To jest wojna!
Moderatorzy: masaztajski, administrator, Truskawa, Piotrek Medic
To jest wojna!
Witam. Mógłby mi ktoś pomóc w konflikcie z rodzicami ? Chodzi mi mianowicie o to, że oni się uparli na to abym szedł na fizjoterapię ( a mnie to nie interesuje ) i moje argumenty ZA technikiem masażystą do nich nie docierają bo " po fizjoterapii będziesz miał większy wybór prac ", " fizjoterapia jest tym samym co masaż" oraz " z magistrem wszędzie cię przyjmą, a po techniku masz tylko zawód"albo " kursy masażu możesz sobie zrobić w wakacje ". Nie mam już pomysłu jak ich mam przekonać do technika.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
to moze ich po kieszeni - zrobie technika, a nastepnie swoje studia sfinansuje sobie sam, z masazy.
podejdz ich, ze nie chcesz skakac na glebokie wody z magisterem, chcialbys sprawdzic, czy masaz/fizjo beda ci pasowac jako zawod, ze jeszcze za malo wiesz o tych zawodach.
a jesli teraz maja pieniadze na twoje studia, to niech wloza na podkonto przeznaczone na studia.
kto wie, moze cie naleci cos na studia nawet przed ukonczeniem technika. Jesli ci bedzie dobrze szla nauka, to mozesz pogodzic oba kierunki.
A swoja droga, kursy wakacyjne przed rozpoczeciem technika, to dobry sposob sprawdzenia, czy ci zawod bedzie pasowac.
podejdz ich, ze nie chcesz skakac na glebokie wody z magisterem, chcialbys sprawdzic, czy masaz/fizjo beda ci pasowac jako zawod, ze jeszcze za malo wiesz o tych zawodach.
a jesli teraz maja pieniadze na twoje studia, to niech wloza na podkonto przeznaczone na studia.
kto wie, moze cie naleci cos na studia nawet przed ukonczeniem technika. Jesli ci bedzie dobrze szla nauka, to mozesz pogodzic oba kierunki.
A swoja droga, kursy wakacyjne przed rozpoczeciem technika, to dobry sposob sprawdzenia, czy ci zawod bedzie pasowac.
Po kieszeni się nie dają bo mówią, że jak zrobię sobie studia to mogę iść pracować i zarabiać samodzielnie na kursy. Skończyłem LO i nie chcą słyszeć, że idę gdzieś indziej niż na studia.massagewarsaw pisze:to moze ich po kieszeni - zrobie technika, a nastepnie swoje studia sfinansuje sobie sam, z masazy.
podejdz ich, ze nie chcesz skakac na glebokie wody z magisterem, chcialbys sprawdzic, czy masaz/fizjo beda ci pasowac jako zawod, ze jeszcze za malo wiesz o tych zawodach.
a jesli teraz maja pieniadze na twoje studia, to niech wloza na podkonto przeznaczone na studia.
kto wie, moze cie naleci cos na studia nawet przed ukonczeniem technika. Jesli ci bedzie dobrze szla nauka, to mozesz pogodzic oba kierunki.
A swoja droga, kursy wakacyjne przed rozpoczeciem technika, to dobry sposob sprawdzenia, czy ci zawod bedzie pasowac.
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
Nie przekonuje ich to. Powiedziałem im to też wcześniej, ale uważają, że nie znajdę pracy i będę 2 lata do tyłu. Dla nich technik jest stratą czasu a dla mnie jest też sposobem na rozwinięcie się. Też uwazają, że idę na technika tylko dlatego aby mieszkać z kumplem, a nie obchodzi ich fakt, że mam tu kilkadziesiąt /-set godzin praktyk masażu, a na fizjo mam ich zaledwie 20.
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
W statystyce bezrobocia fizjo jest drugie od gory, masazysta zapewne blisko fizjo. Faktem jest, ze znaczna czesc masazystow jest tylko po kursach i prowadza swe gabinety badz znajduja zatrudnienie.
Otoz masaz to troche wiecej, niz masaz stricte leczniczy, ze skierowaniem. Pacjenci biora go profilaktycznie, a jesli zachoruja, to nie czekaja na nfz, ale ida do masazysty, ktorego juz znaja i maia zaufanie. Nie koniecznie wiec to bedzie technik, ktory bedzie ich leczyc.
Wiec argument twoich rodzicow, ze wyksztalcenie wyzsze daje szanse na prace, jest chybiony. Zawsze mozna dalej isc na studia, nawet dla papierka, ale masz juz zawod, ktory lubisz.
Otoz masaz to troche wiecej, niz masaz stricte leczniczy, ze skierowaniem. Pacjenci biora go profilaktycznie, a jesli zachoruja, to nie czekaja na nfz, ale ida do masazysty, ktorego juz znaja i maia zaufanie. Nie koniecznie wiec to bedzie technik, ktory bedzie ich leczyc.
Wiec argument twoich rodzicow, ze wyksztalcenie wyzsze daje szanse na prace, jest chybiony. Zawsze mozna dalej isc na studia, nawet dla papierka, ale masz juz zawod, ktory lubisz.
-
KBaraniecki
- Posty: 13
- Rejestracja: 2014-05-24, 18:09
-
Strefa Rozwoju
- Posty: 8
- Rejestracja: 2016-04-07, 12:51
Czasem trzeba i tak, jak przez jakiś czas pokażesz, że sobie radzisz, pewnie docenią Twój wybórMort503 pisze:Ostatecznie nie przekonałem ich do swoich racji więc zostało mi jedynie " wyprowadzenie się " z domu.
Trzymam kciuki