mml - 2010-10-25, 08:14 Temat postu: Koszmarne miesiące - brak klientów Witam wszystkich serdecznie. Mam pytanie do wszystkich "czynnych" zawodowo masażystów i masażystek. Jak wygląda u Was sytuacja z ilością klientów teraz w miesiącach wrzesień - październik? Pytam bo u mnie jest straszny spadek 
Zastanawiam się czy to tylko u mnie czy Wy też macie teraz mniej klientów? Do tej pory (od 3 lat) nie miałam tak złych miesięcy jak te dwa w/w. Spadek o 50 % we wrześniu a o październiku nawet nie wspominam
Napiszcie proszę jak u Was i może pocieszcie mnie jakoś 
Pozdrawiam MM massagewarsaw - 2010-10-25, 09:10 Temat postu: http://massagethai.info kurs masaz tajski warszawa kursy jest wszedzie spadek, u ciebie teraz, bo pewnie mialas w lato troche turystow/urlopowiczow, a w innych miastach jeszcze przed wakacjami. niektorzy sie ratuja przez stale lub okresowe znizki (jak ci, oferujacy uslugi na portalach zakupow grupowych oferujacy do 60% znizki - z czego polowe i tak zagarnia sam portal). ja utrzymuje cene, ale jestem bardziej sklonny niz wczesniej do znizek, jesli klient mnie wprost o to prosi. musisz pomyslec o nowych technikach marketingowych, najlepiej bezplatnych, np internet (wlasna strona, ogloszenia na stronach, facebook, fora dyskusyjne etc) administrator - 2010-10-25, 09:23 Duży spadek jest w zabiegach do poprzedniego roku. Składa się na to powodzie ludzie mniej podróżują i oszczędzają przez kryzys. A okres jesienny sam w sobie jest takim okresem ze mniej pacjentów. mml - 2010-10-25, 10:07 Działania marketingowe zastosowałam już dawno Strona internetowa, ogłoszenia w necie itp. Do tej pory nie stosowałam jednak żadnych promocji cenowych, rabatów itp chyba czas zacząć...
Mój gabinet absolutnie nie znajduje się w miejscowości gdzie są "urlopowicze" normalne zwyczajne miasto zadymione bez świeżego powietrza więc ludzie raczej z niego uciekają.
Zawsze obawiałam się grudnia w którym to mogłabym całkiem zamknąć gabinet ale widać muszę się przygotować psychicznie na dłuższy martwy okres... kokosek - 2010-10-25, 10:58 Powiem,zę u mnie tragedia:( w ciągu pazdziernika zarobiłem 300zł dojezdzając do klientów:( dobrze,ze działam w szarej strefie bo bym nawet na zus nie zarobił.... massagewarsaw - 2010-10-25, 12:09 Temat postu: kurs masaz tajski mml, jako byla pielegniarka, podejdz swoje kolezanki i srodowisko sluzby zdrowia, wlaczajac lekarzy - zaoferuj im znizke, a gdy przyjda na zabieg, to rowniez system prowizji za podsylanie pacjentow do ciebie. w materialach reklamowych zaznacz, ze masz wyksztalcenie medyczne, co stawia cie wyzej, niz masazystow po kursach Bossman - 2010-10-25, 21:41 u mnie słabiutko.... z dojazdów 1 Pan na 14 dni się zgłosił mml - 2010-10-26, 08:01 Czyli faktycznie ogólnie jest "kicha" w branży. Współczuję Wam, jednak nie ukrywam że pocieszyliście mnie trochę bo myślałam że u mnie coś padło. Massagewarsaw - dzięki za rady ale tak naprawdę to ja już za wiele nie mogę zrobić
Mój gabinet znajduje się w jednej z największych przychodni w moim mieście gdzie są wszyscy specjaliści i przychodnia działa naprawdę prężnie. Pacjentów jest w niej codziennie od multum czasem aż jest czarno przy rejestracji. Poza tym wszystkie pielęgniarki to koleżanki ze szkoły, znam też bardzo dobrze większość lekarzy i oni polecają mój gabinet - wysyłają do mnie pacjentów. Ale w większości wszyscy pacjenci bardzo chętnie skorzystaliby z moich usług gdyby były za darmo!!! Na umowę z NFZ nie mam szans bo nie podpisują nowych umów. A właśnie tak z ciekawości jak u Was wyglądają masaże refundowane przez NFZ? U mnie są takie 3 placówki (miasto 250 tyś mieszkańców) i od lipca nie ma miejsc na ten rok poza tym masaż odcinkowy trwa tam 8 minut!!! Wg mnie to totalna porażka. Tak więc wobec powyższego pozostaje mi wierzyć że promocja cenowa coś zdziała
Choć ja i tak nie mam kosmicznych cen no ale w porównaniu z innymi gabinetami to faktycznie ktoś może uznać że jestem droga. Jest ok 20 km ode mnie gabinet gdzie masaż całego kręgosłupa kosztuje 15 zł za 30 min, a np jedna kończyna plus odc lędźwiowy - uwaga - 12 złotych!!! Co o tym sądzicie? Pozdrawiam wszystkich Panów (bo kobiet tu chyba nie ma
