Masaż informacje ogólne - Czy masaż jest faktycznie skuteczny?
massagewarsaw - 2011-07-25, 21:05 Temat postu: kurs masaz tajski tak, kaiko rozminal sie z powolaniem zawodowym, moze powinien byc inzynierem, a co najmniej technikiem-mechanikiem
mayaga - 2011-07-26, 17:54 Temat postu: Re: Jak myślicie ...?co do masażu ...
kaiko111 napisał/a: | Mam do was pytanie nie macie wrażenia ,że cały ten masaż to jedna wielka ściema dla klienta, przecież masażem możemy tylko rozgrzać tkanki masowane bądź je rozciągnąć.
nie macie wrażenia, że zamiast masażu leczniczego ,segmetarnego itd. Lepsze było by lampa sollux ,okłady cieplne itd i ćwiczenia rozciągają. |
Dobry masażysta swoją wiedzą i umiejętnościami jest w stanie wiele pomóc, wywieranymi bodźcami pomagać można ciału, natomiast sam dotyk ma pozytywny wpływ na psychikę pacjenta co bardzo pomaga w rehabilitacji.
massagewarsaw - 2011-10-29, 20:05 Temat postu: kurs masaz tajski wszystko zalezy od doswiadczenia, zaraz po szkole sie tylko rozgrzewa i rozciaga, a po jakims czasie praktyki ma sie bogatszy warsztat. Uczymy sie na bledach, wyciagamy wnioski, douczamy od bardziej doswiadczonych kolegow
sylos121 - 2012-02-11, 18:44
Piotrek Medic napisał/a: |
kaiko111 napisał/a: | nie macie wrażenia, że zamiast masażu leczniczego ,segmetarnego itd. Lepsze było by lampa sollux ,okłady cieplne itd i ćwiczenia rozciągają. |
żadna lampa nie zastąpi masażu patrząc przez pryzmat reakcji fizjologicznych, biomechanicznego działania |
zgadzam się. lampa może mieć funkcję pomocniczą ale na pewno nie będzie traktowana zamiast masażu.
kimono84 - 2012-02-19, 18:37 Temat postu: Re: Jak myślicie ...?co do masażu ...
kaiko111 napisał/a: | Mam do was pytanie nie macie wrażenia ,że cały ten masaż to jedna wielka ściema dla klienta, przecież masażem możemy tylko rozgrzać tkanki masowane bądź je rozciągnąć.
nie macie wrażenia, że zamiast masażu leczniczego ,segmetarnego itd. Lepsze było by lampa sollux ,okłady cieplne itd i ćwiczenia rozciągają. |
Wbrew pozorom nie jest to głupie pytanie:) I częściowo podzielam Twoje obawy/przypuszczenia. Wg. mnie masaż (podobnie jak niektóre zabiegi fizykoterapeutyczne) jest tylko dodatkiem, uzupełnieniem terapii. I raczej sam w sobie nigdy nie spowoduje wyleczenia (wyraźną poprawę stwierdzono jedynie w bólach dolnego odc. grzbietu). Śmieszne są czasem te slogany wypisywane w książkach do masażu o jego rzekomym wpływie na organizm i te rozbudowane teorie jak należy stosować masaż w różnych jednostkach chorobowych (współczuję, osobom które muszą się tego bezmyślnie uczyć na egzaminy z "kluczem"). Współczesne badania naukowe w większości obalają te mity i wyłania się z nich obraz masażu jako zabiegu czysto relaksującego (wiem ze pośrednio wpływa to także na sferę fizyczną). Mówię tu głównie o masażu klasycznym i podobnych technikach.
Terapia TP, masaż funkcyjny, poprzeczny, piry itp to inna działka.
Dlatego podchodzę do masażu z lekkim dystansem i nauczając go nie przywiązuję uwagi do zbędnych teorii niemających rzetelnego uzasadnienia naukowego.
Pozdrawiam
massagewarsaw - 2012-02-19, 19:13 Temat postu: kurs masaz tajski
kimono84 napisał/a: | uzupełnieniem terapii. I raczej sam w sobie nigdy nie spowoduje wyleczenia (wyraźną poprawę stwierdzono jedynie w bólach dolnego odc. grzbietu). Śmieszne są czasem te slogany wypisywane w książkach do masażu o jego rzekomym wpływie na organizm i te rozbudowane teorie jak należy stosować masaż w różnych jednostkach chorobowych (współczuję, osobom które muszą się tego bezmyślnie uczyć na egzaminy z "kluczem"). Współczesne badania naukowe w większości obalają te mity i wyłania się z nich obraz masażu jako zabiegu czysto relaksującego (wiem ze pośrednio wpływa to także na sferę fizyczną). Mówię tu głównie o masażu klasycznym i podobnych technikach.
Terapia TP, masaż funkcyjny, poprzeczny, piry itp to inna działka.
Dlatego podchodzę do masażu z lekkim dystansem i nauczając go nie przywiązuję uwagi do zbędnych teorii niemających rzetelnego uzasadnienia naukowego.
