To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Masaż informacje ogólne - Rozcieranie koliste i spiralne

forever - 2009-05-03, 19:24
Temat postu: Rozcieranie koliste i spiralne
Witam,
mam pytanie odnośnie rozcierania kolistego oraz spiralnego masażu klasycznego, jaka jest dokładna celowość jednej a jaka drugiej techniki ?

Pozdrawiam

***Ewa*** - 2009-05-16, 22:58

a od kiedy jest rozcieranie koliste w masazu klasycznym :O :? , w masażu klasycznym wykonuje sie rozcieranie spiralne, no może kierunek moze być okrężny czyli wokół jakiegoś miejsca.. Rozcierania koliste wykonuje sie w drenażu, masażu segmentarnym i niekiedy w masażu punktowym i innych metodach a i tu one sie różnią wykonaniem... Nooooo, książka w rekę i przypomnij sobie... to przeciez podstawy :!
forever - 2009-05-17, 08:53

Dokładnie chodzi mi o to, że zawsze używałem zwrotów rozcieranie podłużne oraz poprzeczne i właśnie ewentualnie okrężne (wokół łopatek itp.) Zaś samo koliste i spiralne tylko i wyłącznie w limfatycznym.
Napisałem ten temat, ponieważ usłyszałem ostatnio, że nauczyciel kazał uczniom na projekcie pisać właśnie te rozcierania (koliste i spiralne) zamiast np. podłużnego i poprzecznego które moim zdaniem w klasycznym mają większe zastosowanie.

I dla mnie rozcieranie podłużne głównie rozluźniało receptory ścięgien czy powięzi mięśniowej zaś poprzeczne poprawiało napięcie czy też 'uruchamiało' ścięgna. W momencie jak usłyszałem że należy stosować w projekcie Koliste i spiralne zgłupiałem ;)

***Ewa*** - 2009-05-17, 12:55

z tego co widzę w masażu nie ma znormalizowanego nazewnictwa, co innego Magiera, Prochowicz lub Zborowski i inni nazywają to samo zjawisko. Juz pisałam że dla mnie paranoją jest określenie "odkształcenie sprężyste" . Nawet czynni już kilka lat masażyści nie pracują i z jednymi i drugimi określeniami tylko poruszają sie według tego, czego sie w szkole czy na studiach nauczyli... Tak więc uporządkujmy - rozcieranie spiralne to te, które rysuje sie jak sprżynke i porusza sie nią wzdłuż lub wokół miejsca masaowanego niezależnie od tego, czy to jest kciukiem czy czwórką czy obiema dłońmi czy klebem... Jeżeli rysuje sie te kółeczka wpoprzek masowanego obszaru działają one przeciwzapalnie i stosuje sie je w podostrych stanach zapalnych ścięgien i pochewek ścięgnistych. ponieważ zwykle rozcierania nie są wtedy wskazane, Jeżeli chodzi o rozcierania koliste to stosuje sie je w masażu segmentarnym, (trzy kółka w miejscu i przepchnięcie z zagarnięciem fałdu skórno-mięśniowego). W drenażu limfatycznym, kiedy 3 kółeczka w miejscu mają charakter przepychajacy, czyli nacisk jest na przód kółka i są wykonane miękko i dosć lekko, poniewaz wtedy otwirają sie kielichy naczynek limfatycznych, a wiadomo, że drenaż nie rozgrazewa, czyli nie wolno wykonywać rozcierań ani gwałtownie, ani szybko... Tak ja sądzę, a pracuję juz ... lat... i mam to wypracowane a nie wykute... Proponuję użyć wyobraźni - jeśli wiesz wystarczająco dużo o działaniu masau, czy konkretnego chwytu, czy metody, robisz je, czujesz, co sie dzieje pod palcami to trzeba nauczyć sie łączyć fakty ze sobą..., potem spróbuj to zwerbalizować i wtedy jest naprawdę łatwiej sie uczyć.
Bodyworker - 2009-05-19, 07:58

Witam, czywiście że są różnice nie tylko w nazewnictwie, ale przede wszystkim w praktyce. Poza tym jeśli zobaczysz jak się rozwija obecnie masaż, zwłaszcza manipulacje tkankami miękkimi, masaż tkanek głębokich, to także zrozumiałe jest pojęcie odkształcania sprężystego, choć trudno to wytłumaczyć w paru słowach w poza akademickich rozważaniach.

