Masujący leczniczo będą musieli stale podnosić swoje kwalifikacje. Powstanie też rejestr masażystów, który pozwoli wyeliminować zawodu osoby przypadkowe
Wynika tak z przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia projektu ustawy o niektórych zawodach medycznych i zasadach uzyskiwania zawodu specjalisty w innych dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia.
Ma ona uregulować kwalifikacje i zasady wykonywania wybranych zawodów medycznych, które nie są dotychczas objęte ustawami – tak jak jest w innych państwach unijnych. W końcu zdrowiem zajmują się nie tylko lekarz czy dentysta. Istnieją także inne zawody, na co dzień świadczące opiekę zdrowotną. Chodzi m.in. o fizjoterapeutę czy masażystę. To ich dotyczy przygotowany projekt.
Więcej wymagań
Obecnie, aby wykonywać masaże, trzeba spełnić warunki określone w rozporządzeniu ministra zdrowia i opieki społecznej z 29 marca 1999 r. w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk w publicznych zakładach opieki zdrowotnej (DzU nr 30, poz. 300 ze zm.).
Konieczne jest uzyskanie tytułu technika masażysty bądź ukończenie medycznego studium zawodowego i uzyskanie tytuł technika fizjoterapii, albo też ukończenie studiów wyższych i uzyskanie tytuł magistra na kierunku fizjoterapia (lub innym równorzędnym).
Tak też będzie po zmianach. Nowością jest konieczność stałego podnoszenia umiejętności, a także obowiązkowego uzupełniania wiedzy po dłuższej przerwie w pracy.
Pojawi się też rejestr osób zajmujących się masażami. Kto naruszy zasady wykonywania zawodu, poniesie odpowiedzialność. Możliwe kary to upomnienie, nagana, sankcje finansowe, a także czasowy lub całkowity zakaz wykonywania zawodu.
Na wyższym poziomie
Wprowadzane rozwiązania mają zapewnić należyty poziom usług. Wchodząc do gabinetu masażu, pacjent będzie mógł sprawdzić, czy masażysta działa legalnie, a tym samym czy ma konieczne kwalifikacje.
– Teraz ok. 60 – 70 proc. masażystów pracuje na czarno – wyjaśnia Sławomir Kałużny, prezes Polskiego Stowarzyszenia Masażystów. [no to sobie wkurzylismy 60-70% kolegow po fachu, ktorzy zapewne teraz beda walic drzwiami i oknami do stowarzyszenia - massagewarsaw].
Z danych Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia wynika, że według stanu na 31 grudnia 2007 r. w zakładach opieki zdrowotnej zatrudnionych było tylko 1569 masażystów. Techników fizjoterapii zajmujących się masażem było 9576.
Nie wszystkie są lecznicze
Potwierdzeniem zawodowego tytułu masażysty będzie licencja z nadanym numerem. Nie będą musieli jej mieć ci, którzy wykonują np. jedynie masaże orientalne. Tych nie zalicza się bowiem do opieki zdrowotnej.
– To, że osoby nieposiadające kwalifikacji określonych w projekcie nie będą mogły posługiwać się tytułem masażysty, nie ogranicza np. prowadzenia salonów masażu mających na celu poprawę samopoczucia – twierdzi Krzysztof Suszka, dyrektor Biura Prasy i Promocji resortu zdrowia. – Taka działalność usługowa to nie opieka zdrowotna.
Obecnie projekt znajduje się na etapie prac Komitetu Rady Ministrów.
Według mnie ustawa jest słuszna, bo wielu ludzi tak naprawdę masuje nie mając pojęcia o anatomii człowieka. Może w końcu zrobi się miejsce na rynku dla wykwalifikowanych masażystów, który w tej chwili jest zapchany przypadkowymi "masażystami".
Pozdrawiam serdecznie.
