Polecane produkty

Stoły do masażu

Linki sponsorowane




Poprzedni temat «» Następny temat
Gorące oblicze SPA sauna, łaźnia parowa
Autor Wiadomość
massagewarsaw 
leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 7181
Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2011-02-20, 20:05   Gorące oblicze SPA sauna, łaźnia parowa

W Polsce o saunie zaczęło się mówić, tak naprawdę, niedawno. Jej entuzjastów, korzystających systematycznie od kilku lat z „tropikalnych” kąpieli nie jest wielu. Wynika to przede wszystkim z niewiedzy na temat jej dobroczynnego wpływu na zdrowie i urodę, ze sporej konkurencji innych typów nowoczesnych zabiegów oraz z przekonania o ogromnym koszcie jej utrzymania – czy to w ośrodku odnowy biologicznej, czy w prywatnym domu.

Panują również mity co do licznych przeciwwskazań zdrowotnych saunowania oraz niehigienicznych warunków panujących w kabinie. Do tego, Polacy są narodem skrępowanym nagością w miejscach publicznych, a wiele ośrodków odnowy biologicznej oferuje wyłącznie koedukacyjne urządzenia. A szkoda, bo sauna to wspaniały pomysł na wzmocnienie osłabionego organizmu i zrelaksowanie zapracowanego biznesmena.

To również znakomita sceneria dla spotkań towarzysko-biznesowych. Sauna jest oryginalną formą pielęgnacji ciała, zachowania urody i przyjemnym luksusem. Wiedzą o tym w Finlandii – ojczyźnie sauny, gdzie aż 90 % domów wyposażona jest w kabinę, a jedno urządzenie przypada na 4 osoby.

Gorąco czy wilgotno?

Klasyczna sauna to dobrze izolowane pomieszczenie o ustalonej wartości temperatury i wilgotności powietrza. – Dla komfortu kąpieli ważne jest, aby suma jednostek wilgotności względnej i temperatury w stopniach Celsjusza nie przekraczała wartości 110 – tłumaczy wiceprzewodniczący Polskiego Związku Saunowego Piotr Koper.

Znana, lecz najmniej popularna, bo uciążliwa w stosowaniu jest sauna sucha czyli szwedzka, w której powietrze rozgrzane jest do ok. 100oC, a jego wilgotność wynosi zaledwie 10%. Oznacza to, że gorące powietrze parujące z rozgrzanych kamieni niemal parzy skórę, która natychmiast się wysusza i intensywnie poci. To drastyczna kąpiel dla prawdziwych fanatyków temperatury i ekstremalnych doznań. O wiele przyjemniejsza jest sauna mokra czyli fińska. Tu, gorące kamienie polewane są co jakiś czas wodą, dzięki czemu pomieszczenie wypełnia się parą wodną, a wilgotność sięga 20–40%. Kąpiel zaczyna się w ok. 50oC, a gdy organizm się przyzwyczai temperatura wzrasta do 80–90 stopni.

Najchłodniejszą, a więc zalecaną rodzinom z dziećmi i osobom wrażliwym na zmiany termiczne, jest sauna parowa. To nowoczesny wynalazek techniki, w którym znaczną wilgotność (50–60%) uzyskujemy dzięki specjalnie skonstruowanemu piecowi produkującemu obfitą parę bez konieczności podnoszenia temperatury powyżej 65oC.

Sauna parowa bywa mylona z łaźnią parową (turecką, rzymską). W łaźni temperatura jest niższa (ok. 45oC), za to wilgotność powietrza jest maksymalna, a para wypełnia całą przestrzeń kabiny. To warunki bardzo przyjemne dla organizmu człowieka – orzeźwiające, odprężające umysł i oczyszczające skórę. W takiej kąpieli można więc przebywać znacznie dłużej.

Modna staje się obecnie sauna parowo-ziołowa, wykorzystująca fakt, że piec zawiera dodatkowo pojemnik na olejki eteryczne czy zioła. Przepuszczana przez nie para roznosi piękne zapachy, które odprężają, leczą skórę i inhalują. Ten element aromaterapii w gorących kąpielach idealnie wpisuje się w ideę SPA. Wydaje się więc, że to ziołowa sauna jest przyszłością gabinetów odnowy biologicznej.

