To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum.e-Masaz.pl
Internetowe forum o masażach, fizjoterapii, odnowie biologicznej i spa. Forum masażu. Forum masaże. Forum masaż. Forum spa. Forum masaze. Forum rehabilitacja. Forum fizjoterapia. Forum masażystów. Forum masażysty. Fizjoterapia forum, Rehabilitacja forum

Masaż szkoły, kursy, szkolenia - Kurs masażu - najlepszy tryb czasowy

jasiolas - 2008-08-26, 16:14
Temat postu: Kurs masażu - najlepszy tryb czasowy
Witam,
W związku z tym iz zdecydowałem się odbyć w najblizszym czasie kurs masażu proszę o poradę osoby, które takowe kursy przechodziły lub je przeprowadzały. Chodzi mi o to w jakiej formie czasowej najlepiej odbyć kurs aby jak najwięcej z niego wynieść pod kątem praktyki masażu:
- codziennej,
- wieczorowej 2 razy w tygodniu w dni powszednie
- weekendowej
Czy Waszym zdaniem ma to jakieś większe znaczenie ?

Zaznaczam iż na razie nie ogranicza mnie czas, a moja kondycja fizyczna jest na wysokim poziomie.
Pozdrawiam

administrator - 2008-08-26, 19:41

Było już na ten temat dużo tematu poszukaj tutaj: http://forum.e-masaz.pl/viewforum.php?f=6 ;)
massagewarsaw - 2008-08-26, 19:59
Temat postu: http://massagethai.info kursy masazu tajskiego warszawa
wybral bym kurs zasadniczy w tygodniu, a weekendy na praktyke z innymi uczniami i na znajomych (wtedy ich jest najlatwiej zlapac). Rowniez weekendy moga byc na kursy dodatkowe.
jasiolas - 2008-11-02, 11:11

Witam już po zakończeniu 1 części kursu (tzw. 1 stopień). Miałem okazję częściowo uczestniczyć w 2 trybach (wieczorowy 3 miesięczny i dzienny 1 miesięczny) i podsumuję to tak iż kursy wieczorowe polecam jako efektywniejsze w kontekście założeń przyjętych w 1 poście i w dużej mierze zgadzam się z wypowiedzią massagewarsaw,
massagewarsaw napisał/a:
wybral bym kurs zasadniczy w tygodniu, a weekendy na praktyke z innymi uczniami i na znajomych (wtedy ich jest najlatwiej zlapac). Rowniez weekendy moga byc na kursy dodatkowe.
gdyż jest faktycznie więcej czasu na doskonalenie i utrwalenie techniki masażu pomiędzy zajęciami. Kursy dzienne natomiast pozwalają na szybsze zakończenie szkolenia , a jednocześnie większe skupienie na zagadnieniach z kursu. Można przyjąć iż nawet tylko w 1 szkole i zajęciach prowadzonych przez tego samego nauczyciela kursy mogą się różnić znacząco i wbrew pozorom podobna ilość godzin nie oznacza takiej samej efektywności (organizacja zajęć, przerwy, podejście grupy do zajęć, rozkład ćwiczeń t.j. kończenie przed czasem w przypadku gdy nie uda się zrealizować całego ćwiczenia, podejście poszczególnych osób, stosunek grupy do prowadzącego i odwrotnie). Dodam też iż ważne jest przeprowadzanie przez szkołę egzaminów praktycznych i teoretycznych oraz zaliczeń np. z anatomii, kolejności wykonania technik , co motywuje do nauki (nie wiem czy tak jest we wszystkich szkołach prowadzacych kursy masażu)
Bodyworker napisał/a:
Przede wszystkim radzę zapytać jaki jest kredyt godzinowy. Tzn. ile konkretnie kurs ma godzin, zwłaszcza cześć masazu klasycznego i pochodnych.

Powodzenia

Osobiście wydaje się być rozsądnym podział kursu masażu klasycznego na 2 części - 1 część podstawy masażu klasycznego około 100-120 godzin ( 45 minutowe w szkonictwie) oraz 2 część doskonaląca techniki masażu klasycznego i wprowadzająca masaże pochodne (drenaż limfatyczny segmantarny i inne). Wiele osób przychodzi na kurs podstawowy i na kursie zauważa iż jednak im to nie do końca odpowiada i właściwie nie zamierzają się dalej w tym temacie rozwijać, lub nabyte umiejętności będą wykorzystywać tylko dla najbliższych albo znajomych. Kursy dłuższe około 200 godzin i więcej są dobre dla osób, które wiedzą, że chcą masować w przyszłości zawodowo i w tym temacie się rozwijać. W Warszawie dłuższe kursy 300 godzin oferuje tylko chyba ZDZ, ale też są one określane mianem II stopnia, a I stopień (podstawy masażu klasycznego) obejmuje 90 godzin. Inne szkoły: Animusz, Heros, Medikon, Daring oferują kursy 2 stopniowe z 1 stopniem dotyczącym podstaw masażu klasycznego w przedziale 90-120 godzin.
Osobiście chciałbym kiedyś zajmować się bardziej masażami orientalnymi, ale na pewno przejdę jeszcze kursy doskonalące w temacie kursu klasycznego i jego pochodnych, bo kurs, który odbyłem jest wprowadzeniem do masażu i do wiedzy jaką należy posiąść aby stać się specjalistą w zakresie masażu.

