Uf, ja już po

Miałam mięsień czworogłowy uda. A konkretnie mięsień obszerny przyśrodkowy uda. To było zadanie nr 5. Karta pacjenta do przepisania. Trzeba było napisać w jaki sposób uzyska się skurcz, czy jak przyłoży się opór (Dokładnie nie pamiętam, ale wiem że opisywałam pozycje i jak uzyskać skurcz izometryczny), czasu trwania skurczu, czas trwania rozkurczu i ilość planowanych powtórzeń.
W anatomii do opisania były przyczepy początkowe wszystkich głów, przyczep końcowy, unerwienie z segmentem i z jakiego splotu nerw. Dokładnie wszystkie funkcje mięśnia. W przypadku czworogłowego uda było do opisania jedno ćwiczenie na wzmacnianie tego mięśnia. I było trzeba napisać pozycję ułożeniową, w jaki sposób czy gdzie przyłożysz opór i jaki ruch wykonasz, albo jak napniesz mięsień.
Koleżanka miała dwugłowy uda i do niego musiała napisać ćwiczenie rozciągające ten mięsień.
Test Lovetta - kazałam pacjentowi zsunąć się na brzeg kozetki, tak że podudzia luźno zwisały poza kozetką. Najpierw kazałam wyprostować w stawi kolanowym, potem przyłożyłam opór w połowie podudzia (niby że na 4), a potem opór przy stawie skokowym (na 5). Sprawdziłam palpacyjnie, diagnostyka. I wszystko porównałam do drugiej kończyny.
Sam masaż. Pacjent leżał a plecach, półwałek pod stawami kolanowymi w 1 i 3 fazie. W 2 fazie odłożyłam go na bok. 1 faze to robiłam około 5 min. Dużą uwagę podobno zwraca się na warstwowość tkanek. Głaskania, głaskania głębokie, rozcierania, rozcierania głębokie, ugniatania. W tej 2 fazie, wyciągnęłam wałek i kazałam pacjentce na skurcz docisnąć kolano do kozetki, a palce u stóp przyciągnąć do siebie. Zrobiłam trzy skurcze (choć w zadaniu było napisane by zrobić dwa) i po ostatnim rozkurczy przeszłam do 3 fazy. Tutaj tez zgodnie z warstwowością tkanek. Zrobiłam dużo ugniatań podłużnych, rozcieranie głębokie, rozcieranie powierzchowne, jakąś wibracje, roztrząsanie, głaskanie głębokie i powierzchowne. Procedury przygotowania i sprzątania stanowiska chyba każdy zna, to już się nie będę rozpisywać. Z tego co przyuważyłam, patrzą na dezynfekcję okolicy masowanej u pacjenta.
A sama egzaminatorka nam powiedziała, że w kluczu nie ma użycia oliwki xD