Piotr Koper zauważa, że standardem w rodzimych obiektach SPA jest dziś sauna tradycyjna z drewna, z możliwością sterowania wilgotnością (w sposób manualny lub automatyczny).

Często spotkamy się również z łaźnią parową, która jest łagodna i wskazana nawet dla dzieci. – Rynek polski, biorąc pod uwagę nasze przyzwyczajenia kulturowe, zmierza w kierunku zapewnienia oddzielnych kabin dla kobiet i oddzielnych dla mężczyzn – dodaje Piotr Koper.

Zalety pocenia

Zwolennicy systematycznego saunowania słyną z dobrego zdrowia, świetnej odporności na choroby i sporej energii. – Faktycznie, w wysokiej temperaturze poprawia się krążenie krwi, a tym samym, zwiększa się porcja dostarczonego do organizmu tlenu i reguluje przemiana materii – tłumaczy lekarz medycyny Robert Strawa z Warszawy. Dzięki temu zmniejsza się objętość tkanki tłuszczowej. Jeden seans w kabinie „zjada” ok. 300 kcal.

Serce zaczyna szybciej bić, podobnie jak przy wykonywaniu intensywnych ćwiczeń na siłowni. Tak jak w trakcie treningu, wydzielane są endorfiny poprawiające nastrój oraz zmniejszające bóle i obrzęki. Wreszcie, wraz z potem organizm pozbywa się toksyn i metali ciężkich, a otwarte pory skóry oczyszczają się, wygładzając cerę.

Oczyszczona skóra znacznie skuteczniej wchłania dobroczynne substancje zawarte w kosmetykach, zwłaszcza balsamach nawilżających. Ważne jest umiejętne korzystanie z tego typu seansów, a nade wszystko przestrzeganie czasu pobytu w wysokiej temperaturze, odpowiednie schładzanie, a potem uzupełnianie płynów w organizmie.

Choć Finowie mawiają, że z sauny korzystać może każdy kto potrafi do niej dojść, współcześni lekarze wprowadzają pewne ograniczenia zdrowotne. Nie każdy może więc dowolnie saunować. Dr Strawa uprzedza, że przebywanie w kabinie powinny skonsultować z lekarzem osoby cierpiące na nadciśnienie, kłopoty z krążeniem, cukrzycę, nowotwory, grzybicę skóry, choroby nerek, ostry stan astmatyczny i reumatyczny. Unikać nadmiernego przegrzania muszą także kobiety w ciąży i w trakcie menstruacji.

Gorące serce kabiny

Każda gorąca łaźnia wymaga odpowiedniego wyposażenia. Przede wszystkim jest to piec wraz ze specjalnymi osłonami. Dawniej klasyczna kabina ogrzewana była piecem na drewno i wymagała zastosowania przewodu kominowego. Takie modele nadal są produkowane, jednak obecnie preferuje się piece nowej generacji czyli elektryczne.

Te najlepsze, markowych firm, wykonane są ze stali nierdzewnej, mają bezpieczną mało nagrzewającą się obudowę, mechanizmy chroniące przed przegrzaniem i redukujące pobór energii. Górną część pieca wypełniają kamienie z minerału typu diabaz, perodyt lub oliwin lub elementy ceramiczne w kształcie kamieni.

Na rynku dostępnych jest wiele typów pieców o mocy od 2 do 20 kW. Do wyboru są piece tradycyjne (bez generatora pary) i nowoczesne, typu kombi, z możliwością wytwarzania pary do kąpieli parowych i z pojemnikiem na zioła do sauny ziołowej. Wielofunkcyjny piec typu kombi jest droższy, jednak wyklucza konieczność dodatkowego zakupu generatora pary. Ciekawym nowoczesnym rozwiązaniem stało się umieszczanie pieca w centrum kabiny. Kuracjusze gromadzą się wówczas wokół pieca tak, jak przy ognisku.

