To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Artykuły o zdrowiu. Porady zdrowotne - Ile kroków zrobić w ciągu doby, aby zachować zdrowie?

massagewarsaw - 2016-07-08, 02:44
Temat postu: Ile kroków zrobić w ciągu doby, aby zachować zdrowie?
Ile kroków robisz w ciągu doby? Naukowcy obliczyli, że minimum dla zachowania zdrowia to 10 tys. Niewykonalne dla osób, które poruszają się wyłącznie na trasie mieszkanie – garaż – biuro – kanapa. Nieruchliwi narażają się na ryzyko otyłości, chorób sercowo-naczyniowych, nadciśnienia oraz cukrzycy typu drugiego. Czas więc rozpocząć aktywne życie.

Naukowcy nie mają wątpliwości, że aktywny tryb życia nie tylko wydłuża życie, ale także wpływa na jego jakość. To nie przypadek, że aktywni rzadziej chorują na depresję i są bardziej zadowoleni z życia, lepiej radzą sobie ze stresem. Aktywność fizyczna osłabia reakcje mózgu na napięcia i sytuacje związane z odczuwaniem lęku. Innymi słowy – ćwicząc regularnie, zaczynamy się mniej przejmować problemami w pracy, toksycznym szefem czy nie najlepszą sytuacją na giełdzie.

Kiedy krew krąży szybciej

Dziesięć tys. kroków dziennie to minimum zalecane przez WHO. Przyjmując, że średnio nasz krok liczy ok. pół metra, dawka dzienna wynosi ok. 5 km. Naukowcy obliczyli, że taka właśnie dawka ruchu pozwala zachować sprawność fizyczną i utrzymać w ryzach wagę – tłumaczy prof. Artur Mamcarz, kardiolog.

Bez trudu wyrobimy tę normę, jeśli codziennie będziemy w ruchu przez co najmniej godzinę. Najlepiej, aby był to marsz w energicznym tempie, który powoduje podwyższenie tętna, lub jogging. W ten sposób zmuszamy układ krążenia do bardziej wytężonej pracy, przez co poprawiamy jego wydolność.

Krew krąży szybciej, każda komórka ciała jest lepiej zaopatrzona w tlen i substancje odżywcze. Poprawia się także wydolność oddechowa, dzięki czemu możemy pokonać coraz większy dystans bez zadyszki. Kolejna korzyść to spalanie nadmiaru kalorii, co pomaga uniknąć otyłości oraz nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej serca, cukrzycy i innych chorób cywilizacyjnych. Efekt jest tym lepszy, im większą grupę mięśni zaangażujemy podczas treningu.

Godzinny marsz pozwala (w zależności od tempa) stracić 400-600 kcal. Spacer z kijami, czyli nordic walking – nawet 800 kcal, pod warunkiem jednak, że wiemy, jak ich używać. Maszerując trzeba energicznie wyrzucać je za siebie, angażując w ten sposób mięśnie górnej części tułowia.

Jeśli maszerowanie kogoś nudzi, a jogging męczy, powinien wypróbować slow jogging. To trucht z uśmiechem na ustach w tempie, które nie powoduje zadyszki, a umożliwia swobodną rozmowę. Według twórcy tej formy aktywności, prof. Hiroakiego Tanaki z uniwersytetu w Fukuyoce slow jogging ma wszystkie zdrowotne zalety biegania i jednocześnie jest pozbawiony wszystkich jego wad.

Ruch działa jak lek

Pod wpływem regularnej aktywności fizycznej wzrasta stężenie dobrego cholesterolu HDL, który chroni naczynia przed miażdżycą oraz spada stężenie VLDL, który jest prekursorem złego cholesterolu LDL. Co więcej, badania potwierdzają, że aktywność fizyczna w połączeniu z dietą może nawet doprowadzić do cofnięcia się istniejących już zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych. To oznacza zmniejszenie ryzyko udaru mózgu czy zawału serca.

– Według wytycznych światowych towarzystw lekarskich ruch jest jednym z podstawowych zaleceń dla pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą typu 2., osób po zawale, a nawet u pacjentów z niewydolnością serca.

Tak samo ważnym jak zażywanie leków – tłumaczy prof. Mamcarz. Lekarz, który wypisując ze szpitala pacjenta po zawale serca, ogranicza się wyłącznie do wypisania recepty na leki, popełnia błąd lekarski. Bo osoby te, prowadząc aktywny tryb życia, mają większą szansę uniknąć kolejnego zawału.

Badania potwierdzają, że 10 tys. kroków dziennie może w ciągu 2-3 lat zmniejszyć ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 o jedną trzecią. A u tych, którzy już zachorowali, wspomaga jej leczenie. – Przyczyną cukrzycy typu 2. jest utrata wrażliwości tkanek na insulinę, a codzienna porcja ruchu ją zdecydowanie poprawia – tłumaczy kardiolog.

Po kilku tygodniach energicznych spacerów może się okazać, że stężenie glukozy we krwi pacjenta obniżyło się na tyle, że można zredukować dawkę insuliny albo wręcz z niej rezygnować i zastąpić ją lekami doustnymi. Jednak wszelkie zmiany w dawkowaniu insuliny trzeba obowiązkowo skonsultować z diabetologiem.

z newsweek.pl



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group