massagewarsaw - 2010-10-26, 09:59 Temat postu: kurs masaz tajski jak pisalem - zaoferuj znizke personelowi medycznemu (pielegniarki dzwigaja i masaz im sie przyda, a lekarze maga byc zestresowani i przemeczeni). Daj im materialy promocyjne, zredagowane pod pacjentow szpitala, mozliwe, ze w nich powinien byc jakis kupon znizkowy, ale pamietaj rowniez o prowizji dla polecajacych ciebie - kolezanka to jedno, a jesli ma w tym interes, to bedzie aktywniejsza. a moze ustaw sie z krzeslem do masazu w recepcji - zlotowka za minute. Nawet 5 minut w oczekiwaniu na kolejke to cos, dla obolalego klienta kokosek - 2010-10-29, 21:33 a jak wygląda sytuacja u osób co dojezdzają do klienta? Ja miałem 2 osoby w ciągu 1.5  -wzieli łącznie 8 masaży relaksacyjnych
Prawdopobnie się wycofuje:(:( massagewarsaw - 2010-10-29, 21:43 Temat postu: kurs masaz tajski wydaje sie, ze ten rok to w polsce pierszy rok prawdziwego kryzysu. Mozna sie obawiac, ze potrwa kilka lat. zaczep sie na jakis etat (najlepiej w zawodzie, nawet jako recepcjonista w gabinecie po pare godzin dziennie), a dojazdy jako dodatkowy zarobek na wieczor/weekend RehaT - 2010-10-29, 22:54 ja tam nie mam zadnego kryzysu...Poprostu ludzie wola isc do specjalisty ktory im pomoze...ludzie doszli do wnioksu ze nie warto wydawac kupy kasy na masaze relaksacyjne...Ja pracuje w przychodni i moze dlatego mam nagranych wiecej pacjentow... Duzo znajomcyh padlo w prywatnych gabinetach. [ Dodano: 2010-10-30, 00:01 ] mml w tej przychodni troche przesadzaja... ja u siebie mam pacjentow co 20 min i msaz trwa do 15 minut... nfz stawia wytyczne ze minimum 20 masaz powinien trwac... u mnie w nzoz masaz czesciowy kregoslupa 20 zl calego kregoslupa 30 i czesciowy 20...Generalnie zeby w tym zawodzie przetrwac trzeba miec kilka lat stazu zawodowego duzo kursow zeby sie rozwinac u umiec pomoc pancjentom, bo sama przyjemnosc malo daje... Ja jestem fizjoterapeutom bo z samego masazu nie da sie wyrzyc...Warto zainwestowac w studia i kursy i 4 kola spokojnie da sie wyciagnac czasami wiecej... W nzoz pracuje po 5 h 5 dni w tyg a reszta to prywaty Rysniety - 2010-10-30, 18:06 U mnie najgorsze były miesiące wakacyjne. Od września coś ruszyło, październik taki sam jak wrzesień. Na ZUS zarobie, ale żeby z tego wyżyć to nie daję rady. Od nowego roku zawieszam działalność i bedę robił na czarno. mml - 2010-11-01, 07:21 RehaT - kolosalna różnica w masażach z NFZ w moim a Twoim rejonie. Ale tego się spodziewałam. Wiesz ja też nie stoję w miejscu ciagle się staram rozwijać i wprowadzać nowe usługi - masaży relaksacyjnych nie wykonuję no może czasem sporadycznie w ramach karnetu upominkowego. Nie wykonuję ich bo 90 % osób chcących z niego skorzystać to Panowie szukający dodatkowych doznań... nie będę rozwijać wiecie co mam na myśli. Ostatnio dogadałam się z dietetykiem którego w naszej przychodni nie ma i teraz przyjmuje u mnie w gabinecie - myślę że to też coś pomoże. Teraz nie mam czasu ale skoro dyskusja tak fajnie się toczy to wieczorem pozwolę sobie spytać Was drodzy koledzy o radę w pewnej kwestii. Pozdrawiam MM RehaT - 2010-11-01, 11:39 Wiem jak to jest z tymi masazami relaksacyjnymi... Zaraz po szkole masazu oglosilem sie na internecie i gazecie miejskiej .... I wlasnie 90% to byly sms o godz. 22 czy zrobie masaz calosciowy...Gdy prostowalem ze robie tylko masaze lecznicze to dziekowali za uslugi:D dlatego odpuscilem sobie tego typu ogloszenia... Bylo mi latwiej bo od poczatku zaraz po szkole masazu pracuje w przychodni, ale niektorzy znajomi do dzis musza sie meczyc z takimi zbokami:) Jesli chodzi o masaze relaksacyjne to chyba tylko w gabinetach SPA , ale takich wioekszych jest ruch z tego co widze w swoim miescie... Reszta ludzi idzie do przychodni bo tam jest najtaniej no i przychodnia= ludzie mysla ze zawsze jest lepiej |
||||||