Urządzamy saunę

Przy budowie sauny z prawdziwego zdarzenia najlepiej zainwestować w materiały jak najlepszej jakości i o sprawdzonej wytrzymałości. Konieczność izolacji termicznej i liczne procedury bezpieczeństwa wymagają najwyższej klasy materiałów i urządzeń. Ściany wewnętrzne urządzenia powinny być zbudowane wyłącznie z odpowiednich gatunków drewna. Tradycyjne drzewa polskie tj. świerk, lipa, brzoza są tańsze i również bywają używane do wyrobu saun, jednak wymagają zastosowania lepszej izolacji.

Osika jest z kolei wykorzystywana do wyrobu wyposażenia saun, np. ławek. Osika nie nagrzewa się szybko, jest odporna na wilgoć i ma niewielką ilość sęków. Ważne jest bowiem, by drewno użyte do produkcji saun nie posiadało sęków oraz śladów żywicy.

Najbardziej ekskluzywne są świerk skandynawski, jodła kanadyjska, abachi, cedr. Ten ostatni wydaje się drzewem idealnym do produkcji sauny – nie ma żywicy, sęków i nie jest podatny na odkształcenia. Piotr Koper poleca właśnie cedr również ze względu na wyjątkowy zapach, jaki wydziela podczas kąpieli w saunie, stwarzając niepowtarzalną atmosferę. Ten gatunek drewna ma bogatą kolorystykę, co daje możliwość stworzenia różnorodnego i oryginalnego wystroju kabiny.

Izolację termiczną pod warstwą drewnianą stanowi, zazwyczaj, wełna mineralna lub folia parotermoizolacyjna. Dobrze wykonana izolacja znacznie obniża koszty eksploatacji.

Podłoga nie może być śliska. Zwykle jest to terakota lub tworzywo sztuczne. Najczęściej z zewnątrz kabinę obudowuje się drewnem, ale tak naprawdę mogą to być także płytki ceramiczne czy płyty pilśniowe. Designerski, nowoczesny wygląd uzyska się wstawiając od frontu przezroczystą lub kolorową taflę szkła. Przypomina ona luksusową kabinę prysznicową.

Jest to obecnie modne rozwiązanie, ale sprawdza się jeżeli oczywiście jej użytkowników to za bardzo nie krępuje. Nowym trendem w projektowaniu saun są również przestronne wejścia, zwane werandami. Drzwi dla bezpieczeństwa otwierane są zawsze do zewnątrz. Niezwykle istotne jest umiejętne doprowadzenie sprawnej wentylacji, aby zapewnić nieustanny dopływ świeżego powietrza, odprowadzając jednocześnie to wilgotne i gorące.

Holistycznie w kabinie

W nowoczesnej saunie ważne są detale. To one budują klimat miejsca, stwarzają poczucie luksusu, komfortu, czystości. Należy więc starannie wybrać mocowane na odpowiedniej wysokości drewniane ławki, wiaderka na wodę, czerpaki do polewania kamieni, termometry, higrometry do pomiaru wilgotności, klepsydry.

Oświetlenie sauny sprzyjać ma relaksowi. Lampy montuje się wysoko przy suficie, a ich obudowa musi być odporna na panujące warunki. Oprócz samej kabiny, procedura saunowania wymaga wygospodarowania miejsca na prysznic i balie do schładzania, a także na fotele – najlepiej leżanki do odpoczynku po seansie. Atmosfera SPA sprzyja długiemu, relaksacyjnemu spędzaniu czasu w saunie, stąd jej wyposażenie na farmach piękności jest zwykle bardziej urozmaicone – od specjalnych zagłówków i ławek, przez rozkoszne esencje zapachowe, aż do modnych lampek, wieszaków czy szlafroków.

Nowością są Galosauny czyli sauny z elementami soli, produkowane m.in. przez firmę Centrum Sauny Poznań. Sól umieszcza się przy ścianach w postaci lamp solnych albo w koszyczkach solnych nad piecem. Galosaunę ozdabia się kryształami soli, podwieszonymi na ścianach, które emitują różnobarwne światła, co jest z kolei elementem chromoterapii.

Ośrodki odnowy biologicznej przemycają w saunach elementy światłoterapii, dzięki specjalnym lampom dającym np. na suficie efekt gwieździstego nieba.

