Wysłany: 2011-06-01, 10:03 Czy to prawda, że technik masażysta to za mało?
Czy to prawda, że technik masażysta nie wystarczy aby masować bo trzeba będzie mieć minimum licencjat fizjoterapii? Slyszalem o takich planach mających wejsc w zycie w nowym prawie.
Linki sponsorowane
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2011-06-01, 10:06 kurs masaz tajski
nie, jest to wierutna bzdura.
fizjo maja masazu tylko kilkadziesiat godzin, technik cos 2200. Masazysci po dobrych kursach moga lepiej masowac, nic fizjo, bo maja wiecej godzin, specjalizuja sie tylko w tym i dlatego maja wieksze doswiadczenie.
Niektorzy masazysci maja kilkanascie/kilkadziesiat kursow, kazdy z nich od kilkunastu do kilkuset godzin, to oprocz kursu podstawowego, czasami do 250h.
niektorzy fizjo moga nie umiec masowac, bo to jest tylko jedno z kilkudziesieciu innych zagadnien, ktorymi sie zajmuja
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-02, 21:10
Ja powiem tak- skończyłem zarówno technika masażystę oraz fizjoterapeutę i pracodawca WOLI zatrudnić fizjoterapeutę jako masażystę bo ma w jednej osobie ,,dwóch pracowników". Ale niedługo ponoć ma to się zmienić do tego stopnia, że fizjoterapeuta bez kursu masażu bądź też technika masażysty ma mieć zakaz masażu, gdyż jest mnóstwo techników masażystów, którzy nie mają pracy. Jest to rozwiązanie i dobre i złe jednak zgadzam się, że technik masażysta ma o niebo więcej godzin masażu niż fizjoterapeuci na studiach. Problem jest też taki, że fizjoterapeuci, nawet ja mamy tak wymieszane techniki, że dużo stosujemy technik z tzw. terapii łącznotkankowych, powięziowych które traktujemy niejako formę masażu i one zazwyczaj dosyć szybko i nawet efektownie działają. Natomiast masaż klasyczny leczniczy nie działa tak jak terapia łacznotkankowa i często pacjenci mówią, że fizjoterapeuta lepiej masuje- a tu guzik prawda gdyż fizjtoerapeuta zastosował inną techikę niż masaż i nazwał ją formą masażu- jest to nagminny problem.
to też chyba zależy od szkoły jaką się kończyło, ja mam technika fizjoterapii, a w pracy głównie masuje,pacjenci,pracodawca zadowoleni. Była to szkoła 2,5 letnia dzienna, na końcowym egzaminie był również masaż,
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-08, 22:05
majkel masz rację, a tak prywatnie to uważam, że dwuletnia szkoła policealna na kierunku technik fizjoterapii lepiej do zawodu przygotowywała niż obecny licencjat
Wogóle co jakiś czas jak grzyby po deszczu można zasłyszeć, przeczytać, o jakiś niby ustawach, rejestracji zawodu, szkół, powinni raz a konkretnie, jaką szkolę, kurs trzeba skończyć by móc działać w zawodzie, ktoś kiedyś wpadł na pomysł ze na naszych zawodach można zbijać kasę i praktycznie w każdym mieście można zdobyć tytul , dziennie, wieczorowo zaocznie i kij wie jeszcze jak. Ustalić proste reguły tyle i tyle godzin teorii, praktyk, jak egzamin ma wyglądać, bo potem tyle ile ludzi juz skończyło te szkoły tyle jest pytan, wiedzy, itp i ciągły strach czy aby ten tytul co mam wystarczy, czy kasa nie wyrzucoan w błoto.
druga sprawa że pracodawca żada jak najwięcej kurów rożnego typu, tyle że każdy wie ile zarabiamy, wydawać kase na kursy, ok wiecej wiemy, lepiej możemy pomoc pacjentowi, ale to powinno iśc w parze z większa pensją ...
Nie wiem czy wiesz, ale sa ustawy, ktore wszystko reguluja.Ilosc godzin, przedmioty itp. Pracodawca zawsze bedzie wolal kogos po studiach bo licencjat i magister ma przyznawanych wiecej punktow na kontrakt przez NFZ niz zwykly technik. A co do zarobkow to kazdy moj profesor. mgr itp ktory pracowal w zawodzie w placowkach mowil ze tam zarabia sie na oplaty a kase robi na uslugach prywatnych
Wiek: 46 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 35 Skąd: Podlasie
Wysłany: 2011-06-12, 19:01
Historie nt kompetencji jakie dadzą masażyście/fizjoterapeucie każde kolejne ustawy zaczynają być wkurzające. Ostatnio słyszałam:
- że mgr fizjoterapii będzie mógł dokonywać samoistnej oceny/diagnozy pacjenta i nie będzie musiał posiłkować się radami lekarza,
- że w każdym szpitalu/placówce współpracującej z NFZ będzie musiał być zatrudniony jeden technik masażu na 5 magistrów fizjoterapii
- że w szpitalach/placówkach współpracujących z NFZ będzie można zatrudnia wyłącznie mgr .. itd
Moim skromnym zdaniem plotki to zasługa tych, którzy w czasie niżu demograficznego muszą przeżyć. Źródło w stylu "gdzieś słyszałem" jest wygodne i bezpieczne dla zainteresowanych. Co będzie to będzie. Jak znam życie, jako naród mamy wręcz nadludzką zręczność w znajdowaniu kruczków prawnych więc nie liczmy na to, że nagle jednego dnia stracą pracę wszyscy nieposiadający tytułu mgr.
