No bo de facto tak jest .. z roku na rok coraz trudniejsze projekty serwuja .. a co za tym idzie - selekcja, ktora pomoze wyodrebnic masazystow, a nie (pseudo)masazystow
myślałam, ze bedzie banalny projekt patrzac na zdawalnosc z tamtego roku a tu peszek wcale nam nie ulatwili a chyba nas pograzyli...ale ciagle mam cicha nadzieje ze na te 75% napisalam bony co oni to dali chamany jedne!!!! wrrr
ktoś tu miał zapomnieć o projekcie do końca sierpnia , dobrze ze nie tracisz nadziei, a jak się uda to będziemy mieli co świętować
Witam serdecznie
Przyznam że nie rozumiem tego całego pretensjonalizmu skierowanego do CKE. Jeżeli nie jesteście przygotowani do egzaminu to wyłącznie wasza wina, technik masażysta powinien doskonale znać zasady teoretyczne oraz wykonanie masażu klasycznego, segmentarnego, drenażu limfatycznego, masażu punktowego oraz Shantala. Jeżeli tego nie umiecie to brak wam kompetencji zawodowych a co za tym idzie wydanie wam dyplomu to potencjalne narażenie waszych klientów na utratę zdrowia z powodu waszej niekompetencji. Dopuszczenie takich osób do zawodu jest nieetyczne. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Co do samego egzaminu to test był w tym roku bajecznie prosty więc nawet go nie komentuje. A jeśli chodzi o projekt to również widzę sporą poprawę:
TREŚĆ ZADANIA: czytelna i krótka
PLAN PROJEKTU: opisy poszczególnych punktów są bardziej zwięzłe (bardzo duża poprawa)
ZAŁĄCZNIKI: 1 i 2 dokładne i krótkie
Jedynym minusem jest załącznik 3. Mam co do niego mieszane uczucia. Moje zdanie jest takie iż jeśli już dołączam spis wyposażenia gabinetu masażu to ujmuję w nim wszystko co się znajduje w tym pomieszczeniu tzn. umywalkę, parawan, wieszak na ubranie, biurko, szafy medyczne, pozostały sprzęt do masażu...
Rzecznik CKE się odezwał , a powiedz mi w czym jest lepszy ten kto uzyska na egzaminie 75% od tego co będzie miał 74%, chyba tylko kawałkiem papieru, który otrzyma. Cieszę się, że ktoś kompetentny znalazł się za to w tej komisji i zmienili błędne odpowiedzi w kluczu do testu - vide: 31, 47.
Rzecznik CKE się odezwał , a powiedz mi w czym jest lepszy ten kto uzyska na egzaminie 75% od tego co będzie miał 74%, chyba tylko kawałkiem papieru, który otrzyma. Cieszę się, że ktoś kompetentny znalazł się za to w tej komisji i zmienili błędne odpowiedzi w kluczu do testu - vide: 31, 47.
Możesz powiedzieć mi jakie to były pytania i na jakiś odpowiedziach stanęło? Mam tutaj słaby internet, zanim wejdę na stronę CKE....
A co do Pana RHO, zupełnie nie rozumiem czemu tak piszesz. I to takim tonem jakbyś uważał się za kogoś o wiele lepszego. Nasza to wina, że studia masażu tak jak licea? Jak wpadły w nurt uczenia pod maturę, tak już teraz nie ma miejsca na cokolwiek innego? Tutaj podobnie.. Jak z klapkami na oczach - tylko klasyk i klasyk. Ludzie mają prawo czuć się niepewnie skoro nie pisali ani jednej pracy pod takim kątem. Co innego mylenie podstawowych zasad jak te od której strony się zaczyna... Ale tak? Odrobinę zrozumienia, bo inaczej na stare lata nie zdziwiła bym się jakbyś trafił do jakiegoś konowała. Niestety to co dajemy lubi do nas wracać.
31 - pytanie dotyczące higieny rąk (mycia): pierwotnie była podana odpowiedź A (przed każdym zabiegiem), teraz jest C (przed i po zabiegu).
47 - odnośnie konsekwencji masażu pacjenta z chorobą wrzodową żołądka: początkowo wg CKE odp A (zmniejszenie wydzielania soku żołądkowego), zmienione na odp B (krwawienie z przewodu pokarmowego).
A co do Pana RHO, zupełnie nie rozumiem czemu tak piszesz. I to takim tonem jakbyś uważał się za kogoś o wiele lepszego. Nasza to wina, że studia masażu tak jak licea? Jak wpadły w nurt uczenia pod maturę, tak już teraz nie ma miejsca na cokolwiek innego? Tutaj podobnie.. Jak z klapkami na oczach - tylko klasyk i klasyk. Ludzie mają prawo czuć się niepewnie skoro nie pisali ani jednej pracy pod takim kątem. Co innego mylenie podstawowych zasad jak te od której strony się zaczyna... Ale tak? Odrobinę zrozumienia, bo inaczej na stare lata nie zdziwiła bym się jakbyś trafił do jakiegoś konowała. Niestety to co dajemy lubi do nas wracać.
