Masaż szkoły, kursy, szkolenia - Masaż bez szkoły w gabinecie
reductil - 2011-03-29, 11:56 Temat postu: Masaż bez szkoły w gabinecie Witam, jestem studentem 2 roku fizjoterapii na Uniewrsytecie Medycznym w Warszawie, ale moja kolezanka ma salon w którym jest masaż i chciała by mnie zatrudnic poniewaz potrafie to robic i jej sie podoba(klasyczny, relaksacyjny, odchudzający) . jednak nie mam zadnego kursu ani innych dokumentów oprocz tego ze jestem studentem, co o tym myslicie? czy moge to robic jesli pracodawca WIE ze jestem studnetem ?
massagewarsaw - 2011-03-29, 12:47 Temat postu: tajski masaż bez szkoły czy miales juz przerobiony masaz na studiach?
jak ci sie pojawil w repertuarze "masaz odchudzajacy"?
reductil - 2011-03-29, 13:48
mialem głównie na praktykach. a odchudzajacy na wlasna rekę sie uczylem .
massagewarsaw - 2011-03-29, 13:54 Temat postu: kurs masaz tajski
reductil napisał/a: | odchudzajacy na wlasna rekę sie uczylem . |
z jakich materialow?
reductil - 2011-03-29, 13:59
w zasadzie to tak sie mowi ' masaz odchudzajacy' ;d kazdy wie ze cudów nie ma ale chodzi o to ze sie glownie pracuje na skórze i jest wiecej takich energicznych oklepywan ugniatan itd. bylem rowniez na wolontariacie. prosze o odpowiedz.
massagewarsaw - 2011-03-29, 14:12 Temat postu: kurs masaz tajski kolezanka lubi twoj masaz i chce cie zatrudnic, jako pracodawca zapewne zna prawo albo poniesie konsekwenje jego nieznajomosci czy naginania.
generalnie, to jesli ona i klienci sa zadowoleni, to nie ma problemu, jesli nie bedziesz probowac cudow z odchudzaniem i innych, bo w koncu ktos dociekliwy sie spyta o kwalifikacje formalne cudotworcy, a odpowiedz, ze "na wlasna reke" i "bylem na wolontariacie" ich nie usatysfakcjonuje.
Wtedy renoma salonu spadnie (w salonach sie sporo plotkuje, po to wlasnie niektorzy tam bywaja) i nagle mozesz juz nie miec klientow, nawet tych wczesniej zadowolonych cudami.
reductil - 2011-03-29, 15:40
niewatpliwie masz racje. ogolnie nie wierze w ten masaż odchudzajacy to chwyt marketingowy dla ludzi którzy nie potrafia ograniczyc kcal. Czyli ewentualne konsekwencje braku moich kursów i dyplomów ponosi pracodawca tak? bo ja stawiam sprawe jasno- Duzo praktykowalem uczylem sie masazu jestem w stanie takie cos wykonac ale jedyne co moge zaoferowac jesli chodzi o dokumenty to zaswiadczenie ze strudiuje na 2 roku.
Marlena - 2011-03-29, 17:09
reductil ale też musisz zdawać sprawę, że jeśli coś pójdzie nie tak to Ty odpowiadasz za zdrowie masowanego.
Po to są szkoły kursy, aby poznać miedzy innymi przeciwwskazania do masażu, 2 rok fizjoterapii to moim zdaniem troszkę za mała wiedza.
Jeśli się czujesz na siłach tzn. uważasz, że masz wystarczającą wiedzę to chyba możesz próbować.
administrator - 2011-03-29, 20:48
Nie wiem jak wy ale ja bym odbył nawet kurs masażu 1 stopnia. Ale to moje zdanie.
Marlena - 2011-03-29, 20:54
Nie wiem jak to jest z przepisami ale jako masażystę Cię nie może zatrudnić bo nie masz uprawnień na chwilę obecną żadnych.
