To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Artykuły o Fizjoterapii, Rehabilitacji - Między lekarzem a fizjoterapeutą

massagewarsaw - 2016-05-12, 11:13
Temat postu: Między lekarzem a fizjoterapeutą
Toczy się walka o tron.

Ustawa o zawodzie fizjoterapeuty ma wejść w życie 31 maja 2016 r. Czy wejdzie, nie wiadomo, bo trwają legislacyjne przepychanki.

Lekarze mówią, że przepisy zagrażają życiu i zdrowiu pacjentów, bo rehabilitacja prowadzona bez skierowania lekarza może wyrządzić więcej szkody, niż pożytku.

Fizjoterapeuci są zdania, że nowe przepisy mocniej chronią pacjenta, a zmiany w zasadach udzielania świadczeń są tylko na lepsze. W Polsce, w ramach usług komercyjnych, pacjenci zgłaszają się do fizjoterapeutów bez rozpoznania i skierowania lekarskiego od ponad pięćdziesięciu lat.

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Po wdrożeniu nowych przepisów pacjent nie będzie już potrzebował skierowania od lekarza nie tylko na zabiegi wykonywane prywatnie, ale i na NFZ. To szczególnie boli lekarzy. Gdyby podzielić obawy co do nowej ustawy, to nawet na zabiegi komercyjne musielibyśmy mieć skierowanie, co oczywiście wydłużyłoby czas oczekiwania na fizjoterapię. Wzrosną wtedy koszty leczenia, bo najpierw trzeba będzie albo zapłacić za wizytę u lekarza, żeby ten wydał skierowanie na fizjoterapię, albo odstać swoje w kolejce w placówce publicznej – też po niezbędne skierowanie. Czas będzie płynął. Czy to nie jest zagrożenia dla zdrowia i życia pacjentów?

Osobną kwestią jest wiedza lekarzy, między innymi ortopedów, na temat wymaganej fizjoterapii. Jestem zdania, że może być nawet tak, jak to napisał jeden z internautów (jak wynika z treści, fizjoterapeuta):

„90% źle wypisanych skierowań, ponad połowa nieczytelnych prawie wcale, a co najmniej 30% źle zdiagnozowanych pacjentów! I co wtedy zrobić? Poza tym, po co drogie kursy i lata nauki? Skoro będzie można robić tylko to co na tych żałosnych skierowaniach, to może zlikwidujmy całkowicie fizjoterapię. Żeby obsłużyć maszynę czy założyć podwieszki można nauczyć byle kogo.”.

Spór o rzekomy brak profesjonalizmu fizjoterapeutów jest w dużej mierze pozorny. W myśl ustawy, wykonywanie zawodu fizjoterapeuty polega nie na „leczeniu” (kosztem kompetencji lekarzy), a na diagnostyce funkcjonalnej pacjenta: kwalifikowaniu, planowaniu i prowadzeniu fizykoterapii oraz kinezyterapii, a także na dobieraniu do potrzeb pacjenta wyrobów medycznych. Przepisy gwarantują fizjoterapeucie prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta i do uzyskania od podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych informacji o jego stanie zdrowia.

Gdzie więc tu jest szkoda pacjenta?

Szkody nie ma, jest korzyść. Dobry fizjoterapeuta potrafi na czas rozpoznać problem i odpowiednio zareagować, jak w przypadku pacjentki, która zgłosiła się do szpitala z urazem barku. Wykonane zdjęcia RTG nie zostały prawidłowo zinterpretowane przez lekarza ortopedę.

Nie wykonano też badań pomocniczych. Efekt: w szpitalu nie rozpoznano u powódki współistniejącego – obok złamania podgłowowego kości ramiennej prawej – zwichnięcia stawu barkowego z wbitą panewką łopatki w głowę kości ramiennej, czyli tzw. zaklinowanego zwichnięcia stawu barkowego.

Niepełna diagnoza zdeterminowała cały późniejszy proces leczenia poszkodowanej pacjentki. Leczenie, od początku źle ukierunkowane przez lekarza, spowodowało ogromny ból, destrukcję tkanek w obrębie urazu oraz znaczne ograniczenie ruchomości prawej ręki. Dodać należy, że pacjentka była pod stałą kontrolą ortopedy, zgłaszała swoje dolegliwości i obawy.

Ostatecznie, po interwencji fizjoterapeuty, pacjentka prywatnie wykonała dodatkowe badania obrazowe i udała się na konsultację do innego ośrodka. Dopiero wówczas została postawiona prawidłowa diagnoza.

Mimo przeprowadzenia operacji naprawczej przez najwyższej klasy specjalistę poszkodowana nie odzyskała pełnej sprawności ruchowej i nie pozbyła się dolegliwości bólowych. Sąd wycenił jej krzywdę na 150 tys. złotych zadośćuczynienia plus odszkodowanie i rentę.

Kto więc powinien wygrać walkę o tron?

Pacjenci.

z pomylkalekarza.pl



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group