Mateusz pisze:Tkanka tłuszczowa żółta utworzona jest
przez ściśle przylegające do siebie komórki tłuszczowe (lipocyty), które mają kształt kulek wypełnionych tłuszczem.Okrągłe cytuję" kształt kulek" wyrazy bliskoznaczne czyż nie.
Wiadomo,że grubasa chudzielca masażem nie zrobisz,ale wspomaga ochudzenie dlatego sie tak nazywa pisałem to już wcześniej.
Naiwny nie jestem nie martw się o to! to twoja sprawa co o tym myślisz mi nie chodziło o odchudzanie osób z nadwagą 50kg bo za to bym się zabierał tylko odesłał do lekarza.
Mateuszu i w tej swojej wypowiedzi oddałeś prawie sedno mojego artykułu. Ja w artykule nie neguje roli masażu W PROCESIE ODCHUDZANIA, co jest tam podkreślone. Jednak mówienie, iż nie stosuj żadnej diety, nie wykonuj ćwiczeń fizycznych a schudniesz jest totalną, anty fizjologiczną bzdurą. O to mi chodziło pisząc artykuł na temat masażu odchudzającego.
Troszkę jak koledzy i koleżanki piszą powyżej- łączysz pojęcia i nie bardzo widzisz różnicę. Masaż w procesie odchudzania bardzo- nawet jak sam wspomniałeś WSPOMAGA ODCHUDZANIE, znam badania, gdzie regularnie prowadzony masaż w ośrodkach gdzie zajmują się otyłością przynosił bardzo pozytywne rezultaty- pacjent tracił na wadze szybciej, skóra stała się bardziej elastyczna, powięzie wykazywały prawidłową mobilność.
Nikt nie niweluje i ja również nie zamierzam tego, że masz jakieś swoje prywatne osiągi w tej dziedzinie- pogratulować. Jednak należy rozróżnić PROCES ODCHUDZANIA, który de facto działa na przyczynę problemu a zabieg kosmetyczny, który bardzo często działa na OBJAWIE.
Napisałeś:
W masażu bańka lub izometrycznym działamy bezpośrednio na tkankę podskórna czyli tkankę tłuszczową w uproszczeniu rozbijamy okrągłe komórki co bezpośrednio działa na zmniejszenie obwodów a to chyba jest efekt odchudzania?
Pojawia się znowu pojęcie PRZYCZYNY oraz OBJAWU. Ja jestem za nowoczesną, funkcjonalną rehabilitacją połączoną z nowoczesnym podejściem masażu i dla mnie działanie na zasadzie OBJAWU i niekiedy zbyt wczesne włączanie profilaktyki tam gdzie na profilaktykę np. jeszcze za wcześnie jest błędem technicznym danego terapeuty, dlatego ja staram skupiać się na przyczynie.
Na marginesie chyba każdy z nas- masażystów, fizjoterapeutów wie, że odpowiednio zrobiony drenaż limfatyczny połączony z masażem łącznotkankowym/ antycellultowym da efekt odchudzenia w postaci zmniejszenia obwodów- ale pojawia się pytanie czy rzeczywiście pacjent stracił na wadze, czy spalił zbędne kalorie? Każdy chyba zna dokładną odpowiedź.
Poza tym tak jak wspominali koledzy- masaż odchudzający poprzez pośredni wpływ na układy wewnętrzne owszem. I powtarzam w artykule chodziło o to by nie mylić właśnie pojęć takich jak proces odchudzania, a masaż odchudzający, który de facto jak sam wspomniałeś ściśle łączy się z marketingiem, a ja osobiście uważam zajmując się nie tylko masażem, że tam gdzie pojawiają się pojęcia MARKETING, MARKETING MIX oraz struktura rynku jest coraz więcej rozmyślań, kombinowania a coraz mniej tego najważniejszego- PACJENTA.
Osobiście wykonywałem masaż u osób, które chciały schudnąć ale uwaga- masaż był konsultowany z lekarzem oraz dietetykiem i dietetyk tak dobierał wówczas dietę by uwzględniała ona m.in fakt że pacjent uczęszcza na zabiegi masażu. Pacjent znał zasadę działania niniejszego zabiegu i wiedział, że o ile sam nie weźmie się w garść nie straci na wadze.
Mateuszu, dziękuję, że podjąłeś odnośnie mojego artykułu warto poznać niekiedy i odmienne zdania na ten temat.
P.S
Cieszę się że dyskusja toczy się na poziomie.
Pozdrawiam