To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Artykuły o zdrowiu. Porady zdrowotne - Bóle pleców. Dlaczego boli cię kręgosłup?

massagewarsaw - 2016-01-26, 13:08
Temat postu: Bóle pleców. Dlaczego boli cię kręgosłup?
Na stan kręgosłupa pracujemy przez lata swoim stylem życia. Nie musisz wcale doznać poważnego urazu, by bolały cię plecy. Wystarczy systematyczne popełnianie błędów. Plecom możemy szkodzić przez całą dobę. Jak?

1. Kiepski sen

Poranek, a ty już jesteś obolały. Sztywno podnosisz się z łóżka, a przecież nie cierpisz na reumatoidalne zapalenie stawów! Pozycja leżąca, która powinna odciążyć twój kręgosłup podczas snu, najwyraźniej na niewiele się zdała. Dlaczego?

Przyczyn może być kilka. Twarde deski łóżka, na których leży także twardy i mało sprężysty materac. To nie sprzyja przyjęciu odpowiedniej pozycji w czasie snu. Mięśnie zamiast się rozluźniać, napinają się. Poza tym winne są zła pozycja podczas snu i nieodpowiednia poduszka. Jeśli ktoś ma duże wygięcie odcinka piersiowego (pogłębioną kifozę), to nie może np. spać zupełnie na płasko.

Niepodparta szyja będzie stale napięta i rano obudzimy się z bólem odcinka szyjnego, a on może się przenosić niżej. Z kolei spanie na wysoko uniesionych poduszkach też jest złe, ponieważ wtedy mamy głowę przyciągniętą do klatki piersiowej. Jeśli to kwestia jednej nocy czy dwóch, nic złego się nie stanie, ale spanie tak przez lata może doprowadzić do zwyrodnień w obrębie kręgosłupa szyjnego.

Kolejny nocny grzech - niewyspanie. Sen jest ważny, ponieważ jądro miażdżyste (znajdujące się w krążkach międzykręgowych) w 80 proc. zbudowane jest z wody i w ciągu dnia ulega dehydratacji. Dysk się odwadnia i kurczy. W nocy nabiera wody i rano jest gotowy do pracy. Za mało snu to nieodpowiednio zregenerowany kręgosłup, który z czasem będzie nas bolał.

2. Za mało wody

Zanim wyjdziesz z domu, popełniasz kilka kolejnych grzeszków: za bardzo się pochylasz nad kuchennym blatem czy deską do prasowania, ponieważ są dla ciebie za nisko. Nie wypijasz odpowiedniej ilości wody, by nawodnić ciało, m.in. spragnione krążki międzykręgowe. Kąpiesz się na siedząco w wannie, zamiast wziąć prysznic. Spieszysz się, więc od razu napinasz mięśnie grzbietu.

3. Wysokie obcasy

U kobiet bóle pleców mogą wynikać także z chodzenia na wysokich obcasach. Uniesiona stopa powoduje, że ścięgno Achillesa się skraca, a po pewnym czasie jest w stałym przykurczu. Podczas noszenia butów na obcasie ciężar całego ciała przesuwa się ku przodowi, dlatego pogłębia się naturalne wygięcie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Najpierw pojawiają się kłopoty z prostowaniem stopy, a następnie bóle kręgosłupa.

4. Za dużo siedzenia

Najpierw w drodze do pracy - w samochodzie, metrze, autobusie czy pociągu - później przy biurku w niej. Siedząc, spędzamy co najmniej kilka godzin. Taka pozycja nie jest dla nas fizjologiczna. Nadmiernie obciążamy dolny odcinek kręgosłupa i z czasem - u jednych wcześniej, u innych później - daje się to we znaki. Ból pojawia się najpierw sporadycznie, okresowo. Potem coraz częściej i na dłużej.

Kiedy siedzimy, obciążenie na jeden krążek międzykręgowy - potocznie zwany dyskiem - wynosi nawet 140 kg i znacznie przewyższa to działające podczas stania (100 kg), a tym bardziej w trakcie leżenia (25 kg).

Gdy siedzimy, plecy nadmiernie się rozluźniają i mięśnie grzbietu nie mają co robić, przestają
wspierać kości. Przybieramy wymuszone pozycje, zanika gorset mięśniowy. Pojawiają się przeciążenia kręgosłupa. Na początku są one przemijające, ale napięcie tkanek i ich przeciążenie na poziomie kręgosłupa może wywoływać stany zapalne i powodować ucisk na korzeń nerwowy.

Kiedy zaczynamy odczuwać napięcie mięśni karku, usiłujemy poprawić swoją pozycję, ale robimy to źle. Siadamy prosto, jakbyśmy kij połknęli. Plecy prostujemy niemal pod kątem 90 stopni w stosunku do nóg. To błąd. Zdrowiej jest się oprzeć w fotelu pod kątem 120 st., niż siedzieć na baczność.

A stopy? Powinny być oparte na podłodze, ale często nie są. Robimy z nimi wszystko, byle tylko ich tak nie oprzeć. Przedramiona na podłokietnikach? Nadgarstki na pulpicie? Głowa trzymana prosto? Skąd. Pracujemy - także na ból pleców po powrocie do domu - z głową pochyloną do przodu i wciśniętą w skulone ramiona niczym u czapli.

5. Stres

Z tą przyczyną bólu najtrudniej walczyć. Szef dał ci do zrobienia w trybie natychmiastowym dodatkowy projekt? Nie zdążysz na szkolne przedstawienie dziecka? Twoje plecy już to czują. Jak tłumaczył mi fizjoterapeuta Krzysztof Winiarski z Zakładu Usprawniania Leczniczego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSW w Warszawie, stres powoduje, że człowiek wygląda tak, jakby go ktoś powiesił na wieszaku jak koszulę.

