Forum.e-Masaz.pl

Witam.Czy jeżeli na karcie pacjent ma zalecony masaż odcinka L-S to faktycznie należy tylko ten odcinek masować ?Bo w końcu kręgosłup to cała jednostka funkcjonalna jakby nie było i zastanawiam się jak Wy w takich przypadkach przeprowadzacie masaż?

Jeszcze pytanie jakie partie objąć masażem obręczy barkowej ?

odnośnie masażu L-S to panuje zasada że masujemy poniżej czyli pośladki i powyżej... kręgosłup piersiowy. Mi zdarza się objąć masażem cały kręgosłup.
wziąwszy pod specjalną uwagę krzyżowo-lędźwiową część

obręcz barkową masujemy tak jak się masuje obręcz barkową... ale jeśli nie wiesz jak to odsyłam jednak do książek... nie złośliwie, ale tam znajdziesz uwagi odnośnie masażu w przypadku konkretnych schorzeń... przestudiujesz sobie, poćwiczysz i będzie git

Prochowicz omawia rzecz przystępnie w podstawach masażu klasycznego

oprocz plecow masuj brzuch - kregoslup to, obrazowo, kolumna otoczona ze wszystkich stron przez miesnie, wiec masaz powlok brzusznych tak samo wskazany, jak masaz miesni plecow

Przede wszystkim - zależy jaka jednostka chorobowa i ile masz czasu na ten masaż...? Bo możliwości jest od groma, zawsze jednak staraj się obejmować masażem cały kręgosłup (przy L-S zazwyczaj można sobie darować szyjny, choć też nie jest to regułą). Pamiętaj, że każdy masaż musisz dostosować indywidualnie do pacjenta. Unikaj rutyny.

Przy obręczy barkowej, mówiąc najogólniej, masujesz bark, łopatkę i obojczyk.

Bardzo dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam.

Zasada jest taka że im wiekszą powierzchnie obejmiemy masażem tym lepiej , jednak traci sie wtedy czas na opracowane tkanek o których mowa w zlecaniu. Czasem okazuje sie że masaż innej części grzbietu okazuje sie byc lepszy w rezultatach niz masaż wykonywany wg zlecenia. Tak jak napisała koleżanka wyżej "Bo w końcu kręgosłup to cała jednostka funkcjonalna " dlatego należy opracować wszystkie mięśnie które znajduja sie w jego sąsiedztwie

Dziękuję.Właśnie ja chyba ' kryzys masażysty 'przechodzę, nie jestem zadowolona z tego jak masuję, nudzi mnie sposób w jaki to robię i właśnie dopada mnie taka rutyna.Mam nadzieję, że to się zmieni

czas już chyba przestać sciśle stosować sie do maszynowego wykonywania technik , twoje dłonie to świetne instrumenty , nie myśl po prostu daj im działać , efekt może być lepszy niż to przewidujesz

Michał, prześlicznie to napisałeś Jestem naparwdę pod wrażeniem. Aż mi się mordka uśmiechnęła.
Inez , ja też przechodziłam taki kryzys... ale już mi przeszło, poprostu to pokochałam, chociaż coraz więcej muszę się uczyć bo każdy człowiek jest inny i chociaż przychodzi z tym samym schorzeniem to jednak inaczej reaguje na dotyk, ból i każdy ma inną psychikę...ale uważem że to jest właśnie w tym piękne- obcowanie z ludźmi!

Pozdrawiam

michal pisze:czas już chyba przestać sciśle stosować sie do maszynowego wykonywania technik , twoje dłonie to świetne instrumenty , nie myśl po prostu daj im działać , efekt może być lepszy niż to przewidujesz

Sorry za małe ot ale muszę to powiedzieć że w Michale drzemie ukryty poeta Czasami jak napiszesz zdanie to aż się jest dumny że jest się masażystą

Hehe

No macie rację.Mam nadzieję, że "wejdę" w to bardziej i dłonie same będą mnie prowadziły Jednak brakuje mi dobrych technik.
Pozdrawiam serdecznie!

idz na kursa, kazdy klient jest inny, wiec dobierz technike do schorzenia i do upodoban klienta

Po 2letniej szkole powinnam fajnie masować, a mnie moje techniki nudzą.Może o jakimś kursie faktycznie pomyślę.Dzięki za odp.

A jak długo już pracujesz jako masażystka?

Ponad miesiąc