Masaż kamieniami - czy kurs jest potrzebny?

Ogólne informacje związane z masażem. W tym dziale specjaliści odpowiedzą na każde pytanie dotyczące masaży.

Moderatorzy: masaztajski, administrator, Truskawa, Piotrek Medic

maser22
Posty: 3
Rejestracja: 2012-02-16, 17:47

Masaż kamieniami - czy kurs jest potrzebny?

Post autor: maser22 »

Witam,
chciałbym zapytać, może ktoś się orientuje, czy jako technik masażysta moge sam nauczyc się masażu gorącymi kamieniami i czy moge go wykonywać bez odpowiedniego szkolenia?

Nie jest to trudna rzecz i mając wiedze z zakresu masażu na poziomie technika myśle,że można nauczyć się tego samemum,jednak czy ktoś może wobec mnie wyciągnąc konsekwencje jeśli robie to bez odpowiedniego przeszkolenia?

Jestem w trakcie nauki razem z kolegą w pracy,uczymy się z kursu na płycie CD.
Z góry dziekuje za odpowiedź
Pozdrawiam[/b]
Awatar użytkownika
administrator
Site Admin
Posty: 3134
Rejestracja: 2008-01-27, 21:40
Kontakt:

Post autor: administrator »

Ktoś zawsze może zapytać czy posiadasz ukończony kurs i co wtedy ?
trecking
Posty: 85
Rejestracja: 2012-06-30, 17:23

Post autor: trecking »

Uważam, że nie. Technik masażysta ma bardzo duży zakres wiedzy i kwalifikacje i płacenie za takie "kursiki" jak kamienie, bańka chińską czy stemple ziołowe to zbytek. Podpatrz gdzieś jak masują inni. Są filmy, strony, instrukcje.....
Awatar użytkownika
massagewarsaw
Posty: 7180
Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
Lokalizacja: bangkok warszawa
Kontakt:

kurs masaz tajski

Post autor: massagewarsaw »

nie bardzo ruzmie sens twojego pytania, jesli juz razem z kolega uczycie sie tego masazu z dvd.

nie pokryje cie odszkodowanie, jesli cos sie nieszczesliwego wydarzy. Nawet nie chodzi o poparzenie, ale o uczylenie, poslizgniecie sie, przewrocenie etc. Klient przyszedl na kamienie, wygada to ubezpieczeniodawcy i poplyniesz, bo prawnicy to wyciagna przeciw tobie.

zacytuje, co napisalem miesiac temu "Czy do polania klienta czekoladą potrzebny jest kurs?" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=2733

"dlaczego technik masazysta mialby ambicje polewania klientow czekolada i wykonywania niezliczonej ilosci roznych zabiegow, ktore sa podrzednej jakosci, nie wymagaja zdolnosci i ich nauki?

generalnie jest zasada, ze wieszasz w gabinecie dyplomy, pod nimi certyfikaty, ktore okreslaja twoje kompetencje. Rozumie, ze w okolicach walentynek, na wieczory panienskie i podobne okazje, mozna wprowadzic na zyczenie klientow czekolade. Ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze nie przegoni sie mody na nowe, ulotne zabiegi, napedzanej przez przemysl kosmetyczny.

masazysta-profesjonalista moze byc dobrym w kilku rodzajach masazu/terapii. Jesli wstawia w ofercie kilkanascie/dziesiat zabiegow (ktorych w dodatku w wiekszosci sie nie uczyl), to dewaluuje w oczach powaznych, potencjalnych klientow swoja wiarygodnosc, jako uzdrowiciel (pomagajacy w dochodzeniu do zdrowia)."