Głęboko relaksująca jest także łagodna muzyka z odgłosami natury, będąca elementem muzykoterapii. Taką właśnie saunę fińską z terapią muzyką, zapachami i kolorami oferuje ośrodek Manorhouse w Chlewiskach. Personel kompleksu przygotował specjalną kamienną wannę do szybkiego schładzania po kąpieli parowej i lodospad, czyli lodowe kryształy do ochłodzenia i nacierania rozgrzanego ciała. Dzięki wykorzystaniu modnego obecnie holistycznego podejścia do ciała człowieka, pobyt w saunie stwarza naprawdę wiele możliwości leczniczych. Szkoda tylko, że nie dość często przez klientów wykorzystywanych.

Rynek saun w Polsce

Mnogość innych atrakcyjnych form spędzania czasu w SPA sprawiła, że sauna jest traktowana jako dodatek do przebogatej oferty farm piękności. Zwykle wymieniana jest jednym tchem, wraz z siłownią, jacuzzi czy basenem. I tak też jest postrzegana – jako uzupełnienie sesji na siłowni dla umięśnionych mężczyzn lub okazjonalne miejsce „wypocenia” złego samopoczucia i nerwów. Tymczasem niezwykle istotne jest systematyczne korzystanie z kabiny. Przynajmniej cotygodniowe gorące seanse dają gwarancję zwiększonej odporności, oczyszczonego organizmu i świeżego umysłu.

Przedstawiciel Polskiego Związku Saunowego cieszy się, że tendencja w zainteresowaniu gorącymi saunami wyraźnie wzrosła. Nie tylko przybywa w Polsce amatorów gorących kąpieli, ale systematycznie rośnie też liczba osób gotowych do zapłacenia nawet znacznej kwoty, by zainstalować kabinę choćby we własnym domu. Piotr Koper zauważa, że niestety nie ma jeszcze obiektywnych badań polskiego rynku saun.

– Najbardziej liczący się producenci saun na świecie, obecni na rynku polskim, to szwedzka firma Tylo, niemiecki Klafs i fińska Harvia – wymienia Koper. Te prestiżowe firmy sprzedają w naszym kraju najwięcej kabin i ich wyposażenia, choć istnieje wielu, również polskich, producentów, m.in. Zitpol – Sauna, Sauna PBN, Saunal, Kubik. Firmy te nie tylko dysponują całą gamą gotowych akcesoriów do zainstalowania w dowolnym pomieszczeniu, ale również projektują kabiny na życzenie klienta, w każdym wymiarze, kształcie, z materiałów wybranych przez kupującego.

Producenci samodzielnie montują urządzenie w domach lub miejscach publicznych, pobierając za to zwykle ok. 10% wartości sauny. Ceny saun są bardzo zróżnicowane i zależą, przede wszystkim, od kubatury kabiny oraz jakości materiałów użytych do jej wykonania. Według specjalisty z PZS, koszt wybudowania kabiny tradycyjnej, z drzewa świerku skandynawskiego w obiekcie publicznym, to kwota od 10 tys. zł netto. Koszt rośnie głównie przy wyborze droższego drewna – jodły kanadyjskiej, osiki, cedru.

Łaźnia parowa to zdecydowanie wyższa cena – od 25 tys. zł netto. – Tańsze jest wykonanie łaźni z materiałów z tworzyw sztucznych. Przy wyłożeniu wnętrza kafelkami lub mozaiką musimy liczyć się z dużo wyższym kosztem – tłumaczy Piotr Koper. Łaźni parowej nie wykańcza się, oczywiście, od wewnątrz drewnem, ze względu na ogromną wilgotność powietrza podczas tego typu kąpieli.

Kosztowne detale

Same ściany i piec nie stanowią jeszcze, rzecz jasna, gotowej sauny. Dokupić można balię na wodę za ponad 2 tys. zł, higrometr i klepsydry od 100 zł sztuka, zagłówki, podkolanniki, specjalne lampy i głośniki za co najmniej kilkaset zł. Niektórzy producenci (np. Tylo) oferują gotowe, ekskluzywne, bogato wyposażone kabiny, które posiadają nawet takie gadżety jak telewizor i DVD, sterowany pilotem system do koloroterapii, lampę solno-jodową, barek z napojami wraz z podświetlaną lodówką.

