To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Artykuły o Fizjoterapii, Rehabilitacji - Podstawy terapii czaszkowo-krzyżowej

massagewarsaw - 2013-07-19, 16:38
Temat postu: Podstawy terapii czaszkowo-krzyżowej
Fragment książki Rogera Gilchrista pt. "Podstawy terapii czaszkowo-krzyżowej" o kontakcie terapeutycznym.

"Praca terapeutyczna wymaga bezwarunkowej miłości i akceptacji drugiego człowieka ze wszystkimi jego problemami i wadami, w obecnym stanie kryzysowym, który spowodował, że poszukuje pomocy. Jest to akt szczerej troski oraz odwołanie się do naszej empatii.
Otworzenie się na spotkanie drugiej istoty wraz z całym bagażem jej doświadczeń wymaga od nas szczerości i bycia tym, kim jesteśmy. Umiejętność bycia sobą określa jakość obecności terapeuty.

Na jej wykształcenie ma wpływ kilka czynników.
Jeden z nich to nasza wewnętrzna relacja ze sobą, od której wszystko się zaczyna. Żeby móc komunikować się z otoczeniem, musimy najpierw nawiązać kontakt z wewnętrznym "Ja".

Im lepszy jest ten kontakt, tym lepsze mamy relacje z partnerami, przyjaciółmi, współpracownikami i pacjentami.

Bycie sobą w kontakcie terapeutycznym spowoduje, że będziemy mogli wejść na taki poziom, który umożliwi nam oddziaływania na doświadczenia pacjenta. Ważną zasadą terapeutyczną jest stworzenie przestrzeni, niezbędnej dla przebiegu procesu uzdrawiania. Z jednej strony, dla terapeuty bycie sobą oznacza szczerość w stosunku do pacjenta; z drugiej strony stworzenie przestrzeni pozwala pacjentowi otworzyć się przed terapeutą. Nasi pacjenci potrzebują przestrzeni do wyrażania siebie, do pokazania, co jest dla nich ważne, do robienia postępów i rozwoju. Często pacjent jest w stanie dostrzec możliwość zmian dopiero po tym, jak terapeuta nawiąże kontakt z jego prawdziwym "ja".

Nie mniej ważne jest stworzenie poczucia bezpieczeństwa w procesie terapeutycznym. Żeby wyrazić siebie, człowiek potrzebuje bezpiecznej przestrzeni. Pacjenci, którzy przychodzą do nas są bezbronni. To co robimy (szczególnie na początku naszej relacji terapeutycznej), musi sprawić,że poczują się bezpiecznie w naszym gabinecie podczas terapii. Wiara we własne umiejętności i pewność, co do słuszności naszej pracy i metody bardzo w tym pomogą. Musimy dostosować tempo pracy do pacjenta, ponieważ każdy z nich potrzebuje nie tylko bezpiecznej przestrzeni, ale również czasu na uaktywnienie rozmaitych procesów.

W otoczeniu, gdzie obecne są szczerość, akceptacja, bezpieczeństwo i przestrzeń, pacjent będzie mógł się otworzyć, ukazując nam te obszary, które są szczególnie ważne i trudne, i które sprowadziły go do nas. To są te miejsca w organizmie, które wołaja o pomoc, prosząc o uzdrowienie.

Nasza interakcja z pacjentem umożliwia dotarcie do tych obszarów. Utrzymujemy pole naszej obecności,zachowujemy pełną uważność. Nasz dotyk, głos, umiejętne słuchanie, patrzenie w oczy mogą być formą kontaktu z pacjentem. Pojawia się empatia, zaczynamy rozumieć istotę jego doświadczeń.

Zaczynamy współpracę i każdy z nas robi to inaczej. Nasz kontakt z pacjentem ciągle się zmienia, dlatego za każdym razem trzeba otworzyć go na nowo. Być obecnym oznacza brać odpowiedzialność za to, jak nawiązujemy taki kontakt, dzięki któremu powstanie przestrzeń dla procesu terapeutycznego. Możemy nauczyć sie utrzymywać odpowiednia jakość obecności, współpracując z dobrymi nauczycielami i terapeutami, którzy potrafią skupić uwagę na sobie i na pacjencie. Obserwując nauczyciela, każdy z nas musi znaleźć to,co jest
istotne dla niego. Odnajdujemy w polu obecności cechy, ważne dla nas, uważnie obserwujemy takie zachowanie innych, które głeboko nas dotykają, żeby w odpowiednim momencie wykorzystać tę wiedzę w naszych własnych doświadczeniach.

Staramy się, żeby cechy, które podziwialiśmy u innych, pojawiły się w naszych kontaktach z pacjentami. Im więcej pracujemy, tym bardziej doskonalimy nasze umiejętności i tym większy wpływ na procesy terapeutyczne ma nasza obecność. Jakość obecności poprawia się wraz z doświadczeniem. Bycie "tu i teraz" tworzy przestrzeń do powstania relacji terapeutycznej, kontakt z pacjentem odpowiada za dynamikę i pozwala ustala granicę tej relacji tak, żeby wszystkie procesy mogły odbywać się bez przeszkód. Wszystko - dotyk, słowo, intencja-jest wspomagane umiejętnościami terapeuty"



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group