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-01-13, 03:04 kurs masaz tajski
tak, tylko nie ma sluchu, kiedy ta nowelizacja ma byc glosowana w sejmie.
nie tylko wzrosnie prestiz zawodowy masazysty, ale podwyzszy sie poziom nauki na kursach. Wedlug mnie, co najmniej polowe programu powinna byc teoria, bo kurs masazu klasycznego to podstawa do nauki zawodu i do odbywania kursow specjalistycznych i zaawansowanych, gdzie teoria jest w minimalnym zakresie, bo przyjmuje sie, ze masazysci powinni juz ja znac.
rowniez powinna wzrosnac minimalna ilosc godzin wymagana do wykonywania masazu publicznie, nie mniej niz 100h zegarowych. Kiedys bylo takie minimum (100h szkolnych), ale przy boomie kursow i konkurencji, dla obnizenia oplat mozna spotkac kursy juz od kilkudziesieciu godzin.
te sprawy beda poza ustawa, chociaz przydalo by sie jakies rozporzadzenie, regulujace rowniez te dziedzine. Po nowelizacji ustawy, przypuszczam ze to moze sie pojawic.
Witam
Mam takie pytanie odnośnie tego artykułu. Mianowicie chodzi mi o to jaki tytuł powinna mieć osoba wykonująca zawód masażysty. Wymienione jest tam kilka tytułów, a moje pytanie brzmi czy posiadając tytuł licencjat czyli dokładnie ukończone studia wyższe zawodowe mogę wykonywać zawód masażysty, czy można mój tytuł zaliczyć do np. medycznego studium zawodowego?? Kiedyś z tego co sobie przypominał istniał już podobny przepis, nie wiem czy wszedł on w życie ale były tam wymienione wszystkie tytuły, które uprawniały do wykonywania zawodu masażysty i mój tytuł również tam był wymieniony. Jeśli chodzi o moją udokumentowana praktykę to miałem trzy semestry masażu na studiach (tj. ponda 100 godzin zegarowych), a także mam dodatkowe kursy.
Pozdrawiam
Wg rozporządzenia MZ już jest, a w projektowanej ustawie wyglądac to będzie mniej więcej tak samo, masaże lecznicze, bo o nich tu mowa, wykonywać mogą wyłącznie technicy masażyści i fizjoterapeuci. To co ty ukończyłeś było w pewnym sensie naciąganiem studentów, uprawnienia takie jak po kursie klasyki, a zatem tylko "nielecznicze". Osobiście póki co przewiduje boom dla "biomasażystów", tylko z tego co sie orientuję, ma ponoć i dla tego zawodu wreszcie być określone minimum programowe z zakresu podstaw nauk medycznych, któregpo ukończenie dopiero będzie dopuszczać do mozliwości robienia innych kursów (anatomia, fizjologia, fizjopatologia, pomoc doraźna). Ma to być bodajże 150 godzin (czyli więcej niz wiele całych kursów "klasyki". Ale, jak mówię, na razie tylko "chodza słuchy".
Wg rozporządzenia MZ już jest, a w projektowanej ustawie wyglądac to będzie mniej więcej tak samo, masaże lecznicze, bo o nich tu mowa, wykonywać mogą wyłącznie technicy masażyści i fizjoterapeuci. To co ty ukończyłeś było w pewnym sensie naciąganiem studentów, uprawnienia takie jak po kursie klasyki, a zatem tylko "nielecznicze". .
Nie zgodzę się z Tobą do końca gdyż na kursie klasyka nie ma takich przedmiotów jak biochemia, biomechanika, fizjologia, antropologia, antropomotoryka itp. Także to co miałem na kursie klasyka to była 1/10 tego co miałem na studiach. I nie wydaje mi się aby np. technik masażysta (nikomu nie ubliżając oczywiście) miał dużo większa wiedzę i dożo większe umiejętności niż ja, po 3,5 roku studiów bo tyle trwał licencjat.