Pozdrawiam |
masaz moze byc uzupelnieniem terapii, ale moze tez byc terapia sama w sobie.
jest tysiace badan naukowych nad masazem, wskazujacych na jego pozytywne dzialanie na poziomie fizycznym (bo najlatwiej mierzalnym i mozliwym do powtorzenia badaniu). Zdecydowana wiekszosc podpiera jego dzialanie lecznicze, czesc obala mity z masazem zwiazane i wskazuje alternatywne mechanizmy jego dzialania.
generalnie ksiazki do masazu, tym bardziej podreczniki, sa poprawne, moga sie roznic w szczegolach i szczegoly mozna polemizowac. Sa oparte na badaniach medycznych. Nawet, jesli sa to tylko hipotezy, to podparte doswiadczeniem, jesli do konca nie jest znany sposob dzialania.
jesli chodzi o wkuwanie, to ono powinno byc krytyczne - na poziomie ucznia beda to wiadomosci podstawowe, reguly, ktore trzeba znac do egzaminu. Wraz z doswiadczeniem rosnie wiedza zaprzeczajaca regulom, sa to wyjatki, potwierdzajace regule. I na tym wlasnie polega roznica pomiedzy swierzo dyplomowanym masazysta, a tym z wieloletnim doswiadczeniem.
roznica miedzy kaiko, a twoim, ze kaiko podwaza zasadnosc jakichkolwiek zabiegow manualnych, na koszt urzadzen. Ty z kolei dzielisz masaz na wiele jego rodzajow i w zaleznosci od rodzaju oceniasz skutecznosc.
w nauce jest tak, ze im glebiej w las, tym wiecej drzew, ale tez nie ma wiele sensu dzielic zapalki na czworo. Nie kazdy masazysta jest naukowcem, tym bardziej ta wiedza nie lezy w zainteresowaniu pacjenta/klienta.
pomimo wszystko, w kontakcie z klientem powinnismy unikac sztampowych, ksiazkowych wypowiedzi, bo rzeczywiscie brzmia one sloganowo i nie ma czasu na uzasadnianie czy wchodzenie w szczegoly. Wczoraj zaczela sie dyskusja "Czy dobry masażysta powinien mieć wyższe wykształcenie?" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=2173 , ktora sie wiaze z ta dyskusja.
Niektorym polecam artykul polemiczny (i dyskusje tego artykulu) http://www.sciencebasedme...es-inflammation dotyczacy ostatniego, szeroko rozpowszecnionego w ostatnich tygodniach, badania nad wplywem masazu na dzialanie komorek miesniowych "Masaż zmniejsza ból - badanie naukowe" http://forum.e-masaz.pl/viewtopic.php?t=2140
kimono84 - 2012-02-19, 19:52
W większości zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Mimo wszystko uważam, że każdy masażysta powinien być zainteresowany rzetelną wiedzą na temat wpływu zabiegu jaki wykonuje na ludzki organizm. Pomoże mu to wyzbyć się nielogicznych schematów i niepotrzebnych przyzwyczajeń z toku swojego postępowania. Tym bardziej, że cała sfera masażu to taki "śmietnik", w którym miesza się medycyna konwencjonalna z medycyną nie opartą na dowodach naukowych (alternatywną).
massagewarsaw - 2012-02-19, 20:58 Temat postu: kurs masaz tajski
kimono84 napisał/a: | W większości zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Mimo wszystko uważam, że każdy masażysta powinien być zainteresowany rzetelną wiedzą na temat wpływu zabiegu jaki wykonuje na ludzki organizm. Pomoże mu to wyzbyć się nielogicznych schematów i niepotrzebnych przyzwyczajeń z toku swojego postępowania. Tym bardziej, że cała sfera masażu to taki "śmietnik", w którym miesza się medycyna konwencjonalna z medycyną nie opartą na dowodach naukowych (alternatywną). |
oczywiscie, ze trzeba zglebiac, ale technikum (tym bardziej kursy), daja tylko podstawy i nie nalezy spoczac na laurach po dostaniu dyplomu/certyfikatu.
nie wydaje mi sie, ze "cala sfera masazu" to pomieszanie wiedzy z zabobonami.
sa masazysci stricte medyczni, po technikach, ale czesto ograniczajacy sie do wiedzy podrecznikowej, nierozwijajacy sie po dostaniu dyplomu i traktujacy "spod buta" wszystko, czego nie bylo w programie szkolnym. Ida na szpitalny/nfozowski etat i jest im dobrze. Ich pracodawcy rzadko funduja im kursy specjalistyczne, bo albo nie widza potrzeby, albo ze skapstwa.
sa technicy, poszerzajacy wiedze w roznych kierunkach.
sa masazysci po licznych kursach, majacy grube setki godzin nauki formalnej i lata samoksztalcenia.
sa masazysci po kilkudziesiaciogodzinnym kursie klasyka z dodatkami czy tez tylko jakiejs jednej, podrzednje treapii, uwazajacy, ze staneli na szczycie profesjonalizmu.
z mojego punktu widzenia problem, jaki poczatkujacym masazystom grozi w najwiekszym stopniu, to "kolekcjonowanie" papierkow na kilkugodzinnych kursach, gdzie nie chodzi o zdobywanie wiedzy i doskonalenie umiejetnosci, ale pogon za rynkowymi nowinkami i o mozliwosc wpisania w "cenniku" kolejnej "terapii".
osobiscie okreslam swoja praktyke jako medycyne komplemantarna, uzupelniajaca medycyne konwencjonalna.
jesli chodzi o medycyne alternatywna, to moga tam byc spychane terapie tradycyjne, istniejace od dawna, a rowniez nowoczesne terapie, ale nie poparte jeszcze szerokimi badaniami naukowymi. Dla praktykow tych terapii liczy sie bardziej skutecznosc, niz dokladne wyjasnienie dzialania.
jest grube setki roznych terapii, jako masazysci sami wybieramy, ktore nam pasuja, kierujac sie roznymi kryteriami. Jednym z nich jest kryterium racjonalnosci.
|
|
|