e-Masaz.pl napisał/a:
Było już na ten temat dużo tematu poszukaj tutaj: http://forum.e-masaz.pl/viewforum.php?f=6 ;)

Kolega Admin to już chyba tak dla zasady :wink: , bo zanim zadałem pytanie dobrze przeszukałem forum, ale jesli nie to proszę o cytaty :twisted:

Biorąc pod uwagę iż wypowiadają się tu organizatorzy kursów masażu klasycznego i osoby z branży można by stworzyć temat , a nastepnie go przykleić p.t. modelowy kurs masażu klasycznego i pochodnych, tak aby kandydaci mieli świadomość czym się kierować przy wyborze kursu.
Dziękuje za porady i pozdrawiam

administrator - 2008-11-02, 12:42

jasiolas napisał/a:

e-Masaz.pl napisał/a:
Było już na ten temat dużo tematu poszukaj tutaj: http://forum.e-masaz.pl/viewforum.php?f=6 ;)

Kolega Admin to już chyba tak dla zasady :wink: , bo zanim zadałem pytanie dobrze przeszukałem forum, ale jesli nie to proszę o cytaty :twisted:

Biorąc pod uwagę iż wypowiadają się tu organizatorzy kursów masażu klasycznego i osoby z branży można by stworzyć temat , a nastepnie go przykleić p.t. modelowy kurs masażu klasycznego i pochodnych, tak aby kandydaci mieli świadomość czym się kierować przy wyborze kursu.
Dziękuje za porady i pozdrawiam

Proszę stworzyć temat i opisać. I się go podczepi ;)

magsmol - 2008-11-19, 22:46

Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam
administrator - 2008-11-20, 09:34

magsmol napisał/a:
Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam

Dokładnie zgadzam się z przed mówcą w 100%

jasiolas - 2008-11-20, 19:27

e-Masaz.pl napisał/a:
magsmol napisał/a:
Nie oszukujmy się najlepiej do wykonywania zawodu masażysty przygotuje Cię 2- letnia szkoła, czy w systemie dziennym czy popołudniowym (program jest ten sam). Jest dużo godzin anatomii, fizjologii, patologii i oczywiście masażu, a przede wszystkim są zajęcia praktyczne na różnych oddziałach w szpitalu czy w przychodniach. Tylko w pierwszym semestrze jest 114 godzin pracowni masażu i ok 40 godz. wykładów. Myślę że żaden kurs nie da Ci takiego przygotowania do pracy z pacjentem jak szkoła kończąca się egzaminem z przygotowania zawodowego. Pozdrawiam

Dokładnie zgadzam się z przed mówcą w 100%


Zapewne macie rację . Ja juz trochę stary chłop jestem i mam trochę inną wizję i szkół też trochę zaliczyłem , a wnioski mam takie iż oprócz potrzebnej wiedzy w szkołach traci się duzo czasu na rzeczy, które mają marginalną przydatność w póżniejszym zyciu. Tak jak napisałem wyżej docelowo interesują mnie masaże orientalne i również inne tematy, które chce łączyć . Kursy mozna moim zdaniem nazwać indywidualnym tokiem nauki i pozwalają się uczyc bardziej świadomie tego , co chcemy i w krótszym czasie. Jak ktoś chce cos dobrze robić to i tak musi w to włożyć duzo czasu, zapału i pracy uzupełniając swoją wiedzę indywidualnie. Myślę, że tego typu szkoły są dobre dla ludzi młodych na początku ich drogi zyciowej i zawodowej. Trochę się O.T. z tego zrobiło. Pozdrawiam

administrator - 2008-11-20, 23:52

Można wywnioskować że dla początkujących najlepiej 2 letnia szkoła dla juz aktywnych zawodowo a pragnących się doszkolić to rożnego rodzaju dodatkowe kursy itp. A OT swoja droga się zrobiło ;)
Piotrek Medic - 2009-10-16, 14:07

Zgadzam się, kursy bym polecał np studentom. Ja jestem studentem drugiego roku fizjoterapii. Mam świetnych wykładowców i moja szkoła umożliwia mi jednocześnie realizować technikum masażu ( czyli jednocześnie chodzę do dwóch szkół w jednym czasie). Po pierwszym roku wyrobiłem ok 170 o ile dobrze pamiętam godzin samego masażu. Na kurs zapisałem się do Herosa w Warszawie . Zdaję sobie sprawę, że na kursie niczego więcej się nie nauczę jednak jako student fizjoterapii i człowiek, który kocha medycynę chcę zarabiać na szkołę w zawodzie pokrewnym a nie siedząc w biurze i wypełniać papierki. Mówi się, że niby nie potrzeba papierku by założyć działalność gospodarczą o profilu masażu, jednak wolę być przezorny i w 1,5 miesiąca zrobię 120 godzin, dostanę papierek i od razu dostałem już propozycję objęcia gabinetu masażu w salonie kosmetycznym. Dla studentów takie kursy polecam, gdyż dają pewną szansę samorozwoju, dokształcenia czy też szansę podjęcia wcześniej pracy poniekąd w zawodzie.
Bodyworker - 2009-10-27, 13:48

W woli ścisłości. Super że tak zdobywasz wiedzę, to sie chwali. Ale jesteś studentem jednocześnie uczysz sie w szkole o kierunku technik masażu i zarazem na kursie. Dlaczego? To w końcu jest tam ciekawy, wysoki poziom tej nauki czy potrzebny jest dodatkowo kurs?

