Forum.e-Masaz.pl

Witajcie,
naszła mnie taka refleksja...
Czy uzważacie, co więcej, czy wg. pacjentow/klientow, dobry masazysta to taki ktory ma papier wyzszej uczelni?

Jestem technikiem fizjoterapii 2,5roku studium,
studiowalem ponad rok na pewnej uczelni fizjo, ale doszedłem do wniosku ze opłaty za szkole sa nie wspolmiernie wysokie do nowej wiedzy ktorą miałbym posiąść tam, a interesuje mnie masaż.
Przerwałem wiec nauke, a pieniądze zainwestowałem w kursy masazu, oraz kurs terapii manualnej punktów spustowych.
Uwazam ze niezle sie wyszkolilem na poziomie leczniczego masażu jak i uslug w typie Spa...
Świadcze usługi w domu klienta.
Ale jak klienci mnie zapytają jaką szkole skonczylem i mowie se studium fizjo, to mam wrazenie ze nie do konca sa zachwyceni, pomimo iz to ja teraz ucze masazu znajomych po licencjacie bo uwazaja ze za mało masażu tam uczyli.

Nie bardzo mam ochote na nowo podejmowac studia, tylko po to zeby miec papier.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat, czy czesto was pytają klienci o ukonczoną szkole? lub zrezygnowali z uslug bo to nie szkoła wyższa?
Pozdrawiam
Marek

jesli reklamujesz sie jako fizjoterapeuta, a nie masazysta, to klienci mogli sie spodziewac mgr. Mozesz pokretnie odpowiadac na pytania, ze uczyles sie iles tam godzin rozlozonych na iles tam lat i ze stale zdobywales doswiadczenie od czasu uzyskania pierwszych kwalifikacji.

mnie bardzo rzadko klienci pytaja o szkoly, rozwodze sie tylko do klientow z prefesji medycznej.

znam bardzo dobrych masazystow analfabetow (wlaczajac masazystow niewidomych). Sa oni ze starszego pokolenia i maja za soba duzo doswiadczenia.

jesli chcesz sie zajmowac tylko masazem, to nie ma celu robienia mgr, bo nigdy nie przebijesz tytulem doktorow, docentow i lekarzy - tacy rowniez operuja na rynku masazu.

nie powinienes miec najmniejszych kompleksow i wspomniec klientom z wysokimi oczekiwaniami, ze przez tysiace lat masaz rozwijal sie przekazem ustnym i bezposrednim przekazem od nauczyciela

Podczas praktyk na drugim roku technika spotykam się z pytaniami o mą uczelnię i studia, bo jak mniemam społeczeństwu wydaje się, że masaże wykonują tylko albo ludzie po fizjo lub po kursach. Sam zresztą przed zagłębieniem się w temat nie wiedziałem o technikach.

Trzeba nasze społeczeństwo edukować..

Dla samego tytułu wydaje mi się, nie warto robić fizjo. Co innego jeśli tylko w ten sposób można uzyskać dostęp do kolejnych kursów,a mam tu na myśli terapie manualną.