A jesli chodzi o stemple ziolowe (technika tajska), to swego czasu bylo to 16h zegarowych, teraz (ze wzgledu na kryzys i brak czasu i pieniedzy) tylko 10h. Jesli myslisz, ze mozesz nawet tylko kilkunastogodzinne szkolenie "nauczyc" sie samemu z kilkudziesieciominutowego dvd, to sie grubo mylisz.
trecking pisze:to zbytek. Podpatrz gdzieś jak masują inni. Są filmy, strony, instrukcje.....
masaz nalezy do zdolnosci manualnych, a nie wizualnych czy intelektualnych. Jesli nie masz plynnej, sprawnej techniki, to klienci to wyczuja. Przyjda raz, porownaja z innymi masazystami i podziekuja za znajomosc z toba. Stracisz klientow na inne masaze, ktorych sie porzadnie uczyles.
Ostatnio zmieniony 2013-03-20, 14:15 przez massagewarsaw, łącznie zmieniany 2 razy.
maser22
Posty: 3
Rejestracja: 2012-02-16, 17:47

Post autor: maser22 »

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.
Pozdrawiam :)
trecking
Posty: 85
Rejestracja: 2012-06-30, 17:23

Re: kurs masaz tajski

Post autor: trecking »

massagewarsaw pisze:nie bardzo ruzmie sens twojego pytania, jesli juz razem z kolega uczycie sie tego masazu z dvd.

nie pokryje cie odszkodowanie, jesli cos sie nieszczesliwego wydarzy. Nawet nie chodzi o poparzenie, ale o uczylenie, poslizgniecie sie, przewrocenie etc. Klient przyszedl na kamienie, wygada to ubezpieczeniodawcy i poplyniesz, bo prawnicy to wyciagna przeciw tobie.

zacytuje, co napisalem miesiac temu "Czy do polania klienta czekoladą potrzebny jest kurs?" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=2733

"dlaczego technik masazysta mialby ambicje polewania klientow czekolada i wykonywania niezliczonej ilosci roznych zabiegow, ktore sa podrzednej jakosci, nie wymagaja zdolnosci i ich nauki?

generalnie jest zasada, ze wieszasz w gabinecie dyplomy, pod nimi certyfikaty, ktore okreslaja twoje kompetencje. Rozumie, ze w okolicach walentynek, na wieczory panienskie i podobne okazje, mozna wprowadzic na zyczenie klientow czekolade. Ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze nie przegoni sie mody na nowe, ulotne zabiegi, napedzanej przez przemysl kosmetyczny.

masazysta-profesjonalista moze byc dobrym w kilku rodzajach masazu/terapii. Jesli wstawia w ofercie kilkanascie/dziesiat zabiegow (ktorych w dodatku w wiekszosci sie nie uczyl), to dewaluuje w oczach powaznych, potencjalnych klientow swoja wiarygodnosc, jako uzdrowiciel (pomagajacy w dochodzeniu do zdrowia)."

A jesli chodzi o stemple ziolowe (technika tajska), to swego czasu bylo to 16h zegarowych, teraz (ze wzgledu na kryzys i brak czasu i pieniedzy) tylko 10h. Jesli myslisz, ze mozesz nawet tylko kilkunastogodzinne szkolenie "nauczyc" sie samemu z kilkudziesieciominutowego dvd, to sie grubo mylisz.
trecking pisze:to zbytek. Podpatrz gdzieś jak masują inni. Są filmy, strony, instrukcje.....
masaz nalezy do zdolnosci manualnych, a nie wizualnych czy intelektualnych. Jesli nie masz plynnej, sprawnej techniki, to klienci to wyczuja. Przyjda raz, porownaja z innymi masazystami i podziekuja za znajomosc z toba. Stracisz klientow na inne masaze, ktorych sie porzadnie uczyles.

