Mam pytanko. Do egzaminu lepiej się uczyć masażu limfatycznego metodą polską czy niemiecką. Nas uczyli tego masażu według Sebastiana Białego ale egzaminy przeważnie są brane ze Zborowskiego. A wy drodzy przyszli masażyści jak sądzicie bo dla mnie to zagwozdka
No właśnie, w metodzie polskiej są ugniatania i rozcierania a w niemieckiej inne chwyty,ale w nowych opracowaniach Zborowski skłania się do metody niemieckiej. W styczniu był limfatyczny i raczej go nie będzie.
Ale myślicie,że drenaż został już wyczerpany?Nie było wszystkich części,np.grzbiet,klatka,okolica lędźwiowo-krzyżowa,cały czas na razie wałkujemy drenaż i zastanawiamy się co by mogło być czy izometryczny,sportowy.
Myślę że klatka,byłaby krępująca,ale część lędźwiowo-krzyżowa to rozebranie się od pasa w dół,a przecież nogi czy staw biodrowy nie masuje się w ubraniu,w styczniu była kończyna dolna i tez trzeba było rozebrać się od pasa w dół a w Zborowskim dochodzi opracowanie głębokie brzucha
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Forum korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były
zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Kopiowanie materiałów bez zgody administracji zabronione. Administracja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi użytkowników oraz materiały przez nich przesłane.
Witryna ma charakter informacyjny. Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody spowodowane wykorzystaniem przez użytkownika informacji zawartych na forum.
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9