Usunieta.alqqa1 pisze:w przyszowicach , był konkretny obszar i podane chwyty do wykonania
Jaja to nie tu.
Prosze zglaszac posty i uzytkownikow do usuniecia.
Moderatorzy: masaztajski, administrator, Truskawa, Piotrek Medic
można też dać zwinięty ręcznik pod brzuchadamdol pisze:Podobno (piszę "podobno" bo to informacja usłyszana od kogoś kto zna kogoś kto zdawał, ale źródło jest raczej wiarygodne) w jednej ze szkół w Łodzi był standard L-Th i L-S ale... oprócz przeciążenia grzbietu pacjent miał również powiększoną lordozę w L.
Z mojej wiedzy wynika że w LP należy wtedy zastosować "łezkę", płaski półwałek (jakkolwiek to nazwać) pod brzuch. Dobrze myślę? Tam podobno nikt tego nie zrobił.
Ciekawe jak to się ma do wyposażenia sali egzaminacyjnej skoro w niektórych szkołach są tylko stół i wałek pod stawy.
W poprzednich latach zawsze zagladali i doradzali.grubba pisze:Myślicie że nauczyciele i OKE tu zaglądają???
Zgadzam się z tobąDaniel_26 pisze:No przecieków nie ma. Są tylko relacje z egzaminu. Nikt nic nie wiem, co jest w kluczu i co jest tak naprawdę oceniane.
Co z tego, że wiemy jaka część ciała była masowana przez inne osoby, jak i tak możemy wykonać masaż tej samej partii ciała źle. Tu liczą się umiejętności, dobór technik, płynność ruchów i całokształt wykonania i to trzeba umieć.
No tak... tylko nie sądzę żebyśmy poza dowodem osobistym i długopisem mogli wnieść coś na salę. Podobno nawet wody do picia mieć nie można. To skąd ten ręcznik? No chyba że myślisz o tych papierowych do zabezpieczania bielizny i wycierania rąk po myciu. To trochę by ich trzeba było pozwijaćrobobobo91 pisze: można też dać zwinięty ręcznik pod brzuch