- Ramiona idą do góry i kulą się do siebie. To sprawia, że mamy stale napięte mięśnie szyi i karku, w konsekwencji są one przeciążone, co przekłada się na zmiany w kręgosłupie - wyjaśniał. - Stres powoduje też, że zanikają nam naturalne mechanizmy naprawcze. Nasze ciało lepiej by sobie radziło z drobnymi zmianami, gdyby nie było zalane stresem.

6. Pisanie SMS-ów

Niektórzy pytają, co mają palce do kręgosłupa. Ta niby mało inwazyjna czynność może jednak
prowadzić do zwyrodnienia odcinka szyjnego kręgosłupa. Głowa waży około 5 kg, pochylona pod kątem 60 stopni naciska na kręgosłup szyjny z siłą 27 kg. Taką pozycję utrzymujemy przez 2-4 godz. dziennie, co daje rocznie nawet 1,4 tys. godz. dodatkowego nacisku na kręgosłup.

7. Brak ruchu

Po pracy nie mamy już siły ani ochoty na ruch. Wsiadamy w samochód i jedziemy do domu. A bezruch powoduje ograniczoną ruchomość stawów, coraz mniej skoordynowane ruchy kończyn i przykurcze. Słabe mięśnie brzucha nie są w stanie przeciwdziałać przeciążaniu kręgosłupa i zmniejszają jego podatność na nadmierne wykrzywianie się w odcinku lędźwiowym.

Aby utrzymać kręgosłup w prawidłowej, fizjologicznej pozycji, w stanie równowagi, wszystkie zespolone z nim więzadła oraz mięśnie muszą być mocne i sprawne. Mięśnie grzbietu umożliwiają utrzymanie wyprostowanej postawy ciała oraz wykonywanie niektórych ruchów tułowia, a mięśnie brzucha - zginanie się do przodu.

Jeśli po jednej stronie ciała nasze mięśnie szwankują i są zbyt słabe lub rozciągnięte czy odwrotnie - napięte, kręgosłup traci pion i przestaje być stabilny, a poddawane naciskom krążki międzykręgowe szybciej się zużywają i deformują.

Ruch niweluje skutki stresu, wzmacnia mięśnie, rozluźnia ciało i rozciąga ścięgna. Większość z nas nie daje sobie tej szansy samonaprawy.

8. Wieczory na kanapie

Po pracy najczęściej znów siedzimy. Według brytyjskich badaczy aż 32 proc. Brytyjczyków spędza w pozycji siedzącej 10 godz. dziennie. A dwie trzecie osób po powrocie do domu znów mają zwyczaj zajmować tę samą pozycję siedzącą. Pod tym względem nie różnimy się od mieszkańców Wysp. Siedzimy na kanapie z podwiniętymi nogami i laptopem na kolanach. Takie siedzenie oznacza nienaturalnie pochyloną głowę. Obciążenia w tym odcinku kręgosłupa są ogromne i sprzyjają zwyrodnieniom w odcinku szyjnym.

Podkładanie nogi pod pośladki powoduje z kolei nienaturalne skręcenie miednicy i może sprzyjać bocznym skrzywieniom kręgosłupa.

9. Źle dobrany fitness

Ruch jest pożądany, ale osoby, które mają skłonność do bólów krzyża czy szyi, a chcą chodzić na siłownię, powinny wykonywać ćwiczenia w pozycji leżącej, w której kręgosłup jest unieruchomiony na podłożu. W pozycji siedzącej, stojącej lub pochylonej do przodu ćwiczenia powinny być wykonywane bardzo ostrożnie, ponieważ w tych pozycjach odcinek lędźwiowy i szyja są najbardziej obciążone. I znów napięcie i ból zamiast ulgi.

10. Prace domowe

Po pracy etat w domu. Kiedy wykonujemy jakąś pracę, przy której dłużej stoimy, nie zastanawiamy się nad naszą postawą. Kto z nas do prasowania czy zmywania naczyń pod jedną nogę podstawia podnóżek, by mieć ją nieco wyżej? Schylając się, by podnieść coś z podłogi, nie przysiadamy, ale unosimy ciężar z wyprostowanych nóg. Pracując w ogrodzie, także schylamy się na wyprostowanych nogach, rzadko kucamy lub siadamy w klęku.

11. Telewizja

Ulubiony wieczorny relaks większości Polaków. Znów siedzenie w zastygłej pozycji, na dokładkę często z nienaturalnym skrętem głowy lub pochyleniem czy uniesieniem jej pod dziwnym kątem.

Nawet podnosząc się z krzesła lub kanapy, robimy to niejednokrotnie nieprawidłowo. Zamiast podczas wstawania wypiąć do przodu klatkę piersiową, a pośladki cofnąć do tyłu (co skutecznie zminimalizuje obciążenie przekazywane na nasze lędźwie), pochylamy najczęściej głowę i ramiona do przodu, kuląc klatkę piersiową.

12. Duża waga

Na końcu ważna kwestia - nadwaga i otyłość. Ból odczuwamy najczęściej w dolnej części pleców zwanej lędźwiową. Na niej też spoczywa cały ciężar górnej partii ciała i jest ona ciągle poddawana naprężeniom, dlatego dodatkowe kilogramy sprzyjają bólom krzyża.

z gazetawyborcza.pl



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group