Tak jak e-masaz.pl pisze przydałby Ci się chociaż kurs I stopnia.
massagewarsaw - 2011-03-30, 01:43 Temat postu: kurs masaz tajski to, co dotychczas bylo w programie, powiedzmy kilkadziesiat godzin praktyki, to odpowiednik krotkiego kursu klasycznego - a do tego dochodzi setki godzin anatomii/fizjologii/patologii. Oczywiscie, przeciwskazania masazu, i znacznie wiecej, sa tym objete.
Czyli jest to znacznie wiecej godzin, niz przecietny kursant. Jesli, do tego, ktos sie przykladal do masowania, bo mu pasuje i ma reke, jest oceniany wysoko przez klientow i nawet ma oferte pracy zawodowej, to trudno sie ogladac na formalnosci. Nie ma sie jeszcze uprawnien, ale wszystko sie zbiera do kupy na licencjat.
jest ryzyko, ze podczas masazu cos sie stanie, ale jest to bardzo niewielkie ryzyko. Unikaj tylko robienia technik wyuczonych "na wlasna reke" - bo ryzyko wzrosnie ze zle wykonanych technik i nie masz uprawnien do ich wykonywania, wiec w swietle prawa to sliska sprawa.
natomiast jesli kreci cie masaz, to idz na kursa, bo na studiach juz nie bedziesz wiecej go miec.
np do "masazu odchudzajacego" warto dorzucic manualny drenaz limfatyczny.
jako fizjo przydadza sie tobie w przyszlosci techniki ocierajace sie o terapie manualna, chiropraktyke. Jest dziesiatki/setki roznych technik terapeutycznych, wiec na pewno znajdziesz cos dla siebie. Warto miec pod reka kilka i dopasowywac w zaleznosci od dolegliwosci i upodoban pacjenta.
prace w tym salonie traktuj jako pole do praktykowania "na zywo" swierzo uczonych technik ze studio czy z kursow. Wielu studentow fizjo dorabia na uczelnie masujac prywatnie czy w spa weekendowo. Zreszta jest podobnie z technikami masazu, pracujacymi w wakacje.
jesli pracujesz u kogos w gabinecie, to spotkac mozesz roznych klientow i dla swietego spokoju warto miec polise ubezpieczeniowa. Potrzebny jest jakis certyfikat.
reductil - 2011-03-30, 16:47
dziekuje za odpowiedzi. Jednak zrezygnowalem i doszedlem do wniosku ze jeszcze poczekam jeszcze troche poki nie skoncze chociaz licencjatu, mysle ze krzywdy bym nie zrobil jednak wiecie jacy sa ludzie ktos sie przyczepi zarząda dyplomu itd... Chociaz wiem ze fizjoterepeutow jest coraz wiecej i coraz trudniej jest znalezc prace w tym kierunku i chyba niestety bede musial wyjechac za granice gdy skoncze juz magistra (anglia, irlandia usa i wiele innych czekaja na specjalistów) a tego nie chce wiem ze taki wyjazd to czesto rowna sie samotnosc mimo ze zarobki siegaja rzędu 30 tys funtow MINIMALNIE rocznie. i Mam zal wielki o to ze u mnie na roku jest 60 osob które ciezko musza pracowac na dyplom a jakies prywatne szkolki wypuszczaja kazdego roku 500 osob które nie mialy problemu ze skonczeniem. Pozdrawiam serdecznie
administrator - 2011-03-30, 17:53
Dobra decyzja. Jak będziesz dobry to i może w Polsce znajdziesz dobra prace w zawodzie. Jak nie to świat jest otwarty zawsze możesz zjechać na wakacje.
massagewarsaw - 2012-06-19, 05:28 Temat postu: kurs masaz tajski za granica bardziej liczy sie praktyka, doswiadczenie, niz papier. Jesli chcialbys pracowac jako fizjo, to musisz nostryfikacje, bo lokalne profesjonalne stowarzyszenia bronia swego rynku pracy.
przy takim bezrobociu nie spodziewaj sie wiele, licz raczej na okolo 20k gbp/euro. Tam rowniez bedziesz musial isc na kursy specjalistyczne. Dyplom z uczelni to troche malo.
przeciez tez mozesz isc na kurs masazu. Po kursie dostaje sie certyfikat, to inna ranga, niz dyplom
|
|
|