Masaż dźwiękiem mis tybetańskich
Moderatorzy: masaztajski, administrator, Truskawa, Piotrek Medic
Masaż dźwiękiem mis tybetańskich
Po stresującym i pełnym emocji dniu pracy każdy z nas potrzebuje chwili wyciszenia i spokoju. Wtedy doskonale sprawdza się masaż dźwiękiem, oparty na metodzie Petera Hess’a. To ostatnio bardzo modna i przede wszystkim skuteczna forma relaksu, uwalniająca człowieka od nagromadzonych przez cały dzień fizycznych, psychicznych czy emocjonalnych blokad.
Do masażu dźwiękiem wykorzystuje się tzw. misy tybetańskie. Są one wykorzystywane do tej formy terapii od ponad 5000 lat. Na początku cieszyły się popularnością w Indiach i Tybecie, by pod koniec lat 60-tych XX w. zostać na nowo odkryte przez zachodnich muzyków przebywających wtedy w okolicy Himalajów.
W Europie Zachodniej terapia dźwiękiem została rozpowszechniona przez niemieckiego fizyka i radiestetę Petera Hess’a. Miało to miejsce pod koniec lat 80-tych i było efektem jego podróży po Nepalu i Tybecie.
Relaksacyjny masaż dźwiękiem zazwyczaj trwa około godziny, jednak może on ulec skróceniu lub wydłużeniu (decyduje o tym stan zdrowia osoby). Sam zabieg przeprowadzany jest na leżąco. Na początku osoba masowana kładzie się na brzuchu, a w następnej kolejności na plecach. Jeśli przyjęcie którejś z pozycji jest niemożliwe do wykonania, wówczas można całą sesję leżeć na plecach lub siedzieć.
Masaż dźwiękiem polega na ułożeniu konkretnej misy lub mis dźwiękowych na ciele pacjenta w określonych miejscach, a następnie lekkie pobudzanie ich do drgań. Dzieje się to za pomocą pałeczek filcowych. W trakcie masażu wywoływane są fale dźwiękowe. Przenikają one w głąb ciała i sprawiają, że komórki zaczynają wibrować. Te komórki, które z powodu nadmiernego stresu wibrują w złym rytmie, dzięki wcześniej wspomnianym falom dźwiękowym, powracają do swego pierwotnego rytmu.
W trakcie zabiegu masażysta skupia się przede wszystkim na miejscach na ciele, które zwykle gromadzą napięcia. Są to plecy (zwłaszcza odcinek lędźwiowy kręgosłupa), barki i kark, oraz splot słoneczny i brzuch. Ważne jest, by na zabieg włożyć wygodny strój (bez metalowych elementów oraz bez guzików)! Już po pierwszej sesji masażu dźwiękiem odzyskujemy pozytywne nastawienie do życia. Poprawia się też nasz nastrój. Nic w tym dziwnego, skoro czujemy się odprężeni i wypoczęci. Fale dźwiękowe natomiast sprawiają, że pozbywamy się negatywnych emocji,a w zamian za to odzyskujemy wewnętrzny spokój i jasność umysłu.
Terapia dźwiękiem jest terapią nieinwazyjną i z powodzeniem może być stosowana zarówno u zdrowych jak i chorych osób w każdym wieku. Przeciwwskazania dotyczą osób, które mają wszczepiony rozrusznik serca. Pewne ograniczenia stosuje się w przypadku osób mających problemy neurologiczne oraz u kobiet w ciąży (przez pierwszy trymestr masaż jest zakazany, natomiast przez pozostałe dwa nie wolno masować okolic krzyża).
Metoda Hess’a ma zastosowanie w wielu dziedzinach. Wykorzystuje się ją w pracy z dziećmi (szczególnie w terapii z dziećmi nadpobudliwymi i autystycznymi), z osobami niepełnosprawnymi, w hospicjach (pomaga chorym przejść „na drugą stronę”), a także
w domach opieki czy sanatoriach. Sprawdza się również w kosmetyce i odnowie biologicznej, jest cudowną ulgą na bolesne miesiączki oraz pomocą dla kobiet, które spodziewają się dziecka. Ponadto jest doskonałym środkiem na migreny, problemy sercowe lub zaburzenia snu. Wpływa także na poprawę kreatywnego myślenia, poprawia koncentrację i usuwa stres.
Źródło: dermed.pl
Do masażu dźwiękiem wykorzystuje się tzw. misy tybetańskie. Są one wykorzystywane do tej formy terapii od ponad 5000 lat. Na początku cieszyły się popularnością w Indiach i Tybecie, by pod koniec lat 60-tych XX w. zostać na nowo odkryte przez zachodnich muzyków przebywających wtedy w okolicy Himalajów.
W Europie Zachodniej terapia dźwiękiem została rozpowszechniona przez niemieckiego fizyka i radiestetę Petera Hess’a. Miało to miejsce pod koniec lat 80-tych i było efektem jego podróży po Nepalu i Tybecie.
Relaksacyjny masaż dźwiękiem zazwyczaj trwa około godziny, jednak może on ulec skróceniu lub wydłużeniu (decyduje o tym stan zdrowia osoby). Sam zabieg przeprowadzany jest na leżąco. Na początku osoba masowana kładzie się na brzuchu, a w następnej kolejności na plecach. Jeśli przyjęcie którejś z pozycji jest niemożliwe do wykonania, wówczas można całą sesję leżeć na plecach lub siedzieć.