Jeśli technik masażysta nie ma zdolności manualnych to chyba nie powinien wcale masować....... Nauczyłem sie bardzo dużo na wielu kursach i wiem, ze nie każdy po dwuletniej szkole jest wskazany czy tez bardzo potrzebny. Dwuletnia szkoła policealna uczy bardzo rozbudowanych podstaw i daje możliwość robienia masaży "komercyjnych" bez potrzeby robienia takich kursów. Jeśli ktoś każe ci po wyżej wymienionej szkole, gdzie uczyłeś się bardzo trudnego drenażu limfatycznego, megatrudnego masaży segmentarnego iść na tak prościutkie kursiki jak kamienie, banki czy stemple ziołowe to chce cię po prostu naciągnąć na pieniądze.
Awatar użytkownika
massagewarsaw
Posty: 7180
Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
Lokalizacja: bangkok warszawa
Kontakt:

kurs masaz tajski

Post autor: massagewarsaw »

trecking pisze:Jeśli technik masażysta nie ma zdolności manualnych to chyba nie powinien wcale masować....... Nauczyłem sie bardzo dużo na wielu kursach i wiem, ze nie każdy po dwuletniej szkole jest wskazany czy tez bardzo potrzebny. Dwuletnia szkoła policealna uczy bardzo rozbudowanych podstaw i daje możliwość robienia masaży "komercyjnych" bez potrzeby robienia takich kursów. Jeśli ktoś każe ci po wyżej wymienionej szkole, gdzie uczyłeś się bardzo trudnego drenażu limfatycznego, megatrudnego masaży segmentarnego iść na tak prościutkie kursiki jak kamienie, banki czy stemple ziołowe to chce cię po prostu naciągnąć na pieniądze.
technik masazysta ma zdolnosci manualne, ale kazda z metod masazu ma swoje specyficzne wymogi (taj samo, jak specyficzne, zupelnie rozne wymogi ma drenaz, segmentarka, klasyk, shantala etc).

tak, jak nie uczyles sie w technikum z dvd, instrukcji, stron, tylko miales nauczyciela i praktyki pod nadzorem, tak samo z innymi, nieznanymi tobie do tej pory metodami - powinno byc pokazane, wytlumaczone, skorygowane przez nauczyciela, skonsultowane z partnerem na kursie, czy robisz poprawnie, przedyskutowane. Tego nie da sie w zaden sposob nauczyc z dvd czy instrukcji.

na zasadzie, jaka proponujesz, to technik masazysta mialby umiejetnosci i prawo do wykonywania nieograniczonej ilosci metod masazu, ktorych nawet nie musialby sie w zaden sposob uczyc, nawet bez dvd, przeczytanych instrukcji. Sam by decydowal, co i jak wykonac. Taka postawa jest jaskrawym naduzyciem kompetencji i prowadzi do degradacji jakosci masazu i jego znaczenia w oczach opinii publicznej.

nie rozumie twojego podzialu na masaze komercyjne i, w domysle, lecznicze. Niby masaz komercyjny mialby byc wykonany byle jak, na odczep sie, za slona oplate, jednoczesnie nie inwestujac nic w swoje szkolenia i wiedze?

jesli powaznie myslisz o wykonywaniu konkretnych metod, bo uwazasz, ze sa skuteczne, to powinienes wysilic sie o ich poprawna nauke. Twoja inwestycja w wiedze bedzie procentowac.
trecking
Posty: 85
Rejestracja: 2012-06-30, 17:23

Post autor: trecking »

Jako organizator kursów zapewne będziesz bronic uczęszczania na takowe. Jednak tajemnica poliszynela jest, ze wiele z nich ma wysokie ceny nieadekwatne do treści i umiejętności zawartej w nich. Jak już wspomniałem wiele kursów przebyłem i uważam, ze wywalaniem w błoto dla technika masażysty jest wiele kursów. Komercyjne czyli stemple, kamienie, czekolady itp. Lecznicze czyli terapia obrzękowa, punkty spustowe itp.
Awatar użytkownika
massagewarsaw
Posty: 7180
Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
Lokalizacja: bangkok warszawa
Kontakt:

kurs masaz tajski

Post autor: massagewarsaw »

sztuka polega na wybieraniu najciekawszych technik i doskonaleniu sie w nich. Do tego trzeba wybierac dobrych nauczycieli.

wedlug ciebie twoich komercyjnych nie trzeba sie uczyc, bo na zabiegi relaksacyjno-pielegnacyne zawsze znajda sie chetni, a zrobienie ich byle jak, po swojemu, i tak ujdzie. Takie podejscie ma krotkie nogi.

