Artykuły kosmetyczne. Spa & Wellness - Igłoterapia sucha jako walka z bólem mięśniowo-powieziowym
massagewarsaw - 2016-02-11, 08:33 Temat postu: Igłoterapia sucha jako walka z bólem mięśniowo-powieziowym Wbijanie igły pod skórę po to żeby poluzować bolesne, zbite struktury znajdujące się pod nią? Pomysł wydaje się szalony! Jest jednak bardzo skuteczny, i nie tak straszny jak można sobie wyobrazić. Przeczytajcie w jakich przypadkach zaleca się taką metodę.
Ciało człowieka to skomplikowana machina. Mnóstwo elementów nieruchomych, wprowadzanych w ruch za ich pomocą. Wszystkie elementy są ze sobą powiązane i funkcjonowanie jednych zależy od drugich. Ból dokuczający w jednym miejscu może mieć swoje źródło zupełnie gdzie indziej i nie zawsze chodzi o nierówne nogi, źle ustawioną miednicę czy skręconą kostkę.
Z powodu uwrażliwienia w ośrodkowym układzie nerwowym, możemy czuć ból płynący z niewielkiego, nadwrażliwego obszaru punktu spustowego, w miejscu całkiem odległym od źródła tego bólu. Można w dużym skrócie powiedzieć, że z powodu uszkodzenia mięśnia, fragmenty rdzenia kręgowego (które unerwiają inną strukturę niż uszkodzony mięsień), też zaczynają wysyłać impulsy do mózgu. Wyobrazić sobie można to jak powolne rozlewanie się odczuwania bólu, nie w miejscu uszkodzenia, ale w układzie nerwowym.
Źródła bólu
Punkty spustowe pojawiają się w obrębie brzuśca mięśniowego lub powięzi mięśnia. Bezpośrednie przyczyny ich powstawania to urazy, naciągnięcia, ostre nadużycia, czyli przeciążenia mięśni na skutek zbyt dużego, nieoczekiwanego obciążenia, a także długotrwałej pracy statycznej. Przeciążenia są bardziej prawdopodobne przy pracy ekscentrycznej, czyli wtedy, gdy podczas normalnej pracy mięsień ulega wydłużeniu.
Niestety, do powstania punktów spustowych może dojść również w dużo mniej oczywistych sytuacjach, bo odpowiedzialne są między innymi czynniki psychologiczne napięcie mięśni w wyniku stresu, uwięźnięcie nerwu obwodowego, a nawet tak pozornie nieznaczące warunki zewnętrzne jak np. zimny lub wilgotny klimat. Wpływ na ich powstawanie mają także zaburzenia hormonalne (np: niedoczynność tarczycy), problemy metaboliczne, związane z niedoborem witamin lub minerałów (przede wszystkim witaminy B lub magnezu).
Zespół bólu mięśniowo-powięziowego (MPS)
Aktywne punkty spustowe powodują ból w spoczynku, z nasileniem bólu w trakcie skurczu i rozciągnięcia mięśnia. Istnieją również latentne punkty spustowe, które nie powodują samoistnego bólu, ale łatwo go wywołać podczas nacisku na ten punkt. Bardzo powszechną szczególnie wśród sportowców przypadłością jest MPS czyli zespół bólu mięśniowo-powięziowego. Szacuje się, że stanowi przyczynę aż trzydziestu procent wizyt lekarskich.
Ponieważ jest zdradliwy i trudny do zdiagnozowania, pacjenci, którzy na niego cierpią, często odsyłani są od jednego specjalisty do drugiego. Największą trudnością w rozpoznaniu jest to, że ból może czasem być odczuwalny w odległym miejscu.
MPS czyli Myofascial Pain Syndrome to jest po prostu już zespół objawów u podłoża, których leżą punkty spustowe i dotyczą całej populacji.
Cechami związanymi z MPS są:
- ból regionalny,
- zaburzenie czucia w obrębie charakterystycznym dla punktu spustowego w obrębie określonego mięśnia,
- napięte pasmo w obrębie mięśnia i wyjątkowa bolesność w trakcie nacisku na to pasmo,
- ograniczenie ruchomości w obrębie określonego mięśnia oraz lokalna odpowiedź drżeniowa mięśnia (drżenie mięśnia na krótkim odcinku, zanikające w odległości niewielkiej odległości od miejsca, w którym powstało), w wyniku prześlizgnięcia się palcami po tym paśmie,
- często odczuwalne są także inne dolegliwości
- chroniczny ból pleców, bóle głowy albo bóle w obrębie miednicy, czyli w najbardziej typowych miejscach rzutowania MPS.
Jak wygląda leczenie?
Punkty spustowe słabo reagują na leczenie lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi, co skłania do poszukiwania mniej konwencjonalnych rozwiązań. Na przykład za pomocą prostego zabiegu suchego igłowania, podobnego do akupunktury. Pewne formy igłowania powodują stymulację niektórych nerwów, które mogą powodować aktywację włókien, zmniejszając odczucie bólu.
Terapia suchego igłowania powoduje uszkodzenie skurczonych punktów spustowych, płytek motorycznych, być może nawet dystalnych części nerwów. Wszystko po to, by te kontrolowane mikrouszkodzenia rozpoczęły proces regeneracji. Wbicie igieł, choć samo w sobie może być dla pacjenta nieprzyjemne, doprowadza do poluzowania włókien mięśniowych i ustąpienia dolegliwości bólowych.
Suche igłowanie a akupunktura
Użycie igieł nasuwa automatyczne skojarzenie z akupunkturą. Podobieństwo ogranicza się jedynie do wykorzystania tych samych narzędzi. W igłoterapii w centrum zainteresowania są punkty spustowe, nie znane z akupunktury meridiany, czyli biegnące w ciele kanały energetyczne, łączące kolejne punkty akupunkturowe. Można by więc rzec, że różnica tkwi w filozofii - suche igłowanie nie jest elementem tradycyjnej medycyny chińskiej, a nowatorskim zabiegiem fizjoterapeutycznym opartym o wiedzę medyczną.
Czy to działa?
Suche igłowanie należy traktować jako wewnątrzmięśniową terapię manualną. Jej efektywność w dużej mierze zależna jest od umiejętności dokładnego znalezienia punktu spustowego. Kluczowa dla powodzenia procesu jest precyzja wykonującego proces specjalisty, w przeciwnym razie jego wynik może być przypadkowy.
Terapeuta musi posiadać umiejętność odnalezienia punktu spustowego w obrębie mięśnia w oparciu o precyzyjną trójprzestrzenną wiedzę anatomiczną i dokładnie w ten punkt skierować szczyt igły akupunkturowej.
Czy są jakieś przeciwwskazania?
Poza typowymi reakcjami pozabiegowymi, do których zaliczamy na przykład siniaki, czy około dwudniową obolałość miejsca nakłucia, inne komplikacje mogą być całkowicie wyeliminowane, jeśli terapeuta, poza idealną znajomością anatomii człowieka, bierze dodatkowo pod uwagę przeciwwskazania do tej terapii, takie jak problemy koagulacyjne, czyli z krzepliwością krwi, miejscowe i ogólne choroby krążeniowe np. żylaki, zakrzepica, owrzodzenia, różnego rodzaju, niezdiagnozowane złamania, osteoporozę, miejscowe i ogólne uszkodzenia skóry, infekcje, obrzęki limfatyczne, gorączkę, a także zbyt duży ból podczas terapii.
z fizjoart.eu
|
|
|