnienia, zeby nabrac praktyki lub dojezdzaj do pacjenta. Po szkole mozesz tez od razu rejestrowac sie bezrobotna, zeby ubiegac sie o szkolenia i dotacje.

w twojej wsi pewnie juz wszyscy wiedza, ze jestes masazystka. Jesli masz wolne pomieszczenie, to urzadz go na gabinet, ale bez szyldow, inwestowania w sprzet i zeby uniknac formalnosci i utrudnien.

w przyszlosci nastaw sie na okoliczne miasteczko, bo rozszerza twoj zakres dzialania dziesieciokrotnie, w porownaniu ze wsia. Moze gabinet przy przychodni zdrowia, moze w hotelu czy wspolpraca z salonem kosmetycznym.

jesli chodzi o kolejnosc rozwoju, to silownia wydaje sie bardziej masowym zainteresowaniem, niz masaz. Do silowni moze byc dodatek masazu, ale do gabinetu masazu silownia nie jest najlepszym dodatkiem

[origami]

Musisz najpierw nabrać trochę doświadczenia, tak jak mówi kolega powyżej praktyki! Potrzebujesz zatrudnienia. Nie rzucaj się na otwieranie swojego gabinetu, bo możesz się łatwo potknąć...