hmm.. więc już wyjaśniam wątpliwości:
wynika to z zasad jakie wyznaję: bądź gorący lub zimny nigdy letni
a co do tego za kogo się uważam, powiem tylko że ciekawi mnie z czego wynika Pani projekcja na moją osobę? Co do odpowiedzi na Pani pytanie moja odpowiedź brzmi jednoznacznie TAK a argumentacja jest następująca:
Nauczyciel jest po to aby przekazać swą wiedzę uczniom nigdy na odwrót i to od nich właśnie zależy jakość przekazanej im wiedzy a w dzisiejszych czasach nauczyciel nie jest jedynym źródłem wiedzy, są podręczniki oraz inne źródła wiedzy i jasne wytyczne co po ukończeniu szkoły uczeń ma umieć tak więc jeżeli czegoś nie umiecie wynika to jedynie z waszego lenistwa lub konformizmu.. zawsze możecie pytać nauczyciela gdy czegoś nie rozumiecie a jego obowiązkiem jest udzielenie odpowiedzi na wasze pytania taka jego rola..
A co do mojego zrozumienia to zapewniam Panią że świetnie rozumiem fakt że jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy itp.. rozumiem także to że można mieć braki w wiedzy teoretycznej.. wiele jestem w stanie zrozumieć ale to wcale nie oznacza że mam to bezmyślnie tolerować a może się mylę?
Zasada przytoczona przez Panią: "co zasiejesz to zbierzesz" raczej mnie nie dotknie w swoim negatywnym aspekcie gdyż musiałbym nawoływać do bezrefleksyjnej tolerancji jak robi to właśnie Pani a wynika to jak myślę z błędnej interpretacji owej zasady
Zasady są po to aby ich przestrzegać a nie po to aby je łamać..
Piotr Lis
Wiek: 38 Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 6 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-08-09, 00:23
Dla mnie taka forma egzaminu praktycznego czyli pisanie projektu jest zwyklą kpimina jak ktos na podstawie kilu stron a4 moze zweryfikowac moje umiejentnosci manulalne podejście do pacjenta itp projekt sprawdza czysta teorie której każdy moze sie na luczyc a poziniej taka osoba nie potrafi zachowac sie w obecnosci pacjenta i robi zwykła fuszerke bo choc zna nazewnictwo terminologie medyczna i teoretycznie potrafi wykonac konkretny zabiek to niestety brakuje zdolności manulalnych(brak poprawnego wykonania chytów), "wyobraźni"czesto nie potrafia dostosowac sily do realnych predyspozycj pacjenta co koniczy sie mocnym zaostrzeniem stanów bólowych ,brak indywidulalnego pdejścia do pacjenta masaż to nie praca przy taśmie nie możemy dzilac jak automaty...pozdr
Mam pytanie, ogólnie ale zwiazane z wypowiedzią pana Piotra Lisa, zgadzam się co do tego że ktoś kto zda ten rodzaj dyplomu który obowiazuje teraz to może w ogóle nie umieć masaować, nie mieć podejścia do pacjęta ani praktycznej wiedzy, ok. Ale w takim razie jest inny problem, jak zrobić egzamin praktyczny tak żeby wszyscy byli oceniani jednakowo a nie musieli pisać tego tak jak teraz? Chodzi o to, że jeśli absolwenci wykonywaliby zabieg [raktycznie tak jak to niby powinno być to nie byłoby jednego klucza i jednej skali ocen do ocenienia takiego egzaminu, jeden egzaminator zaliczyłby technikę jako poprawna a inny nie. Jeśli rozmawiamy o formie egzaminu i chcialibyśmy cos w tej kwestji ustalić i może kiedyś zmienić to trzebaby było rozwiązać te kwestie. Pisze o tym gdyż sam w tym roku zdawalem dyplom a moja dziewczyna jest już technikiem masażu od roku i w wielu kwestiach sie nie zgadzamy co wynika po prostu nie z mojej czy z Jej niewiedzy tylko z tego że nasi wykladowcy byli inni i inaczej nas uczyli. Oczywiście zasady i warunki wykonania zabiegu sa ogolne i takie same ale rodzaje technik i to jak się je wykonuje już nie jest zawsze takie samo. Co o tym myślicie? A jesli się ze mną zgadzacie to chyba nie ma innej bardziej sprawiedliwej i poprawnej formy egzaminu niż ta ktora jest teraz.
Ewentualną alternatywą dla dypliomu pisemnego mogłobybyć pisanie kolejnego testu z pytaniami z samego masażu ale jak takie pytania w tedy ulożyć aby były one odpowiednio dla wszystkichh sprecyzowane?
tak jak było za czasów technika fizjo. Było spotkanie na oddziale losowało sie pacjenta z którym osoba zdająca ćwiczyła potem drugi pacjent albo ten sam na którym robiło się jakis zabieg z dziedziny fizykoterapii i na końcu wykonanie masazu. No a cześć teoretyczna to były trzy miseczki łacznie 50 pytań i trzy dziedziny pytań kinezyterapia fizykoterapia masaż losowało sie po jednym pytaniu z kazdej miski i sie odpowiadało. Najlepszy układ a nie pisanie jakis debilnych projektów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13