Co do samego mgr - niestety, daje najwięcej (przed lekarzem) możliwości rozwoju i dlatego warto go robić. Jest wygodny dla pracodawców. I przyłączam się niestety do Reha T - niezależnie od stopnia, etat nie wystarcza by się utrzymać.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-13, 20:38
nowa_26,
zgadzam się absolutnie. Póki nie powstanie konkretny projekt ustawy można sobie porozmyślać. O pierwszej zmianie, którą podałaś również słyszałem podobnie jak i o drugiej, natomiast o tej trzeciej nie miałem okazji. A z zarobkami- cóż niestety również przyłaczam się do tego co powyżej.
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2011-06-13, 20:51 kurs masaz tajski
w ostatnim, marcowym projekcie ustawy http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=1610 nie ma nic specjalnego, nie bedzie rewolucji, nie taki diabel straszny, jak sie niektorym wydaje
Zaczynam sie bać Jestem po pierwszym roku dwuletniej szkoły - technik masażysta. Mam nadzieje że znajde prace po szkole
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2011-06-25, 13:59 kurs masaz tajski
oprocz tego, ze jest kryzys i nie ma pracy, to nie ma sie co przejmowac.
staraj sie dostac na studia, przedluzona mlodosc i lepsze szanse na prace (akurat koniec studiow moze sie zbiec z koncem kryzysu). Bedziez tez miec 2 zawody - technik masazysta + fizjo czy cos podobnego, najlepiej uzupelniajace sie z masazem.
Wiek: 46 Dołączyła: 21 Sie 2008 Posty: 35 Skąd: Podlasie
Wysłany: 2011-06-27, 14:16
Mati, ty się nie bój, tylko korzystaj - jesteś po pierwszym roku, są wakacje:
zainwestuj w kurs, zgłoś się na wolontariat - nie czekaj ze zdobywaniem doświadczenia na "po szkole, po dyplomie".
massagewarsaw - ująłeś sedno problemu: fizjo i masażysta to dwa różne zawody, szkoda tylko, że technika często traktuje się jako głupszy i mniej przydatny zamiennik "starego dobrego" technika fizjoterapii.
Witam Was jeste tutaj pierwszy raz Ja skończyłam dwu letnia dzienna szkołe masażu:) .Z szkoły byłam pradzo zadowolona i z praktyk bardzo dużo sie nauczyłam. Egazmain tez mi posazedł dobrze, ob zdałam z drenanz limfatycznego na 90% ,ale co do zawodu jest bardzo cieżko z praca .Ja po roku czasu dostałam prace a zanosiłam CV do wszystkich placówek w Moim mieście i rejonie ;/ NFZ nie mam kasy na pracowników ,a urzędy na staże !!!! Bardzo cieżko było nawet staż załątwic ,a co do fijoterapii zastanawiałam sie czy nie isc dalej na to ,ale moja przyjaciółka teraz tez zdała licencjat na 5 z fizjo i tez jest bez pracy;/;/;/ tak długo jak ja byłam .... ja zastanwaim sie czy masazu nie połaczyc w ogole z jakimiś inn ymi zabiegami i kierunkiem typu kosmetyczka ,bo masaż jest Super bardzo lubie Moj zawod i prace z ludzmi :D
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Wrz 2009 Posty: 151 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-30, 09:44
tupaczka napisał/a:
moja przyjaciółka teraz tez zdała licencjat na 5 z fizjo i tez jest bez prac
ano niestety obecnie w Polsce nie liczy się NA CO ZDAŁAŚ LICENCJAT czy magistra nawet coraz mniej liczy się jaką szkołę kończyłaś. Jedynym wyznacznikiem jakby profesjonalizmu i znajomości pracy w temacie są kursy zawodowe. Jest to swoista paranoja ale jak ja szedłem do pracy niegdyś to co z tego, że dałem dyplom itp- nikt nawet nie zerknął w to tylko pytanie- pracował pan już z kllinicznym pacjentem, ma pan ukończone kursy itp itd. Akurat na moje szczęście było to, że ja zacząłem pracować już po pierwszym roku studiów niejako w zawodzie i robić kursy ale nie każdy ma takie szczęście by się załapać do pracy tak wcześnie- i to się robi swoista paranoja. Polska poza tym jeśli chodzi o fizjoterapię produkuje BEZROBOCIE- wystarczy popatrzeć ilu my rocznie wypuszczamy fizjoterapeutów a ile np Niemcy itp. Prawda jest taka, że moglibyśmy Europę zasiedlić naszymi corocznymi fizjoterapeutami.
Co do techników masażystów- również ciężka sprawa, gdyż jak pisaliśmy pracodawca woli zatrudnić fizjoterapeutę, który i mu wymasuje pacjenta i poprowadzi rehabilitację- co dla mnie jako masażysty oraz fizjoterapeuty jest DENNE i BEZSENSOWNE. Dobrze, że u mnie w pracy to się wyraźnie rozdziela i mamy masażystów. Niestety problem jest też w jakości kształcenia- wierz mi, że trafiają do mojej placówki absolwenci na staż po dwuletnim technikum ze zdanym egzaminem na poziomie nawet 90% a masować delikatnie mówiąc- nie potrafią....
Ale oczywiście starać się trzeba i bądź dobrej myśli i odpowiedz sobie na pytanie- czy chcesz pracować z człowiekiem chorym czy zdrowym poprawiając jego komfort itp ( czyli kosmetyka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13