nie zgadzam sie z twoim podzialem na komercyjne i lecznicze, bo nie ma jasnych kryteriow ich klasyfikacji. Np zabiegi borowinowe (oklady, kapiele), a stemple ziolowe lub naswietlania roznymi lampami, sauna, krioterapia, a gorace i zimne kamienie czy lod
trecking
Posty: 85
Rejestracja: 2012-06-30, 17:23

Post autor: trecking »

Wciąż nie rozumiem osobistych wycieczek w n moim kierunku i twierdzeniu, ze "robię byle jak". Dlatego kończę te dyskusje i życzę powodzenia w nabijaniu kabzy kursikami....
Awatar użytkownika
administrator
Site Admin
Posty: 3134
Rejestracja: 2008-01-27, 21:40
Kontakt:

Post autor: administrator »

trecking nikt do ciebie piany nie bije jesli uważasz nie rób kursów a jesli ktoś uważa i chce mieć papier niech robi :)
maser22
Posty: 3
Rejestracja: 2012-02-16, 17:47

Post autor: maser22 »

massagewarsaw pisze:nie bardzo ruzmie sens twojego pytania, jesli juz razem z kolega uczycie sie tego masazu z dvd.
Sens pytania był taki: Uważacie czy będe mógł masować kamieniami bez odpowiedniego przeszkolenia czy będe mógł to robic jako samouk ? To że uczę się nie znaczy,że wykonuję masaż na pacjentach i nie zrobie kursu, Chiałem poznać Wasze opinie.

Myśle,że czas zamknąc temat ponieważ wywołuje negatywne emocje :razz:
Awatar użytkownika
massagewarsaw
Posty: 7180
Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
Lokalizacja: bangkok warszawa
Kontakt:

kursy masazu tajskiego

Post autor: massagewarsaw »

dvd nie sa materialem szkoleniowym, ale pomocniczym, dla tych, ktorzy byli na kursie i chca sobie przypomniec.

nie powinno sie uczyc przed kursem, bo wprowadzisz zle/niepoprawne nawyki, ktore utrudnia ci nauke.

chcesz miec klientow i takich, ktorzy wroca, to pokaz, ze szanujesz ich, przez rzetelne podejscie do swojego zawodu - idz na kursa. Te kilka stow wprawdzie piechota nie chodzi, ale to jest zawod, a nie lesna partyzantka
ania7040
Posty: 4
Rejestracja: 2012-04-23, 19:01

Post autor: ania7040 »

W ustawie o niektórych zawodach medycznych (w tym masażysty) czytamy, że:
"Osoba wykonująca zawód medyczny lub inny zawód mający zastosowanie w ochronie zdrowia ma prawo i obowiązek stałego aktualizowania wiedzy i umiejętności w danym zawodzie medycznym przez uczestnictwo w różnych rodzajach i formach doskonalenia zawodowego. Doskonalenie zawodowe w danym zawodzie może być realizowane przez:
1.szkolenie specjalizacyjne zwane w ustawie „specjalizacją"
2.kursy kwalifikacyjne
3.kursy doskonalące
4. samokształcenie"
Więc teoretycznie zezwala się na SAMOKSZTAŁCENIE i olewanie kursów jednak w takim przypadku nie będziesz mógł się wybronić słowami "...ale tego mnie uczyli na kursie".
PabloZ
Posty: 49
Rejestracja: 2013-03-15, 11:26

Post autor: PabloZ »

Cześć

Słyszałem o masażu kamieniami zimnymi i gorącymi na zamianę podczas jednego zabiegu
Czy ma ktoś z tym jakieś doświadczenia ? nie mogę znaleźć info na ten temat
W zestawie kamieni który kupiłem jest dodatkowo 5 sztuk białych kamieni marmurowych (ok 3cm) jak rozumiem służą one do masażu twarzy ?

Pozdrowienia :smile:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Masaż informacje ogólne”