Masaż informacje ogólne - Masaż relaksacyjny i 2 wstydliwe problemy
polmen86 - 2019-03-28, 16:32 Temat postu: Masaż relaksacyjny i 2 wstydliwe problemy Witam,
Chciałbym poruszyć jeden czy dwa wstydliwe masażowe tematy. Pojawiały się one na tym i innych forach, ale zazwyczaj miałem wrażenie, że autor "podpuszcza" . A ja możecie wierzyć lub nie piszę całkiem poważnie.
Zatem po paru spotkaniach kinezyterapii chciałem pójść na masaż, który będzie charakteryzował się tylko przyjemnością a nie szarpaniem i leczeniem kręgosłupa. O taki chillout po prostu. Wybrałem sobie lomi lomi.
Nie wszyscy wiedzą ale po wpisaniu "lomi lomi kraków" w Google 2 prawie najwyższe wyniki to salony masażu erotycznego. Więc unikając takich miejsc, które dla mnie równie dobrze mogą nazywać się agencją towarzyską poszedłem do dziewczyny, której głównym zajęciem jest fizjoterapia a wszelkie masaże relaksacyjne świadczy jako taki "dodatek".
Poszedłem na 2-godzinny masaż i tutaj pierwszy zgrzyt. Pani mówi że wystarczy że położę się w bieliźnie. A miałem elastyczne bokserki, które mało bo mało ale jednak uciskają. Więc po ok 10 minutach mnie one szczerze wkurzały, bo i tak leżałem pod ręcznikiem. Zatem zdobyłem się na odwagę i mówię że "jeśli by bielizna przeszkadzała w masażu to ja nie mam problemu z tym żeby być bez". No to pani że ok, wyszła na minutkę z pokoju, ściągnąłem je i kontynuowaliśmy.
Tylko było mi wstyd jak cholera dopominać się że chcę bez gaci. Bałem się że zostanę potraktowany jako jakiś zboczeniec. No ale jak wymasować pośladki/uda inaczej? I jak kwestia ubabrania w oleju. I nie miałem pojęcia czy kazała mi na początku zostać w majtkach z troski o moje samopoczucie (może sprawiałem wrażenie wystraszonego) czy też zrobiła to dla siebie. W ogóle wypada prosić masażystę żeby pozostać nago?
Ja z nagością nie mam problemu, od lat chodzę na sauny, gdzie przestrzega się poprawnego saunowania. Jest ich w Krakowie dużo. Na plecach to by było przegięcie, ale na brzuchu mógłbym leżeć bez niczego i też by było ok. Nie miałbym problemu użyć też tych jednorazowych stringów, bo ich prawie nie czuć, ale nie zostały mi zaproponowane.
Ale zmierzam do tego: nie oczekuję od masażu żadnej seksualnej satysfakcji, ale najlepiej czuję się leżąc nago, nic człowieka nie krępuje. Wypada w ogóle mówić takie rzeczy?
Jakby masował mnie facet to zabrzmiało by to słabo. jakby masowała młoda dziewczyna to jeszcze gorzej
I jeszcze na końcu druga sprawa. Zastanawiałem się nawet czy o tym pisać. Więc na początek zastrzeżenie: cały czas byłem podczas masażu pod ręcznikiem. Obracając się na plecy pani zrobiła z ręcznika parawanik. Nie było żadnych komentarzy/aluzji/rozmów i wszystko odbywało się cały czas profesjonalnie. Piszę to bo już paru ananasów na tym forum się trafiło, którzy mają zbyt bujną wyobraźnię.
W każdym razie nie miałem nigdy masażu relaksacyjnego leżąc na plecach. I niestety podczas masażu ud czy też klatki piersiowej pewnych reakcji organizmu nie szło opanować (tak, chodzi o to co myślicie). Nie cały czas, ale przytrafiło to się lekko ze 3 razy. Oczywiście nie było tematu, masaż szedł dalej. Po zabiegu pani pyta czy wszystko było ok, zapłaciłem i nara.
Mam jednak wrażenie że pod koniec masażystka miała jakiś taki większy dystans, przed była milsza i wygadana. Nie wiem czy to temat rzadki czy częsty, najlepiej jakby się wypowiedzieli masażyści/masażystki.
Wiem, były takie tematy na tym forum, jakiś gość pisał że nagle zaczął panią przepraszać, ta mu mówi że nie szkodzi, zdarza się... jakiś absurd. Miałem niby powiedzieć "hehe, odnoście tego tu co pani widzi to hehe sorry"? Dlatego proszę o poważną dyskusję. Przez cały masaż odezwałem się tylko o tych gaciach, żebyście sobie nie myśleli że kobitkę zagadywałem jakimiś infantylnymi tekstami typu "dobrze mnie wymasuj malutka, cmok".
Zatem niby było ok, ale mam wyrzuty sumienia czy wszystko się odbyło poprawnie bo chciałbym tam (albo w inne miejsce) wrócić i być na przyszłość bardziej przygotowany.
Na deser pytanie ekstra. Mam siedzącą pracę a często siedząc dłużej boli mnie po prostu tyłek. W kinie nie mogę wytrzymać 2 godzin, wiercę się pod koniec niesamowicie a i tak boli. Kiedyś na kinezyterapii miałem masowaną/uciskaną kość ogonową i to był ten sam ból. Tak jakby mnie bolały wszystkie mięśnie/ścięgna przyczepione do tej kości. Miałem zalecone ćwiczenia, do tego rolowanie i rozciąganie.
Czy jest jakiś zabieg na jaki mogę iść? Jak on wygląda? czy nie narażę się na śmieszność jak zapiszę się do kogoś i powiem żeby mi wymasował tyłek? Jak wygląda taki masaż?
magnifax - 2020-03-28, 06:51
masaż 'tyłka' czy raczej okolic kości ogonowej jest czymś w miarę normalnym, chociaż może bardziej dla fizjoterapeutów, a nie zwyklych masażystów relaksacyjnych.
Polecam jednak zmienić tryb życia, bo hemoroidy gwarantowane : / ćwiczenia i rozciaganie jak najbardziej też zalecane
Alen - 2020-12-30, 16:25
Masaż całego ciała to zrozumiałe że bez bielizny ale jeżeli nie potrafisz zapanować nad własnym ciałem to powinieneś poprosić by częściowo okryto cię ręcznikiem.
Ja osobiście unikam pseudo masażystów-ek , którzy masują np pośladki przez bieliznę a takich jest dużo.
Uważam że każdy profesjonalny masażysta-tka w opisie powinien podkreślić że to klient decyduje czy jest wstydliwy i woli pozostać w bieliźnie czy też bez.
A jeżeli chcesz by masowano ci również to i owo to Roksa często nawet taniej niż w normalnym gabinecie.
|
|
|