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-01-13, 12:11 kurs masaz tajski
podobnie tak, jak napisalem wczesniej - poniewaz wzrosnie poziom wymagan od licencjonowanych masazystow, kursanci i biomasazysci beda zmuszeni do podnoszenia kwalifikacji, zeby wogole przetrwac na rynku.
niewatpliwie, za ustawa pojdzie akcja edukacyjna, kto ma jakie uprawnienia w zaleznosci od kwalifikacji/tytulu.
ukroci sie pogon za "kolekcjonowaniem" certyfikatow/dyplomow, a przyjdzie czas na gruntowanie wiedzy i wybor specjalizacji.
rowniez wielu masazystow po kursach zdecyduje sie na technika wieczorowo.
Nie zgodzę się z Tobą do końca gdyż na kursie klasyka nie ma takich przedmiotów jak biochemia, biomechanika, fizjologia, antropologia, antropomotoryka itp. Także to co miałem na kursie klasyka to była 1/10 tego co miałem na studiach. I nie wydaje mi się aby np. technik masażysta (nikomu nie ubliżając oczywiście) miał dużo większa wiedzę i dożo większe umiejętności niż ja, po 3,5 roku studiów bo tyle trwał licencjat.
Oczywiście że nie ma tych przedmiotów, bo nie sa i potrzebne. Twój licencjat i uprawnienia dotyczą WF i tylko WF, no może w jakims stopniu odnowy. Wg MZ i MEN nie są to kwalifikacje uznawane dla masażysty. Technik masażysta i fizjoterapeuta - i koniec Zreszta wiedzę może i masz, ale umiejętności z technikiem sa nieporównywalne, samego masażu jest tam dobrze ponad 1000 godzin, no i różne metody: segmentarny, drenaż limfatyczny itp).
I zgadzam się z kolegą massagewarsaw, że teraz sporo masażystów po kursach rozpoczyna naukę w studiach wieczorowych i robią technika, co i Tobie doradzam, jeśli chcesz zajmować się masażem. przekonacie się, że niedługo bez technika nie znajdziesz możliwości pracy nawet u kosmetyczki.
Jestem w trakcie drugiego roku szkoły policealnej,kierunek technik masażysta, jeśli nie zdam egzaminu na technika będzie oznaczać to ze zmarnowałem 2 lata? jakie będę miał uprawnienia? według mnie nawet najlepszy masażysta z ogromna wiedzą może go nie zaliczyć, skoro komisja co roku sama popełnia błędy w kluczach z góry dzięki za odp.
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-01-14, 10:35 kurs masaz tajski
nie zakladaj, ze nie zdasz, i nie zakladaj, ze komisja popelnia bledy (jesli popelni, to masz prawo obejrzenia swej pracy i odwolania) - prawda natomiast jest, ze pytania sa podchwytliwe.
oblanie egzaminu to nie koniec swiata - zawsze tez mozesz podchodzic do egzaminu za rok (czy czasami juz za pol roku - w czerwcu i styczniu), a w miedzyczasie znajdowac staz czy nawet zatrudnienie (niektorzy dadza ci prace pod warunkiem, ze bedziesz przystepowac do egzaminow, tak samo, jak przyjmuja do pracy w wakacje miedzy pierwszym i drugim rokiem, czy w oczekiwaniu na wyniki w koncu sierpnia).
Dzięki za odp. Mam jeszcze jedno pytanie... czy jeśli nie zdam egzaminu mogę otworzyć własną działalność i masować klasycznie i segmentarnie? czy tylko relaksacyjny?
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-01-14, 13:51 kurs masaz tajski
mozesz probowac juz rejestrowac firme, do dyplomu mozesz wszystko, czego sie uczyles, nie powinienes tego nazywac "leczniczym".
stron od "relaksacyjny" bo to zly magnes
massagewarsaw leki przeciw pasozytom grzybom sprzedam apteka
Pomógł: 15 razy Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 7180 Skąd: bangkok warszawa
Wysłany: 2010-07-18, 11:55 kurs masaz tajski
he, he - ponad rok od artykulu, a w ministerstwie i komisji sejmowej glucho. Tyle projektow, konsultacji, narad poszlo, jak sie wydaje, na marne.
szkoda, bo nawet te wczesniejsze dyskusje i artykuly prasowe podnosily poprzeczke ksztalcenia i dazeniem za nowymi kwalifikacjami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13