Slow work, mrzonka czy przyszłość?

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.

BBCode wyłączony
Emotikony wyłączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Slow work, mrzonka czy przyszłość?

Slow work, mrzonka czy przyszłość?

autor: massagewarsaw » 2016-09-27, 06:53

Ostatni wolny weekend? W zeszłym roku. Standardowa godzina wyjścia z pracy? 20. Ulubione zwierzę domowe? Laptop. Poprzedni urlop? Nie pamiętam. Rozrywka? Błyskawiczne sesje jogi albo szybkie wypady z dziećmi do parku.

Odpowiadacie podobnie? To znaczy, że pora dowiedzieć się więcej o idei slow work.
Sukces, kariera, praca w trybie 24/7 – to słowa klucze zawodowej rzeczywistości wielu osób na całym świecie. Ale nie tylko – w zabójczym tempie przeżywamy też nasz czas wolny.

W pewnym momencie niektórzy powiedzieli „dosyć”, buntując się przed ciągłym byciem online, spotkaniami biznesowymi w niedzielne popołudnia, ale też szybkimi randkami albo pospiesznymi wypadami z dziećmi na zakupy. Tak powstał ruch slow , który ma wiele odmian – nie tylko slow work, lecz także slow cities, slow food czy nawet slow sex.

Biblią ruchu slow jest „Pochwała powolności” Carla Honore’a , który postuluje znalezienie swojego własnego tempa życia. Dotyczy to także naszej pracy. Zdaniem wyznawców slow worku praca po 14 godzin dziennie długofalowo zupełnie się nie sprawdza, multizadaniowość to mit, a kreatywność na czas to w rzeczywistości powielanie schematów.

Dlatego krzyczą: „Idźcie do domu, a będziecie pracować lepiej!”. W ramach haseł slow work pojawia się także trend tzw. down-shiftingu – zmiana pracy na gorzej płatną, ale pochłaniającą mniej czasu, który można poświęcić na swoje pasje czy życie rodzinne.

Jak myślicie, czy w Polsce idea slow work ma szansę zaistnieć? Może krokiem do tego jest popularyzacja pracy w niepełnym wymiarze godzin?

z kariera.pracuj.pl

Na górę