Np trudno nam w szkołach (widzę to po uczniach) wyjść poza zaklęty krąg kolejności głaskani- rozcieranie-ugniatanie- itd. Kiedy Europa od lat nauczyła sie przestawiać tą kolejność no może na wstępie zostaje głaskanie, choć też nie zawsze.

Oczywiście, podstawa to na jakim poziomie chcemy pracować, co chcemy osiągnąć :) ale jako że czasem teoretyzowanie też jest potrzebne, zadam inne pytanie.

Kładziesz lekko dłoń np na jedną z głów brzuchatego łydki, ale tak aby napiąć wstępnie tylko skórę, potem:

w jednym przypadku przesuwamy lekko do przodu, w drugim próbujemy wykonać ruch okrężny na zewnątrz, a w trzecim spiralny dośrodkowo. jaka będzie różnica?

Może dla adepta masażu to pytanie o rozcieranie jest ważne, ponieważ jak zauważyłem schematów ci w nauczaniu masażu od groma. Rzecz w tym, iż od lat w masażu obowiązuje tzw konstrukcja zabiegu, protokół, ale już nie ma miejsca na schemat.

O tym też warto pomyśleć.

Powodzenia, pozdrawiam serdecznie

***Ewa*** - 2009-05-19, 21:11

ależ ja sie zgadzam z tym, co pisze Bodyworker, nawiazuję tu do moj wcześniejszej wypowiedzi, trzeba mieć wyczucie, wiedzę, wyobraźnię... Wikszość czynnych i myslących masażystów wyszła poza schemat głaskania-rozcierania-ugniatania...itp. i to nie tylko dlatego, że poslugują sie jaką metodą szumnie nazwaną po angielsku. Gdyby każdy z nas opatentował swoje doświadczenia. mielibyśmy milion dwieście metod masażu. A ludzie niestety piszą jakiś egzamin praktyczny w formie pisemnej... pewnie przy okazji chcą coś umieć i jakoś to ogarnąć nie mając doświadczenia.
Bodyworker - 2009-05-20, 08:17

Wiem że stoimy po tej samej stronie :) Tu nie chodzi o patentowanie szumnie nazywanych metod, swoją drogą nie da się metod terapeutycznych patentować:)! Chodzi o zwykłą wymianę doświadczeń w której powinni uczestniczyć juz uczniowie/studenci. Jesteśmy po kolejnym sympozjum tym razem w Białej Podlaskiej. Naprawdę świetnie przygotowane. No i moze zacznijmy od samych nauczycieli od których tak wiele zależy. Owszem kilku ich było tych najbliższych, a gdzie nauczyciele z ponad 60 państwowych szkół, nie wspominając o prywatnych? Jak reformowano system szkolnictwa, w tym program technika masażu, to pod płaszczykiem zwyczajnej nieudolności wprowadzono egzamin pisemny, opisowy z masażu. Bzdura do potęgi. Co się okazuje, że właśnie ci uczniowie którzy ładnie piszą o teoretycznym kręceniu kółek okrężnie lub spiralnie w sumie zaliczają egzaminy bez problemu. Dlaczego? Bo piszą schematycznie, jak po sznurku:) Słuchacze piszący cos więcej od siebie, bardziej inteligentnie wykazujący się więcej niz przeciętną wiedzą dostają baty! Dlaczego, bo zbyt dużo interpretują.

Z drugiej strony łopatologicznie warto uczyć się anatomii, ruchów z masażu itd, problem w tym, iz program w tych szkołach mógłby być świetny, ale to coraz bardziej relikt przeszłości :)

Podoba nam się to czy nie ale jesteśmy w Europie, coraz więcej ludzi wyjeżdżą za granicę, ale i rezydenci korzystają z naszych zabiegów. Dlatego niech uczniowie pytają jak najczęściej nie tylko co to jest rozcieranie koliste czy spiralne, ale także co to takiego: soft tissue manipulation, deep tissue massage, Trigger point, myofascial release. itd.

Coraz częściej rozmawiając zagranicą takze z fizjoterapeutami kiedy pada pytanie jaki jest wasz program klasyka, słyszę:

- A co to jest masaż klasyczny?

Powodzenia pozdrawiam Piotr :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group