Artykuły o masażu, masażach - 7 grzechów głównych popełnianych podczas masażu głębokiego
massagewarsaw - 2015-05-27, 20:26 Temat postu: 7 grzechów głównych popełnianych podczas masażu głębokiego Samej metody pracy z tkankami nie będziemy przedstawiać, ale warto wspomnieć o kilku błędach, które można wyeliminować ze swojej pracy:
Siła, siła, siła! Jeśli podczas masażu męczysz się, Twoje mięśnie drżą to znaczy, że źle się dzieje. Używasz zbyt dużo siły fizycznej, zamiast otrzymać ją poprzez odpowiednią pozycję ciała i rąk.
Pracuj na luzie i wtedy osiągniesz znacznie lepsze efekty terapii. Pracujesz niergonomicznie. To znaczy, że nie wykorzystujesz mechaniki własnego ciała do pracy. Nie warto stać sztywno na nogach czy też wyginać swój kręgosłup nadmiernie pochylając się. Pamiętaj o pracy „na nogach” – wówczas wykorzystujesz siłę grawitacji i ciężar własnego ciała do pracy z pacjentem.
Nie eksploatujesz się niepotrzebnie.
Powiesz co tam, nic mi nie jest. Może i jeszcze nie, ale pamiętaj, że tą formę musisz zachować do 67roku życia, także po pierwsze – ergonomia pracy! J Oczywiście możemy ją odnieść do każdej innej metody pracy z pacjentem, nie tylko do MTG. Będąc już w tym punkcie, pamiętajcie o odpowiednim ustawieniu kozetki, dostosowanym do wykorzystywanej w danym momencie techniki. To bardzo ważne, jeśli chodzi zarówno o aspekt naszego zdrowia, jak i samej pracy.
Rzeczą na którą również trzeba koniecznie zwrócić uwagę jest odległość do pracy – będzie ona idealna w momencie gdy Wasze nadgarstki, łokcie, barki i kręgosłup będą wyprostowane.
Wtedy nie tracicie energii poprzez zgięcie w stawach, a wykorzystujecie siłę grawitacji i ciężar własnego ciała poprzez pracę na nogach do efektywnej pracy. Zbyt szybkie tempo. Pamiętaj, że tutaj wskazana jest baaardzo powolna praca. Wraz ze wzrostem głębokości na której pracujecie to tempo powinno być wolniejsze.
Tak samo jest w przypadku oporu tkankowego: im większy, tym wolniejsza praca. W MTG szybciej nie znaczy skuteczniej. Przede wszystkim trzeba się dobrze „zatopić” w tkanki i pracować tempem nie wywołującym bólu. Zbyt duży ból=zwolnij tempo pracy! Ślizgasz się po skórze zamiast pracować głęboko. Tutaj w zasadzie nie używa się środków poślizgowych.
Zalecany jest jedynie w przypadku bardzo suchej skóry pacjenta, w ilości minimalnej. Co do oliwki czy wszelkiego rodzaju olejków jesteśmy raczej na nie. Nam z pomocą przychodzi wosk do rozluźniania mięśniowo-powięziowego. Oczywiście ilość znikoma! Pozwala to pracować na tej głębokości tkanek, na której chcesz. I o to chodzi!:) Stosujesz prostopadły nacisk na tkanki.
Unikamy pracy powyżej kąta 45stopni, a to dlatego, że użycie skośnego nacisku również pozwala na rozciągnięcie tkanki, zamiast jej wyłącznego ściskania. Poza tym nie zapominajcie o nerwach i naczyniach krwionośnych, które mogą zostać uszkodzone poprzez uciśnięcie na kości (uwaga na nerw kulszowy!). Skupiasz się wyłącznie na miejscu, w którym boli. Nie zapominaj o ocenieniu całej postawy ciała pacjenta wraz z badaniem palpacyjnym.
Najpierw zdiagnozuj, a następnie pracuj tak, aby osiągnąć cel terapii, a nie tylko chwilową poprawę. Często praca będzie odbiegała od rejonu bólowego, a tutaj oczywiście z pomocą przychodzi otwarty umysł i znajomość anatomii. Opracowując daną okolicę skupiasz się wyłącznie na brzuścu mięśnia. Nie zapominaj o przyczepach – praca na nich może rozluźnić mięsień na tyle, że praca na samym brzuścu będzie trwała znacznie krócej.
Łatwiej uzyskać w ten sposób poprawę elastyczności mięśnia. Przy okazji nie zapominaj o opracowaniu najpierw powięzi powierzchownej, stopniowo przechodząc do głębokiej.
Może znajdziecie więcej grzechów, które można popełnić przy MTG? -
z pracowniafizjoteka.pl
Anastazja - 2015-06-11, 14:39
o dobrze wiedzieć! Faktycznie jeśli ma się złe ułożenie ciała to można się szybko zmęczyć. Niestety bądź co bądź jest to praca także fizyczna.
|
|
|