Przepraszam ale trochę to nie do końca logiczne?

A dlaczego tak wielu fizjoterapeutów jednocześnie kończy MSZ kierunek masaż leczniczy?

Tak dla informacji z "zagranicy". Jak studiujesz fizjoterapie i wcześniej miałeś np program technika masażu leczniczego czyli therapeutic massage technician to zaliczają na studiach część zajęć. U nas działa to jedynie w drugą stronę, ale i tak jest to jedynie kwestia dobrego widzimisie uczelni.

Jeszcze jedno pytanie, prowadzisz gabinet masażu w gabinecie kosmetycznym na jakich zasadach, tzn jak masz zarejestrowana działalność? To tak przy okazji, częste pytanie zadawane przez słuchaczy.

Ot tak Unia :)

pozdrawiam, powodzenia

Piotrek Medic - 2009-10-27, 15:30

Moja szkoła prowadzi jednocześnie też studium policealne masażu i zaoferowali nam , jedocześnie realizowanie programu technika masażysty, zwyczajnie mamy więcej godzin masażu. A na kurs wybrałem się głównie po to by wcześniej mieć ,,papierek" na to by rozpocząć działalność gospodarczą w zakresie masażu w tym gabinecie kosmetycznym. Dyplom technika masażysty będę miał za niecały rok czasu a pracę muszę zmienić dużo wcześniej, gdyż rozpoczęły się praktyki kliniczne i nie jestem w stanie pracować w takiej pracy jak teraz i realizować praktyki. Dlatego wybrałem kurs masażu, nie dlatego że w mojej szkole źle uczą czy coś- uczą świetnie jednak chodzi tu głównie o czas i szybkość zmiany pracy tak w roli ścisłości :mrgreen:
Bodyworker - 2009-10-27, 20:09

Ależ ja takie rozwiązania świetnie rozumiem :) Mieliśmy na kursach kilkakrotnie przykładowo studentów z wydziału lekarskiego, którzy przyszli na kurs bo chcieli lepiej poznań diagnostykę palpacyjna i pracować jako studencie przez wakacje masując.

To świetny pomysł, podobnie jak zliczanie godzin z innych kierunków, sam do takiego postępowania jestem przyzwyczajony.

Chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, jak wielu fizjoterapeutów uczy sie także w medycznych szkołach o kierunku technik masażu. To jest zastanawiające.

Powodzenia, pozdrawiam Piotr

dino100 - 2009-12-01, 11:08

To zjawisko jest coraz częstsze i wcale się nie dziwię. Jeśli przyszły fizjoterapeuta chce się zając profesjonalnym masażem (potem może terapie manualne), to ta ilość godzin i zakres wiedzy, która są na studiach to po prostu kpina. A dlaczego technika a nie kursy? też jasne: pomijając większy zakres wiedz i umiejętności, jeśli się chce pracować w masażu, to NFZ na etacie masażysty nie zatrudni fizjoterapeuty - takie są teraz wytyczne. A jak się ma "2 zawody", to wszystko ok. No i taka jest prawda, że z tego, co wiem, za granicą nasi technicy masażu są bardzo cenieni, bardziej chyba nawet niż licencjaci fizjoterapii.
massagewarsaw - 2010-08-07, 13:39
Temat postu: kurs masaz tajski
jasiolas napisał/a:
Dodam też iż ważne jest przeprowadzanie przez szkołę egzaminów praktycznych i teoretycznych oraz zaliczeń np. z anatomii, kolejności wykonania technik , co motywuje do nauki (nie wiem czy tak jest we wszystkich szkołach prowadzacych kursy masażu)

zapewne na kursie, na ktorym byles, byl wlasnie taki egzamin wewnetrzny na koniec kursu - o ile widze, jest to wyjatek, niz regula.

nie ma organizacji szkol masazu i nie ma instytucji, do ktorej szkoly moglyby sie akredytowac - wiec i program, i poziom jest rozny. Niby sa kursy akredytowane przez stowarzyszenie fizjoterapeutow, ale nie sa lepsze, od tych nie akredytowanych.

egzamin zewnetrzny gwarantuje minimalna wiedze i rozpoznanie kwalifikacji za granica. Certyfikat wedlug wzoru menowskiego nie daje takiego rozpoznania, chociaz szkoly staraja sie sprawic odwrotne wrazenie.

pomimo wszystko, jesli wybierzesz wartosciowe kursy i chcesz naprawde sie nauczyc, to jest to droga rownie dobra, jak technik.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group