W niepamięć odchodzą drewniane sześciany z prostymi ławkami i zwykłą balią na wodę. Dziś luksusową przeszkloną kabinę, pełną komfortowych dodatków i urządzeń do terapii światłem, kolorami, solą i muzyką, wyposażyć można dodatkowo w bar tlenowy, składane ławki ułatwiające utrzymanie czystości czy półki na wino. Producenci saun wiedzą bowiem dobrze, że saunowanie to nie tylko zabieg leczniczy, ale nade wszystko znakomity sposób spędzania czasu i komfortowe miejsce do spotkań ze znajomymi.

Grzanie bez pieca

Powoli rozpowszechnia się również, modna w Stanach Zjednoczonych, kabina Infrared, czyli na podczerwień, w której temperaturę 40–65o C uzyskuje się dzięki ceramicznym urządzeniom, emitującym promienie podczerwone. Promienie te ogrzewają ciało bezpośrednio, bez konieczności ogrzania powietrza „po drodze” od promiennika do człowieka. Stąd, temperatura może być tam niższa, a pocenie się jest równie skuteczne. Infrared jest trzykrotnie bardziej energooszczędna od kabiny tradycyjnej, gdyż szybciej jest gotowa do użycia i wymaga mniej prądu.

W tym niskotemperaturowym urządzeniu przebywać mogą niemal wszyscy bez ograniczeń, do tego w ubraniu i przy otwartych drzwiach (ważne w przypadku osób cierpiących na klaustrofobię). Nad grzejnikiem IR można zainstalować półeczkę z pojemnikiem na zioła lub esencje zapachowe, które parują w trakcie seansu. Często seans w takiej kabinie łączony jest z elementami chromoterapii.

Bez problemu można przenieść ją w inne miejsce. Przypomina bowiem szafę – przebywa się w niej raczej w pozycji siedzącej niż leżącej, a brak pieca sprawia, że zajmuje niewiele miejsca. Piotr Koper zwraca jednak uwagę na fakt, że niesłusznie kabiny Infrared nazywane są saunami, choćby dlatego, że niemożliwa jest tam regulacja wilgotności.

Specjalista ostrzega również, że ten typ kabin oferowany jest zaledwie od kilku lat, dlatego wymaga jeszcze dokładnych badań, zwłaszcza wpływu promieniowania na organizm człowieka. Cena takiego urządzenia zaczyna się od 8–9 tys. zł, ale na rynku dostępne są też modele nawet za 50 tys. zł.

Wydaje się, że stara dobra sauna w skandynawskim stylu to już relikt przeszłości. Owszem, uroczo wygląda drewniana komórka z wielkich bali, którą spotkać możemy jeszcze w Finlandii. Idealnie wpisuje się w klimat i przyrodę Skandynawii. Jednak współczesne trendy architektoniczne i kwestie praktyczne skłaniają do unowocześniania i ubogacania oferty kabin.

Entuzjaści tradycyjnej drewnianej komórki w rustykalnym stylu czy fani modnego przeszklonego pomieszczenia z gwieździstym niebem – wszyscy znajdą coś dla siebie. Byleby przyjemnie i relaksująco spędzić czas. O to przecież, przede wszystkim, chodzi w saunie.

Źródło: spaplanet.pl/strony/artykuly/1457,Gor%C4%85ce-oblicze-SPA
Tekst: Magdalena Mitrowska
Artykuł ukazał się w czerwcowym numerze pisma SPAMANAGER.
 
     
Linki sponsorowane
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl zmodyfikowany dla e-Masaz.pl, Mapa witryny, Regulamin forum

Wyszukiwanie w Google

Partnerzy forum
Gabinety masażu Kurs masaż tajski Fizjoterapia Rehabilitacja
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane. Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14
Reklamy

Linki sponsorowane



Stoły do masażu

Stoły do masażu

Szkoła masażu

Masaż




Ostatnio na forum



Zapraszamy na FB