massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2014-08-08, 11:07 Najlepszy (fizjo) terapeuta - historia Mileny
Po raz pierwszy z rehabilitacją i fizjoterapią zetknęłam się dosyć późno. Przez pierwsze 5 lat choroby rehabilitant przychodził do mnie tylko kiedy leżałam na oddziale neurologii z rzutem choroby. Po kilku dniach byłam odsyłana do domu bez wyraźnego wskazania, że dalsza rehabilitacja jest potrzebna albo chociaż zalecana.
Co przekonało mnie, żeby z usług fizjoterapeuty zacząć korzystać regularnie? Siostra. Po kolejnych rzucie, kiedy problemy z poruszaniem się utrzymywały się dość długo, poszukała w Internecie informacji na ten temat i natrafiła na nazwisko rehabilitanta, który specjalizuje się w pracy w osobami z SM.
Pierwszy fizjoterapeuta okazał się zbyt zajęty, by móc poświęcić mi czas i musiałam szukać dalej. Ale już wtedy odkryłam, że rehabilitacja to nie tylko ruch, poprawa stanu fizycznego, większa sprawność mięśni. To, przynajmniej dla mnie, najlepszy gabinet terapeutyczny, którego nie zamieniłabym na żadnego psychologa czy grupy wsparcia! I co bardzo ważne daje potrzebne w tej chorobie poczucie sprawczości i chociaż namiastkę poczucia panowania nad swoją sytuacją.
Jestem osobą aktywną fizycznie. Wcześniej biegałam, tańczyłam i nie zastanawiałam się nad tym, że rehabilitacja może mi w ogóle być potrzebna, chociaż rzuty pojawiały się nawet dwa-trzy razy w roku. Z każdego jednak wychodziłam bez żadnych trwałych ubytków. Nikt nie uświadomił mi, że mogą istnieć problemy, zaburzenia, która łatwo przeoczyć, albo do których łatwo się przyzwyczaić.
Dopiero mój drugi rehabilitant, u którego teraz staram się regularnie ćwiczyć, pokazał mi jak bardzo zmieniło się moje ciało od czasu, kiedy pojawiła się choroba. Nadal leczę się farmakologicznie, ale dużo większy nacisk kładę na ćwiczenia, dietę, też pracę z swoim ciałem i umysłem poprzez jogę i medytację. Zmniejszył się u mnie poziom stresu, który jak wiadomo w Sm nie jest stanem zbyt pożądanym i mam większą świadomość swojego ciała.
Potrafię wyczuć, kiedy coś złego dzieje się ze mną, dzięki temu też świadomie o siebie dbam i mogę odpowiednio szybko zareagować. Wcześniej nie zwracałam tak bardzo uwagi na sygnały, które wysyłał mi organizm. To duża zmiana jakościowa. Moje życie codziennie się zmieniło na lepsze. Mierzę już siły na zamiary i dzięki temu jestem w stanie zrobić więcej. Choroba przestała mnie tak bardzo zaskakiwać.
Ogromnie żałuję, że nikt wcześniej nie uświadomił mnie jak ważna i korzystna jest rehabilitacja. Trudno rehabilitacją nazwać kilkanaście minut ćwiczeń na szpitalny oddziale.
Ale jest jeszcze jeden aspekt. Dlaczego napisałam, że rehabilitacja to najlepsza terapia? Bo podczas tej godziny ćwiczeń nie tylko korzysta moje ciało. Mogę opowiedzieć komuś jak minął mi dzień, dlaczego mój chłopak to świnia albo że przez upały nie mam siły nic robić. A on nie ocenia, słucha, śmieje się i mam dwa w jednym – psychologa i rehabilitanta. Jest też źródłem wiedzy na temat SM i przekazuje doświadczenie innych osób zmagających się z ta chorobą.
Moje podejście do leczenia farmakologicznego jest coraz bardziej sceptyczna, bo coraz bardziej uświadamiam sobie, że Sm wymaga nie tylko łykania pigułek, ale bardziej długoterminowe wyzwanie każące dbać o siebie każdego dnia. Rehabilitacja pomaga sobie to uzmysłowić, poczuć swoje ciało, nauczyć się z nim współpracować i poprawić jakość codziennego życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12