Masaż dźwiękiem polega na ułożeniu konkretnej misy lub mis dźwiękowych na ciele pacjenta w określonych miejscach, a następnie lekkie pobudzanie ich do drgań. Dzieje się to za pomocą pałeczek filcowych. W trakcie masażu wywoływane są fale dźwiękowe. Przenikają one w głąb ciała i sprawiają, że komórki zaczynają wibrować. Te komórki, które z powodu nadmiernego stresu wibrują w złym rytmie, dzięki wcześniej wspomnianym falom dźwiękowym, powracają do swego pierwotnego rytmu.
W trakcie zabiegu masażysta skupia się przede wszystkim na miejscach na ciele, które zwykle gromadzą napięcia. Są to plecy (zwłaszcza odcinek lędźwiowy kręgosłupa), barki i kark, oraz splot słoneczny i brzuch. Ważne jest, by na zabieg włożyć wygodny strój (bez metalowych elementów oraz bez guzików)! Już po pierwszej sesji masażu dźwiękiem odzyskujemy pozytywne nastawienie do życia. Poprawia się też nasz nastrój. Nic w tym dziwnego, skoro czujemy się odprężeni i wypoczęci. Fale dźwiękowe natomiast sprawiają, że pozbywamy się negatywnych emocji,a w zamian za to odzyskujemy wewnętrzny spokój i jasność umysłu.
Terapia dźwiękiem jest terapią nieinwazyjną i z powodzeniem może być stosowana zarówno u zdrowych jak i chorych osób w każdym wieku. Przeciwwskazania dotyczą osób, które mają wszczepiony rozrusznik serca. Pewne ograniczenia stosuje się w przypadku osób mających problemy neurologiczne oraz u kobiet w ciąży (przez pierwszy trymestr masaż jest zakazany, natomiast przez pozostałe dwa nie wolno masować okolic krzyża).
Metoda Hess’a ma zastosowanie w wielu dziedzinach. Wykorzystuje się ją w pracy z dziećmi (szczególnie w terapii z dziećmi nadpobudliwymi i autystycznymi), z osobami niepełnosprawnymi, w hospicjach (pomaga chorym przejść „na drugą stronę”), a także
w domach opieki czy sanatoriach. Sprawdza się również w kosmetyce i odnowie biologicznej, jest cudowną ulgą na bolesne miesiączki oraz pomocą dla kobiet, które spodziewają się dziecka. Ponadto jest doskonałym środkiem na migreny, problemy sercowe lub zaburzenia snu. Wpływa także na poprawę kreatywnego myślenia, poprawia koncentrację i usuwa stres.
Źródło: dermed.pl
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
kurs masaz tajski
wywiad na ten temat sprzed kilku dni "Masaż dźwiękiem - jej sposób na stres i biznes" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=2649
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
kurs masaz tajski
zaraz, jesli uwazasz, ze nie powinien byc stosowany dla ciezarnych, to ty powinienes wyjawic swe argumentyadamm pisze: A jeżeli chodzi o kobety w ciąży, czy aby napewno taki masaż, rytual jest wskazany?
Proszę o jakieś argumenty bo coś nie widzi mi się...
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
kurs masaz tajski
nie, to jest forum dyskusyjne, a nie wywolywanie autorow do tablicy. Napisali, co uwazali za stosowne w artykule. Dyskutujemy artykul. Jesli podwazasz stwierdzenie, to argumentuj
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
kurs masaz tajski
jest to terapia dzwiekiem i nie ma wiele wspolnego z rekoczynem nieuzbrojona reka na obnażonym ciele pacjenta, przy biernym jego zachowaniu (wczesniejsza podrecznikowa definicja masazu, tylko troche mniej sympatyczna, niz wspolczesna)trecking pisze:gdzie to ma się do sprężystego odkształcania tkanek???
Re: kurs masaz tajski
massagewarsaw pisze:jest to terapia dzwiekiem i nie ma wiele wspolnego z rekoczynem nieuzbrojona reka na obnażonym ciele pacjenta, przy biernym jego zachowaniu (wczesniejsza podrecznikowa definicja masazu, tylko troche mniej sympatyczna, niz wspolczesna)trecking pisze:gdzie to ma się do sprężystego odkształcania tkanek???
Czyli jakby nie patrzeć to nie masaż......
- massagewarsaw
- Posty: 7180
- Rejestracja: 2008-02-05, 16:59
- Lokalizacja: bangkok warszawa
- Kontakt:
kurs masaz tajski
przeciez to ty, a nie ja, probowales porownac terapie dzwiekiem, do masazu manualnego i sprezynowania ludzitrecking pisze:massagewarsaw pisze:jest to terapia dzwiekiem i nie ma wiele wspolnego z rekoczynem nieuzbrojona reka na obnażonym ciele pacjenta, przy biernym jego zachowaniu (wczesniejsza podrecznikowa definicja masazu, tylko troche mniej sympatyczna, niz wspolczesna)trecking pisze:gdzie to ma się do sprężystego odkształcania tkanek???
Czyli jakby nie patrzeć to nie masaż......